[DUŻO ZDJĘĆ] Nad zalewem Witoszówka dominował błękit!

sobota, 19.5.2018 12:04 6785 4

Kilkaset pań stanęło na starcie trzeciego biegu "Zawsze pier(w)si", który odbył się 19 maja nad Zalewem Witoszówka w Świdnicy. Uczestniczkom dopisywały doskonałe humory a organizatorom rewelacyjna pogoda. 

Zawodniczki miały do pokonania dystans 5 km i wszystkie poradziły sobie znakomicie, ponieważ ideą biegu jest nie tylko przekroczenie mety w dobrym czasie, ale przede wszystkim pokonanie własnych słabości i barier. 

- Nasz bieg to przede wszystkim misja i idea profilaktyki raka piersi. Cały czas chcemy zwrócić uwagę kobiet na ten temat, ale także na to jak bardzo ważną kwestią są badania. Zorganizowanie biegu kobiet pod takim hasłem, wynikało z moich prywatnych doświadczeń. Pewnego dnia, w wieku 28 lat dowiedziałam się, że mogę mieć nowotwór. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie jak niewiele, pomimo dostępnych narzędzi, wiem na ten temat. Oprócz tego ośmielamy też nasze uczestniczki i dodajemy im odwagi, aby poczyniły ten pierwszy krok i stanęły na starcie - mówi Marzena Michalec, pomysłodawczyni biegu.

Od blisko trzech lat panie biegają w całej Polsce dla zdrowych piersi: we Wrocławiu, Świdnicy, Gdyni, Łodzi, Poznaniu i Warszawie, a ponadto w 2018 imprezy odbędą się także w Gliwicach i Krakowie. Udział w wydarzeniach weźmie ok. 10 000 uczestniczek. Czym jest jednak ta liczba, skoro wciąż aż 5 tysięcy kobiet umiera co roku na raka piersi tylko dlatego, że nie miały świadomości, aby się zbadać?  - Chcemy to wspólnie zmieniać, bo jak widać jest jeszcze sporo do zrobienia – podkreśla Marzena Michalec.

- Wszystko zaczęło się od Bieg u Kobiet w Świdnicy. Koleżanka namówiła mnie, aby się zapisać. I nie było już odwrotu. Myśl, że biorę udział w tej imprezie zmobilizował mnie do aktywności, a także zwrócił moją uwagę na profilaktykę i to jak często się badam, bo przyznam, różnie z tym bywało. Udało mi się przebiec bez zatrzymywania cały dystans, niesamowita atmosfera spowodowały, ze nie chciałam już przestać, a bieganie stało się częścią mojego życia. Na biegu kobiet poznałam wiele fantastycznych osób, z którymi do dzisiaj wspólnie trenujemy, bierzemy udział w zawodach, pokonujemy własne słabości i wspólnie się mobilizujemy. Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia nad startem, czy aby na pewno da radę, zawsze zapraszam na bieg kobiet Anita Zawsze Pier(w)si bo każda z nas znajdzie tu wsparcie i motywację do dalszego biegania i co najlepsze nie będzie już chciała przestać - podkreśla Agnieszka Lisowska, jedna z uczestniczek.  

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (4)

Hsns sobota, 19.05.2018 20:40
Plac podatek chłopie gdzie indziej a nie w Świdnicy bo...
niedziela, 20.05.2018 19:56
Świdnicki magistrat jest pusty w ryj,zobaczycie po wyborach ,wiem co
niedziela, 20.05.2018 16:46
Było super!
sobota, 19.05.2018 15:14
Szansoniski Amazonki błąd przez małe (a) robią kampanie czeronej i...