Znamy już metodę „na wnuczka”, teraz nasi starsi bliscy okradani są „na lekarkę”. Zrobiła tak 50-letnia złodziejka na występach w Kłodzku

Jeszcze w połowie marca policjanci z powiatu kłodzkiego zostali powiadomieni o kradzieży z mieszkania starszej kobiety 2,5 tys. złotych i złotego pierścionka. Funkcjonariusze ustalili, że do mieszkania seniorki przyszła kobieta, podająca się za lekarkę realizującą wizyty domowe. Teraz ją dopadli!

„Lekarka” była na tyle przekonująca, że została wpuszczona do środka i kazała staruszce pokazać leki, które ta bierze. Kiedy została sama w pokoju, zabrała torebkę, w której było 2,5 tys. złotych oraz złoty pierścionek. Następnie oświadczyła, że musi pilnie wyjść. Gdy starsza kobieta zorientowała się, że została okradziona, powiadomiła policję. Łączną wartość strat oszacowała na 4.5 tys. złotych.

Policjanci Wydziału Kryminalnego niezwłocznie podjęli czynności operacyjne w tej sprawie, które skutkowały wytypowaniem osoby podejrzewanej o dokonanie tego przestępstwa. Na podstawie zebranych informacji, kryminalni z Kłodzka, przy współpracy z policjantami ze Świebodzic, zatrzymali na terenie Świdnicy 50-letnią kobietę.

Jak się okazało, podejrzana przyjechała do Kłodzka i upatrzyła sobie seniorkę, którą postanowiła okraść. Wszystko szło po jej myśli do czasu, gdy do jej mieszkania zapukali policjanci. Kobieta została przewieziona do kłodzkiej komendy, a podczas przesłuchania przyznała się do dokonania kradzieży.

Podejrzana odpowiadać będzie przed sądem w warunkach powrotu do przestępstwa, a za popełniony występek może grozić jej kara nawet do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. [-]