Zmarł Orest Vasiouta, dobry duch Lądka-Zdroju. „Byliśmy przy Nim codziennie, by potrzymać Go za rękę...”
„Z ogromnym żalem przekazuję Państwu informację o śmierci wspaniałego człowieka, artysty, lądczanina z wyboru Oresta Vasiouty” – przekazała Karolina Sierakowska. Maestro Orest zmarł 13 września o godzinie 7:10 w szpitalu w Kłodzku. „Nie odchodził w zapomnieniu. Byliśmy przy Nim codziennie by potrzymać Go za rękę... Lądek-Zdrój stracił kolejnego wspaniałego artystę... Niebo zyskało kolejnego lądczanina, który będzie grał w anielskiej orkiestrze...” – dodała pani Karolina.
Kim był Orest Vasiouta? Maestro Orest, bo tak wielu o nim mówi, to muzyk pochodzący z Ukrainy. Z Lądkiem-Zdrojem związany był od przeszło 20 lat. Znał go chyba każdy, kto odwiedził w ostatnich latach Zdrój Wojciech w Lądku-Zdroju. Dyskretny skrzypek swoją grą umilał nam delektowanie się tamtejszymi wodami.
W ostatnim czasie zmagał się z nowotworem krtani. Jego przyjaciele, a to niemal całe miasteczko, apelowało: potrzebna jest pomoc! „Od lat muzyka Oresta Vasiouty poprawiała nam humory, wprawiała w lepszy nastrój, teraz możemy podziękować za te wzruszenia i dobre chwile” – napisali kilka miesięcy temu przyjaciele artysty. Maestro, raz jeszcze dziękujemy...
Komentarze (2)