Prawie 700 tys. ryb trafiło do dolnośląskich rzek

poniedziałek, 15.4.2019 09:06 3727 3

Podczas zakończonej "Akcji Pstrąg" wypuszczono około 700 tysięcy młodych pstrągów potokowych do dolnośląskich rzek, m.in. do Ścinawki i Nysy Kłodzkiej. Pstrągi w kwietniu br. wypuszczono w 14 miejscach, m.in. w okolicach Kłodzka, Barda, Lądka Zdroju, Stronia Śląskiego i Międzylesia.

Takie działania są konieczne z uwagi na liczne zagrożenia dla pstrągów, m.in.: susze i niskie stany wód oraz zanieczyszczenia ściekami komunalnymi, z upraw rolniczych oraz ferm hodowlanych - mówi Łukasz Kasztelowicz, Prezes Zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu.

Zagrożeniem dla tego gatunku ryb są także nieprzemyślane inwestycje hydrotechniczne, np. remonty w obrębie koryt rzek prowadzone z użyciem ciężkiego sprzętu, które niszczą siedliska pstrąga. - Koszt tegorocznego zarybiania wyniesie 244 tys. zł z czego 116 tys. zł to dotacja z Funduszu. Dzięki tym środkom do końca kwietnia zostanie łącznie wypuszczonych prawie 700 tys. ryb - mówi Bartosz Wiązowski, Wiceprezes WFOŚiGW we Wrocławiu. W tej liczbie znalazło się 100 tys. dwuletnich pstrągów i około 600 tys. „narybka”. Ryby pochodzą z Ośrodka Hodowli w Ścinawce Średniej. Zarybiane rzeki to: Ścinawka, Nysa Kłodzka, Bystrzyca, Biała Lądecka, Szybka i Dzika Orlica. Pstrąg potokowy potrzebuje do życia czystej i chłodnej wody, szybkiego prądu i dna pokrytego kamieniami lub żwirem. 

Ponad 10 milionów ryb trafiło do dolnośląskich rzek dzięki pomocy WFOŚiGW we Wrocławiu 

Wędkarze od 2007 roku z pomocą Funduszu wypuścili łącznie do rzek i zbiorników wodnych blisko 10 milionów ryb, m.in.: pstrągów potokowych, sandaczy, boleni, lipieni, świnek i brzan. Członkowie Wałbrzyskiego Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego zarybiali m.in. zbiorniki wodne: Owiesno, Sudety, Witoszówka, Topola, Kozielno i Lubachów. Łączny koszt tych akcji wyniósł ponad 2,2 mln złotych. Wysokość dotacji z WFOŚiGW we Wrocławiu wyniosła ponad 1,1 mln złotych.

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

AntyWydra środa, 17.04.2019 14:29
Wydry dostały prezent na Wielkanoc. Czy ktoś z władz PZW zastanawiał się nad pozbyciem się wydr. Na odcinku Bystrzyca Kłodzka - Zabłocie naliczyłem 8 jam po wydrach. Widziałem trzy wydry i perkozy. Tam ryby nie mają szans.
Stronianin wtorek, 16.04.2019 15:14
A czemu nie wpuszczają do cholery pstrągów 30 cm +????
Jakoś przed zawodami Grand Prix rok temu wpuszczone duze pstragi a teraz nie mozna? Druga sprawa ktopilnuje tych rzek? Łowie 20 lat juz na tej rzece i nigdy nie mialem kontroli!
Ja poniedziałek, 15.04.2019 12:39
Zarabiają bo by nie mieli czego łowić.