Apel do premiera o złagodzenie przewidywanych przez rząd restrykcji dla branży turystycznej gmin z terenów górskich

Starosta kłodzki, Maciej Awiżeń wraz ze Stowarzyszeniem Gmin Ziemi Kłodzkiej zaapelowali do premiera RP, Mateusza Morawieckiego o złagodzenie przewidywanych przez rząd restrykcji dla branży turystycznej gmin z terenów górskich.

Fot. ilustracyjne 

Szanowny Pan Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów
Szanowny Panie Premierze,

głęboko zaniepokojony najnowszymi informacjami na temat obostrzeń nakładanych na branżę hotelarską i turystyczną w okresie zbliżających się świąt oraz ferii zimowych, zwracam się z apelem o zmianę dramatycznych w skutkach decyzji.

Na terenie powiatu kłodzkiego działają dwa prężne ośrodki narciarskie: Zieleniec - Ski Arena - część administracyjna Dusznik-Zdroju, która posiada łącznie ok. 23 km tras i jest największym ośrodkiem narciarskim na Ziemi Kłodzkiej i jednym z większych w Sudetach oraz ośrodek narciarski Czarna Góra Resort w gminie Stronie Śląskie to łącznie ponad 14 km tras zjazdowych.

Obydwie lokalizacje cieszą się ogromną popularnością wśród gości z całego kraju, jak i z pobliskich Czech. Wiele mniejszych, chętnie uczęszczanych tras narciarstwa biegowego oraz wyciągów zlokalizowanych jest na terenie gmin Szczytna, Radków, Nowa Ruda, Międzylesie, Lądek-Zdrój oraz Bystrzyca Kłodzka.

W sezonie zimowym, wraz z pierwszymi opadami śniegu ośrodki odwiedza od kilku do kilkunastu tysięcy turystów dziennie, zapewniając utrzymanie kolejnym tysiącom osób zatrudnionych bezpośrednio przy obsłudze stoków, jak i w branży hotelarskiej, wellness, gastronomicznej, rozrywkowej itp. Z tego względu, Ziemia Kłodzka od dłuższego czasu czyni przygotowania do sezonu zimowego.

Obsługa tak dużej liczby gości rozkłada się bowiem nie tylko na stacje narciarskie, ale i gminy ościenne, m.in. Polanicę-Zdrój, Kudowę-Zdrój, Duszniki-Zdrój, Lewin Kłodzki, Stronie Śląskie, Bardo, Złoty Stok, Stoszowice.

Pragniemy przypomnieć, iż przygotowania do sezonu trwają niemal cały rok! Z dużym wyprzedzeniem dokonuje się rezerwacji noclegów, planowane są imprezy rozrywkowe, zajęcia dla dzieci i wiele wydarzeń towarzyszących. Lada dzień należy rozpocząć bardzo kosztowne naśnieżanie stoków. W chwili obecnej wszystkie te prace stoją pod znakiem zapytania.

Kolejnym wielkim ciosem, który ze zdwojoną siłą dotknął naszego regionu było zamknięcie już po raz drugi w tym roku obiektów ruchu turystycznego i hotelarskiego oraz gastronomii. Dla gmin, w których lwią część dochodów stanowią środki pozyskane z obsługi ruchu turystycznego to sytuacja katastrofalna.

Jesteśmy świadkami postępującej agonii małych i większych przedsiębiorstw tego sektora, które praktycznie od marca egzystują na granicy opłacalności. Wiele osób wraz ze zbliżającym się końcem roku zakończy również swoją działalność.

Konieczność maksymalnego ograniczenia kontaktów i migracji ludności z powodu trwającej pandemii niweczy większość zamierzeń, jednakże rozstrzygnięcia powodujące – de facto - zamknięcie ośrodków narciarskich w połączeniu z już trwającym wyłączeniem hoteli, pensjonatów, siłowni i restauracji oznaczają dla nas upadek całej branży.

W naszej ocenie, podjęcie już dzisiaj decyzji o skumulowaniu ferii zimowych w jednym terminie jest działaniem przedwczesnym, ponieważ ostatnie informacje na temat dziennych i tygodniowych przyrostów zakażeń świadczą o spowolnieniu pandemii.

Rozłożenie turnusów feryjnych jest – po pierwsze - rozwiązaniem bezpieczniejszym dla ludzi, po drugie – pozwoli utrzymać rygor sanitarny. Ponadto, co dla nas jest kwestią zasadniczą: umożliwi utrzymanie choćby części miejsc pracy, zapobiegnie wielu bankructwom i choć w niewielkim stopniu wpłynie na poprawę bardzo uszczuplonych dochodów gmin.

Panie Premierze, apeluję o ponowne rozważenie wszystkich „za i przeciw”, związanych ze zbliżającym się upadkiem jakże istotnej gałęzi gospodarki. W naszym najszczerszym przekonaniu, podjęte decyzje są przedwczesne i zbyt rygorystyczne, zaś ich skutki, bez koniecznej korekty są łatwe do przewidzenia.

Z wyrazami szacunku
Starosta kłodzki - Maciej Awiżeń

Podobny apel do premiera wystosowało również Stowarzyszenie Gmin Ziemi Kłodzkiej.