Pożar samochodu w Stroniu Śląskim. Jaka z tego nauka? Jak cię dopadnie ogień, uciekaj, gdzie pieprz rośnie [FOTO]

czwartek, 21.12.2023 13:33 2540 1

Na Czytelniczka przeżyła niebezpieczną przygodę: spaliło jej się auto. Dojechała do Stronia Śląskiego, wysiadła, a po kilku sekundach pojawił się ogień spod maski. Towarzysz podróży próbował zdusić ogień przy pomocy gaśnicy, która jest wymagana jako obowiązkowe wyposażenie każdego samochodu. – Jedno wiem, jak się auto pali w drodze, to stajesz, uciekasz i dzwonisz po 112, a nie szukasz nawet małej gaśnicy. Nic nie da – napisała.

Czytelniczka prosiła nas, byśmy przestrzegli kierowców, a zwłaszcza młodzież, żeby nikomu nie przyszło do głowy samemu ratować auto gaśnicą samochodową, bo nią to można „świeczki gasić” [tu nawiązała do skandalu w Sejmie]. To obowiązkowy sprzęt, za którego brak dostajemy mandaty, ale nikt nie wie, że jest zupełnie bezużyteczny w razie pożaru. – No chyba, że pożar jest spowodowany niedopałkiem na tylnim siedzeniu – dodała.

Macie Państwo takie doświadczenia? Nasza Czytelniczka rozmawiała ze strażakami i oni wożą w swoich autach sześciokilowe gaśnice. Dopiero kilka takich dało radę w pożarze auta na ulicy Klonowej w Stroniu Śląskim. [kot]

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

czwartek, 21.12.2023 15:07
wszystko zależy od lokalizacji ognia i najważniejsze to nie wpadać...