Służby uspokajają: Nie ma zagrożenia radiacyjnego!

Od porannych godzin dzwonią do nas zaniepokojeni Czytelnicy, gdyż w powiecie pojawiła się informacja, że w związku z domniemaną awarią w elektrowni na Ukrainie istnieje zagrożenie dla mieszkańców naszego regionu. 5 grudnia o godz. 12.00 nad województwem miałaby przechodzić „chmura radioaktywnej” i przez około dwie godziny nie należy otwierać okien i wychodzić na zewnątrz.

Żadne służby nie potwierdzają tej informacji, niepokojące wieści przekazywane są z ust do ust, a  w powiecie rośnie panika.

- Nie mamy żadnych takich informacji, urywają się telefony w tej sprawie, ale my nie wiemy o żadnym zagrożeniu – informuje Doba.pl Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu.

Wszelkie wątpliwości rozwiewa także Państwowa Agencja Atomistyki:

- Proszę jak najszybciej zdementować tę plotkę, jeszcze nie wiemy skąd to wyszło, ale jest to absurd! Cały czas pozostajemy w kontakcie z dozorem ukraińskim, mamy pomiary naszych stacji, absolutnie nie ma żadnych skażeń! W elektrowni na Ukrainie jest po prostu techniczny przestój, reaktor jest wyłączony, bo trwa remont! Powtarzam, nie ma żadnego zagrożenia – mówi Doba.pl Marcin Witek dyżurny Centrum ds. Zdarzeń Radiacyjnych w PAA

Państwowa Agencja Atomistyki wystosowała także oficjalny komunikat w tej sprawie

W dniu 3 grudnia 2014 r. media poinformowały o incydencie w ukraińskiej elektrowni jądrowej  Zaporoże znajdującej się ok. 700 km od granic Polski. Z informacji, jakie od ukraińskiego dozoru jądrowego otrzymała Państwowa Agencja Atomistyki wynika, że 28.11.2014 r. wystąpiły problemy w części elektrycznej turbozespołu bloku III, który musiał zostać wyłączony (spowodowało to konieczność wyłączenia całego bloku – a więc i reaktora). Incydentowi takiemu nie towarzyszy żadne uwolnienie do środowiska substancji promieniotwórczych. W związku z tym brak jest jakiegokolwiek zagrożenia radiacyjnego na terenie elektrowni jądrowej, jak i poza nią, a  tym bardziej dla mieszkańców Polski – ponieważ nie było to zdarzenie radiacyjne.

Sytuacja radiacyjna kraju jest na bieżąco całodobowo monitorowana przez Centrum do Spraw Zdarzeń Radiacyjnych. Na podstawie danych z systemu stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych nie stwierdzono żadnych odchyleń od wartości normalnych (nie odnotowano wzrostu poziom mocy dawki promieniowania gamma na terenie Polski).

Na podstawie powyższych informacji Państwowa Agencja Atomistyki stwierdza brak jakichkolwiek zagrożeń radiacyjnych.