Małgorzata Musierowicz wraca z kolejną książką!

piątek, 8.10.2021 12:37 1988 0

Nakładem HarperCollins Polska już 13 października do sprzedaży trafi kontynuacja bestsellerowego kompendium wiedzy o Borejkach, ich krewnych i znajomych, a także o okolicach, w których toczy się akcja 22 powieści cyklu, czyli „Na Jowisza! Nadal uzupełniam Jeżycjadę 2”. 

Najnowsza, międzypokoleniowa książka Małgorzaty Musierowicz napisana wspólnie z córką Emilią Kiereś to istna gratka dla miłośników Jeżycjady, pełna bezcennych skarbów. Połączenie słownika z autobiografią, spacerownikiem, artbookiem i kopalnią romantycznych anegdot. 

Czytelnik otrzyma kolejne portrety bohaterów Jeżycjady, których Małgorzata Musierowicz nigdy wcześniej nie narysowała i nie namalowała (dorosłej Genowefy Bombke i jej córek, a także podobizny czterech sióstr Borejko w wieku dojrzałym, Sławka Lewandowskiego i stryjaszka Józefa! A nawet rodziny mitycznej Arlety Kopiec!). 

Jeżycjadowe kompendium wiedzy

„Na Jowisza! Nadal uzupełniam Jeżycjadę 2” to nowa porcja prawie 100 alfabetycznie ułożonych haseł, które przy pierwszym spojrzeniu nasuwają myśl, iż mamy do czynienia z czymś na podobieństwo słownika wyjaśniającego od A (jak „a czas mija…) do Ż (jak „życie, życie!) zależności między rzeczywistością a literackim światem poznańskiej sagi. Nic bardziej mylnego, ponownie mamy do czynienia z rozbudowaną konstrukcją naszpikowaną poczuciem humoru, której daleko do encyklopedycznych haseł.

Klasyka haseł osobowych wyjaśnia, skąd właściwie Borejkowie, a może Boreykowie? Otrzymujemy portret Wojciecha Buli, tego krępego z łysiejącym czołem i dużymi rękami, czy za sprawą anegdot o Eugeniuszu Jedwabińskim, dajemy sobie szansę polubić się z nim. Na kartach spotkamy też „Mężczyznę z młotkiem”, „Ajenta PZU” i dowiemy się co słychać u Belli, a także u „Aurelii Jedwabińskiej” pełnej uroczych cech, zdrobniale zwanej Geniusią, skądinąd ulubionej postaci z „Jeżycjady” samej autorki.

Staram się odszukać w fikcyjnej Jeżycjadzie ślady prawdziwego życia, okruchy rzeczywistości, próbki gleby, z której sama wyrosłam. (…) namalowałam kolejne portrety nieznanych Wam dotąd z widzenia bohaterów moich powieści, a wizerunki innych uaktualniłam. Emilia  po raz kolejny ruszyła w plener z aparatem fotograficznym. Są tu też zdjęcia mojego autorstwa (te ogrodowe). Jest sporo fotografii z naszych albumów rodzinnych. W tej książce staram się ponadto przybliżyć Najmłodszym Czytelnikom zjawiska, pojęcia i szczegóły, których mogą oni już nie znać lub też nie rozumieć. Ale przede wszystkim – chcę pobyć z Wami jeszcze trochę, skoro tak nam razem dobrze! – pisze we wstępie do książki autorka, Małgorzata Musierowicz. 

Czytelnik dostanie też tu mnóstwo listów, rozliczne skarby i pamiątki, archiwalne i kolorowe zdjęcia, a także wyjątkowe ilustracje! Śmieszne, ciekawe, a także poetyckie dykteryjki związane z powstawaniem Jeżycjady i zarazem – z prywatnym życiem jej autorki! Snuta opowieść na blisko trzystu stronach pomiędzy rzeczywistością literacką, a światem realnym, daje ukojenie nie tylko wielbicielom Jeżycjady. To poczucie jakby usiąść w fotelu bujanym przy ciepłym kominku i słuchać opowieści o dawno nie widzianych przyjaciołach i wspólnych znajomych. 

RODZINNY ALBUM

„Na Jowisza! Nadal uzupełniam Jeżycjadę 2” jest tomem prezentującym uroczych ludzi, wzruszające historie, ale przede wszystkim rodzinę.

Sporo jest tu o naszym życiu rodzinnym i rodzicielskim, bo mamy czym się pochwalić. – mówi Małgorzata Musierowicz, autorka. Skłonność do chomikowania autorki daje czytelnikowi możliwość obcowania z wielkim bogactwem. Mamy mnóstwo rodzinnych pamiątek,  są niepublikowane dotąd zdjęcia z rodzinnych albumów, są rysunki i malunki Małgorzaty Musierowicz, rodzinne legendy, domowe zapiski, dokumenty, zdjęcia Poznania i okolic, a także uwagi z dzienniczków własnych dzieci, cytując:

Uśmiechała się bez powodu.

Czytała na WF.

Klasa miała dziś przynieść zeszyty bez liń. Syn nie miał i skłamał, że takich w sklepie nie było.

Jest sporo światła w książce i wolne pola na zapiski również czytelników. A dla lubiących piec i gotować sporo inspiracji kulinarnych i gotowe, sprawdzone przepisy rodzinne, choćby placek drożdżowy z kruszonką Babi (mamy autorki), pierogi leniwe, czy swojsko brzmiący dla mieszkańców Poznania korbol z porami (dla mieszkających w innych rejonach, korbol to nic innego jak dynia).

Przy konsumpcji możemy zanurzyć się w ciekawej korespondencji, której poświęcono osobne hasło „sztuka epistolarna”, obok którego nie można przejść obojętnie, są listy Jeremiego Przybory, kartka Czesława Miłosza, poczta wymieniana z Erwinem Axerem, czy niezapomniane pocztówki od Wisławy Szymborskiej z cudnej urody wycinankami i dowcipnymi kolażami. Widać bogactwo rodzinnego archiwum listów do którego trafiły też listy z księdzem Janem Twardowskim, czy wielokrotnie przytaczane pełne kunsztu literackiego listy profesora Raszewskiego.

SPACEROWNIK WOKÓŁ POZNANIA

W pierwszym tomie „Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę” otrzymaliśmy gotowy przewodnik do zwiedzania stolicy Wielkopolski, przenosząc się jeszcze raz na tętniące życiem Jeżyce, bo wpływ Jeżycjady na rozpoznawalność miejsc w Poznaniu jest niewątpliwa.

W premierowej książce znów wrócimy do Poznania by odwiedzić „żółty dom z wieżyczką”, ale również „wytwórnię kołder”, „szpital im. Raszei” czy „Muzeum Instrumentów Muzycznych”, ale będziemy mogli również wybrać się na wycieczki poza miasto z całą rodziną Musierowiczów. Wśród miejsc do odwiedzenia z książką w ręku są m.in.: Pobiedziska, Puszczykowo, Dziekanowice i wiele innych. Czyli w sumie nie tylko spacerownik i nie tylko poznański.

„Na Jowisza! Nadal uzupełniam Jeżycjadę 2” jest książką, którą czyta się jednym tchem, książką, do której się wraca, by czytać ją na wyrywki, książką po którą warto sięgnąć, by się zachwycić, ucieszyć, wzruszyć.

Polecamy także „Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę”, pierwszy tom historii związanych z powstawaniem cyklu książek o niesłabnącej popularności. 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)