Pijany kierowca jednego dnia dwa razy narozrabiał na ulicach Bystrzycy Kłodzkiej. Po pierwszym razie musiał nieźle „poprawić”
W czwartek, 12 października, około godz. 13:00 w Bystrzycy Kłodzkiej policjanci zatrzymali do kontroli zielonego golfa. Kierował nim 40-letni mężczyzna, który – jak się okazało – był pod wpływem alkoholu. To nie był jednak jego ostatni wyczyn tego dnia.
Po wykonaniu przez funkcjonariuszy czynności, mężczyzna został wypuszczony z komisariatu około godz. 15:00. Miał wtedy 1,1 promila alkoholu w organizmie. Samochód został przekazany wskazanej przez niego osobie, oczywiście trzeźwej.
Trzy godziny później tym samym autem i nadal pod wpływem alkoholu delikwent uderzył w prawidłowo zaparkowane auto i uciekł. Działo się to na ul. Konopnickiej, w pobliżu szkoły. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Świadkowie zdarzenia ruszyli w pościg. Gdy kierowca golfa zatrzymał się w Starej Bystrzycy, wezwali policję. Potwierdzili, że za kółkiem siedzi ten sam mężczyzna, który wpadł kilka godzin wcześniej. Został zatrzymany, a badanie wykazało, że miał już... 2,8 promila alkoholu!
– Teraz odpowie za wykroczenie, jakim było spowodowanie kolizji i za przestępstwa, jakim była dwukrotna jazda pod wpływem alkoholu – powiedziała nam podinsp. Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
Około godz. 22:15 golf został zapakowany na lawetę i spod bystrzyckiej komendy trafił na parking policyjny. Na zdjęciach w naszej galerii możecie obejrzeć uszkodzenia auta, o które zahaczył pijany delikwent. Na szczęście na tym się skończyło. [kot]
Komentarze (2)