Wszyscy do Lądka-Zdroju! Uczczą tam w niedzielę bohatera, który mógłby być wzorcem mieszkańca powiatu [FOTO]
W niedzielę, 5 marca, w Lądku-Zdroju odsłonięta zostanie tablica poświęcona Wiesławowi Mikicie (1921-2003), partyzantowi, więźniowi komunistycznej bezpieki, a potem twórcy lądeckiego PTTK. Zawisła ona na głazie, który sławił swego czasu PZPR. Teraz, w obecności znamienitych gości i asysty wojskowej, właściwe znaczenie temu miejscu przywróci córka bohatera, Bogumiła Mikita-Gułaj [na zdjęciu poniżej].
W przeddzień uroczystości rozmawiamy z Krystianem Takuridisem, prezesem Lądeckiego Towarzystwa Historyczno-Eksploracyjnego, który po 2 latach doprowadził dzieło do końca i teraz zaprasza do Lądka [o fascynującej historii Wiesława Mikity pisaliśmy TUTAJ].Doba.pl: Dlaczego akurat Wiesław Mikita zasłużył na takie wyróżnienie?
Krystianem Takuridis: – Dlaczego uważam, że to wyjątkowa postać? W czasie wojny nie zawahał się położyć na szali tego, co najcenniejsze, czyli życia. Po wojnie włączył się w działania partyzantki antykomunistycznej. Nie akceptował tamtej rzeczywistości. Po aresztowaniu i odsiedzeniu wyroku, zrezygnował z czynnej walki, co nie oznacza, że zaakceptował odebraną Polsce wolność. Tej wolności szukał w naszych górach. Choć do końca trwania systemu komunistycznego był inwigilowany przez bezpiekę.
Nie tylko on w Lądku-Zdroju. To była przystań dla żołnierzy, którzy walczyli o niepodległość Polski. Pamiętacie o nich wszystkich?– Z pewnością było ich więcej, niż teraz wiemy. Część nawet rodzinie nie ujawniła swoich wojennych losów. Na lądeckich cmentarzach jest ich jednak co najmniej kilku. To Janusz Chojnacki 1923-92), ps. Zadra. Służył on w AK w Skarżysku-Kamiennej. Prawdopodobnie jednak nigdy nie zetknął się w czasie wojny z Wiesławem Mikitą. Partyzantem był Antoni Makrocki (1924-2006), żołnierz 27 Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej o pseudonimie „Brzózka”. Na cmentarzu parafialnym spoczywa też Gabriel Woźniak (1927-85), po wojnie mieszkaniec Polanicy-Zdroju, w czasie wojny żołnierz AK Okręgu Radom-Kielce o pseudonimie „Mur”. Żołnierzem podziemia był też Zdzisław Borsuk, który – co ciekawe – swoją działalność niepodległościową rozpoczął po II wojnie światowej, zakładając grupę o charakterze antykomunistycznym.
Co można zrobić, by pamięć o nich nie zginęła?
– Każdą osobę, która wpisała się w działalność niepodległościową, staramy się, jako Lądeckie Towarzystwo Historyczno-Eksploracyjne, wyciągnąć z historycznej „niepamięci” i przybliżyć naszym mieszkańcom. Natomiast tych, którzy zbrojnie przyczynili się do odzyskania przez Polskę niepodległości i wolności, zgłaszamy do prowadzonej przez IPN ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski. Dziś z całej naszej gminy jest tam wpisanych już 13 grobów, a kilka oczekuje na taki wpis [na zdjęciu poniżej członkowie Towarzystwa: od lewej – Paweł Latos, autor tablicy Wojciech Batko, Krystian Takuridis i Anna Duch].
Dlaczego tak ważne jest miejsce, w którym będzie teraz tablica poświęcona Wiesławowi Mikicie?– Kiedyś plac ten sławił cesarza Wilhelma, a następnie Fryderyka II, króla pruskiego. Placem Partyzantów został po II wojnie światowej, ale w jego centralnym punkcie była tablica poświęcona nie im, ale partii komunistycznej. Usunięto ją po 1989 roku. Dzięki umieszczeniu tej tablicy przestanie to być trochę „bezimienny plac”, bo zyska twarz konkretnego partyzanta, czyli Wiesława Mikity.
W niedzielę będzie można też posłuchać wspomnień o Wiesławie Mikicie.
– Warto przyjść na te prelekcje, bo to kawałek świetnej historii i to do tego naszej, lokalnej historii. Nudno nie będzie, a będzie za to okazja do poznania niebanalnych losów partyzanta i przewodnika sudeckiego, a w tle także losów Polski i – oczywiście – Lądka-Zdroju.
***Tablicę zaprojektował Wojciech Batko (40 l.), artysta, który pochodzi z Krakowa, ale osiadł w Gorzanowie, gdzie swoje atelier urządził w młynie z 1906 roku. Jest absolwentem Wydziału Rzeźby krakowskiej ASP. Studiował też w Paryżu. To on w Lądku-Zdroju, z inicjatywy Lądeckiego Towarzystwo Historyczno-Eksploracyjnego, przeprowadził renowację nagrobków dr. Aleksandra Ostrowicza i jego żony Clary.
Na tablicy poświęconej Wiesławowi Mikicie znalazły się wydawać by się mogło sprzeczne informacje. Data urodzin: 1921, a w podpisie – „W stulecie urodzin” i rok 2023. Nie jest to jednak żaden błąd. Tablica miała powstać już w 2021 roku, ale biurokratyczne procedury i pandemia opóźniła przedsięwzięcie.Odlew tablicy sfinansował Instytut Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Jej projekt – rodzina bohatera. [kot]
Komentarze (3)