Strażacy w Ołdrzychowicach Kłodzkich powitali swój nowy samochód. Ależ to było święto! [FOTO]

sobota, 19.11.2022 20:39 5840 11

VW Crafter 35 4Motion, czyli lekki samochód ratowniczo-gaśniczy, to nowy nabytek OSP w Ołdrzychowicach Kłodzkich. Opakowany jak prezent pod choinkę – choć w biało-czerwone barwy – przebył w sobotę, 19 listopada, drogę spod kościoła do remizy. To było dla strażaków święto, na które sobie po prostu zasłużyli.

Dlaczego akurat strażacy z Ołdrzychowic dostali tak drogie cacko? Wójt gminy Kłodzko, Zbigniew Tur, nie pozostawił wątpliwości: bo dotrzymali słowa. – Umówiliśmy się tak – my dajemy materiały, wy pracę – mówił w remizie, która właśnie przez strażaków z niemal ruiny została doprowadzona do imponującego stanu. Poza tym w Ołdrzychowicach Kłodzkich jest 24 strażaków ochotników, a młodzieżowe drużyny pożarnicze mają aż 35 członków! A „młodzi” od początku wiedzą, co to dyscyplina!

Taka aktywność, zdaniem wójta Tura, zasługuje na nagrodę. Nowy samochód kosztował – bagatela! – przeszło 390 tys. złotych. 200 tys. gmina załatwiła w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, resztę dołożyła sama. Jak już pisaliśmy, samochód dotąd używany przez OSP Ołdrzychowice Kłodzkie nie zmarnuje się. Trafi do innej jednostki. Ma już parę lat, ale wypucowany jest tak, że też wygląda, jakby przed chwilą wyjechał z salonu.

Swoje święto strażacy rozpoczęli w kościele parafialnym św. Jana Chrzciciela. Czy tak musieli? Po prostu chcieli. „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek” – tak bowiem brzmi stare strażackie zawołanie. Gospodarzem tu był proboszcz, ks. Stefan Łobodziński, a od ks. Bartłomieja Łuczaka, kapelana strażaków, obecni na mszy usłyszeli, czym się różnią od ochotników z OSP. – Do nas, księży i polityków, zaufanie maleje. Do strażaków rośnie – mówił do senatora Aleksandra Szweda, wójta Zbigniewa Tura czy członka zarządu powiatu kłodzkiego, Ryszarda Niebieszczańskiego, byłego wójta, który też hołubił strażaków.

– Strażak to jest ktoś, na kim zawsze można polegać i zawsze od niego wymagać – wyjaśnił ten fenomen ks. Łuczak. I dodał, co usłyszał od swojego ojca: – Poznaj strażaka, to nie zginiesz! Poźniej, już w remizie, wójt Tur znamiennie się przejęzyczył, ale zaraz poprawił. Mówił strażakom, dlaczego gmina stara się łożyć na „wasze” jednostki. Oczywiście szybko poprawił „wasze” na „nasze”. Każdy chyba zna jakiegoś strażaka ochotnika. Na co dzień to zwykli ludzie, ale jak nas ratują, są „nasi”! Tylko trochę lepsi od nas…

Po poświęceniu samochodu ten uroczyście został odprowadzony do remizy. Tam odbyła się świecka część ceremonii, przemówienia, uściski dłoni, nagrody i… wyśmienity obiad. Zaskoczył Tadeusz Olejnik, który prezesem OSP w Ołdrzychowicach jest 34 lata, a strażakiem od przeszło pół wieku, że to już jego ostatnia kadencja, bo po prostu czuje się zmęczony. O tym, jaką robotę wykonał, najlepiej świadczy to, co po sobie zostawia: ma komu przekazać odpowiedzialność za nasze bezpieczeństwo. W Ołdrzychowicach młodych w OSP nie brakuje.

A jaki to wysiłek, tłumaczył senator Aleksander Szwed, który jest wiceprzewodniczącym Senackiego Zespołu Strażaków: – To gotowość do ruszenia na ratunek 12 miesięcy w roku, 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę – mówił senator i dziękował strażakom za takie poświęcenie. Czy aby nie przesadził? Nie. Oby nowe auto jak najrzadziej było używane i spełniły się życzenia, które strażacy słyszeli w Ołdrzychowicach od niemal wszystkich: „Tyle samo powrotów z akcji, co wyjazdów!”. [kot]

PS Jest jedna rzecz, która sprawia, że mężczyzna w obecności strażaków czuje się nieswojo. Już od dziecka też by chciał być taki, jak oni! A tu lata lecą i... Warto przytoczyć anegdotkę, którą opowiedział ks. Łuczak. On sam zapisał się do OSP w Żelaźnie, gdzie jest proboszczem, i poprosił, że chciałby jeździć na akcje, czyli przejść wcześniej przeszkolenie. Zadeklarował nawet, że sam zapłaci za mundur polowy. Okazało się, że... musi schudnąć. Skończyło się więc na mundurze galowym. Dobrze, że strażacy mają kapelanów, którzy potrafią mówić z dystansem o sobie i z szacunkiem o nich.

Przeczytaj komentarze (11)

Komentarze (11)

Odpowiadasz na komentarz:
real
czwartek, 01.01.1970 01:00
a na co księdzu ta świadomość ? Przecież ksiądz wie
Dominik poniedziałek, 21.11.2022 06:46
Ale zjeeby w tych Ołdrzychowicach... Zrobili szopkę jak na boże Narodzenie. Brakowało Hupka z materiałem
waldi poniedziałek, 21.11.2022 13:45
a ja myślę, że cieszą się bo nie liczyli na to, że przy takim rozdawnictwie cokolwiek kiedykolwiek dostaną
Jan Pierdzący poniedziałek, 21.11.2022 15:03
Dostali chyba w zeszłym roku osobówkę z PSP Bystrzyca, nie wiadomo zresztą po co.
poniedziałek, 21.11.2022 12:13
Zbuczyn
Fikołek niedziela, 20.11.2022 15:54
Przy tak realistycznym zdarzeniu i miłym dla młodych nie brakło bajania....dbają by utrzymać się jak najdłużej przy sakiewkach wiernych-biednych.....
a tak sobie niedziela, 20.11.2022 12:48
Czy w naszej Ojczyźnie wszystko musi się odbywać z facetami w sukienkach? Nie pochlapany wodą nie będzie służył ludziom? Przestańcie wreszcie napychać kieszenie tym pasożytom w sukienkach. Juliusz Słowacki napisał, Polsko, twa zguba w Rzymie. Klechy wszystko pochlapią wodą,nawet szambo byleby kasa się zgadzała
Bogobojowy niedziela, 20.11.2022 12:57
Najświętsza i jedyna prawda.
real niedziela, 20.11.2022 13:24
Chlapią bo za każdym pochlapaniem idzie kasa i pewnie zdziwiłbyś się gdybyś wiedział jaka ...
Figa niedziela, 20.11.2022 15:52
Będzie miło jak Nas uświadomisz,ale uczciwie....
real niedziela, 20.11.2022 20:08
a na co księdzu ta świadomość ? Przecież ksiądz wie
Helmut Klopp niedziela, 20.11.2022 12:00
Musieli pochlapać wodą święconą.