41-latek uwierzył, że rozmawia z pracownikiem banku i podał mu kody BLIK. W efekcie stracił 2700 złotych

wtorek, 21.11.2023 17:17 1227 1

Internetowi oszuści nie odpuszczają i wciąż modyfikują dobrze znane metody oszustwa przy zakupach w sieci. Przestępcy przekonują, że kupili naszą rzecz w internecie, a następnie podają się za pracowników banku i usiłują skłonić do wygenerowania kodu BLIK. W ten sposób 41-letni mieszkaniec Świdnicy stracił 2700 złotych.

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy apelują o rozwagę i ostrzegają przed oszustami działającymi na portalach sprzedażowych czy tych podających się za pracowników banku. W poniedziałek, 20 listopada do świdnickiej komendy zgłosił się 41-latek, który padł ofiarą oszustów.

Mężczyzna postanowił sprzedać buty, które nie odnalazły się w jego garderobie, więc wystawił je na jednej z popularnych platform sprzedażowych za kwotę 450 złotych. Na odzew zainteresowanej osoby nie trzeba było długo czekać. Oszust skontaktował się poprzez portal podkreślając, że jest chętny do zakupu butów, ale w chwili obecnej pracuje i prosi o link do ogłoszenia na maila. Pokrzywdzony wypełnił prośbę i w ten sposób przestępcy uzyskali dostęp do jego adresu mailowego.

Godzinę później mężczyzna dostał wiadomość od innej zainteresowanej osoby z potwierdzeniem złożenia zamówienia. Mail był łudząco podobno do tego wysyłanego przez platformę sprzedażową. W celu otrzymania płatności należało kliknąć w załączony link. Mężczyzna nie przypuszczał wówczas, że pada ofiarą oszustwa i wszedł w załącznik. Wybrał swój bank i kiedy wypełniał formularz, otrzymał informację o wystąpienia błędu na stronie, więc postanowił wypełnić go ponownie, ale po jakimś czasie.

Po około godzinie 41-latek odebrał telefon. W słuchawce usłyszał, że dzwoni przedstawiciel jego banku. Mężczyzna powiedział, że widzi nieukończoną transakcję sprzedażową i zaproponował pomoc w jej finalizacji. Poprosił o potwierdzenie kwoty 2700 złotych jako kwotę dzienną na zakupy, również te na platformach sprzedażowych. Polecił wygenerowanie kodu BLIK. 41-latek wygenerował kod i przekazał go rozmówcy, ale otrzymał informację z banku, że w jednym z bankomatów innej placówki bankowej wypłacane są te pieniądze, więc szybko anulował transakcję.

Oszust jednak nie odpuścił i tak pokierował rozmową, że namówił 41-latka do wygenerowania kolejnego kodu BLIK i przekazania go, a kiedy tylko poszkodowany zatwierdził transakcję, z konta zniknęło mu 2700 złotych, a rzekomy pracownik banku się rozłączył. Dopiero wtedy 41-latek zrozumiał, że został oszukany.

- Świdnicka policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności. Prawdziwi pracownicy banków nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodów autoryzacyjnych- BLIK. Jeśli dzwoni do nas osoba, podająca się za pracownika banku i namawia do przekierowania środków na inne konto, wygenerowania i przekazania kodów płatności elektronicznych czy zainstalowanie oprogramowania na telefonie lub komputerze – z cała pewnością rozmawiamy z oszustem - wyjaśnia mł. asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

KPP w Świdnicy

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

czwartek, 23.11.2023 11:38
Ludzie nie podawajcie nikomu kodów BLIK, on służy do zapłaty...