Skazani będą sprzątać twierdzę Kłodzko

Na terenie twierdzy kłodzkiej przed kilkoma dniami doszło do spotkania dyrektora Zakładu Karnego w Kłodzku mjra Krzysztofa Krasowskiego z prezesem zarządu Zakładu Administracji Mieszkaniami Gminnymi Gminy Miejskiej Kłodzko Spółka z o.o. w Kłodzku Tomaszem Pełyńskim.

- Celem spotkania było rozeznanie się co do możliwości zatrudnienia skazanych z tutejszej jednostki penitencjarnej do prac porządkowych na terenie tego zabytkowego i monumentalnego obiektu. W spotkaniu wzięli też udział przedstawiciele burmistrza miasta Kłodzka, Jacek Dolata oraz Mirosław Wysoczański.Twierdza Kłodzko przyciąga corocznie tysiące turystów z całego kraju i z zagranicy, a do zwiedzania udostępniona jest jego duża część - informuje  mł. chor. Edmund Hajdyła, z Zakładu Karnego w Kłodzku.

Prace porządkowe wykonane przez skazanych przyczyniłyby się do polepszenia wizerunku twierdzy, jak i samego miasta. Ustalono, że podjęte zostaną czynności zmierzające do sfinalizowania sprawy i już wkrótce to właśnie skazani porządkować będą obiekt.

Przypomnijmy, że to nie pierwsza tego typu inicjatywa w naszym mieście. Wcześniej osoby odsiadujące wyroki w kłodzkim zakładzie karnym zajmowały się m.in seniorami czy też sprzątali fort Owcza Góra.

Ze statystyk wynika, że tylko trzech na dziesięciu skazanych ma możliwość podjęcia, w trakcie odbywania kary, zatrudnienia. Korzyści z takiego rozwiązania są obopólne: dla osadzonych jest to forma resocjalizacji, a dla zatrudniających ich przedsiębiorców m.in. specjalne ulgi. Warto wiedzieć, że utrzymanie jednego więźnia przez państwo, a więc z naszych podatków kosztuje 3150 złotych miesięcznie.