Pielgrzymi, po ostrych przejściach prawie u celu

piątek, 8.8.2014 14:38 1241 0

To już przedostatni dzień pieszej wędrówki na Jasną Górę. Pielgrzymom zostały ostatnie kilometry do pokonania. Nie mieli łatwego zadania, zwłaszcza, że wędrówkę zakłóciły przykre incydenty. Nie obyło się bez interwencji policji.

 

Wierni, około 600 osób, wyruszyli 31 sierpnia spod świdnickiej katedry już XI raz. Tegoroczna wyprawa jest uczczeniem kanonizacji Jana Pawła II i 10-lecia utworzenia Diecezji Świdnickiej.

Przez całą przeprawę ks. Biskup Ignacy Dec zaznaczał się swoją obecnością. Także 9 sierpnia poprowadzi na Jasnej Górze wieczorny apel transmitowany na cały świat przez Telewizję „Trwam”.

- Częsta obecność Ks. Biskupa dodaje nam skrzydeł - relacjonują na www.pielgrzymka-swidnicka.pl pielgrzymi.

Przez cały czas towarzyszy im też modlitwa, śpiew, ale też wyciszenie i adoracja. Niestety nie obyło się bez przykrych incydentów. W niedzielę 3 sierpnia około północy grupa nietrzeźwych młodych ludzi nie wiadomo skąd rozpoczęła akcję. Grupę wierzących zaatakowano słowami i petardami.

- Najpierw posypała się lawina przekleństw i bluźnierstw. Trzeba było wezwać policję. To było żałosne patrzeć na bezsilność stróżów prawa. Taki los zgotowała im nowoczesność i parlamentarzyści. Trzeba było grzecznie prosić, aby panowie chuligani zechcieli łaskawie odejść. Niechby tylko któryś z policjantów sięgnął po „pałę”… stanąłby przed sądem za „naruszenie dóbr osobistych” napastników… Nocni „dżentelmeni” obiecali, że już będą grzeczni. Policja odjechała. Rozpoczął się wtedy akt drugi: rzucanie petard w kierunku obozu pielgrzymów. Serca się burzą na bezsensy zrakowaciałej nowoczesności. Jak się pogodzić z tym że w „państwie prawa” prawo bardziej chroni draństwo niż porządnych, spokojnych obywateli. Zmęczeni „nocni biegacze” – bo biegali jak opętani wokół obozu pątników – ustąpili po 2.00 w nocy - czytamy na stronie internetowej pielgrzymki.

Większość jednak bardzo pozytywnie odbiera wędrującą grupę. Podczas załamań pogody znaleźli się tacy, którzy otworzyli swoje serca - jedna z kobiet przygarnęła pod swój dach 30 osób!

 

mm,

foto: http://www.pielgrzymka-swidnicka.pl/

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)