Stonoga atakuje Awiżenia. Starosta odpowiada

czwartek, 2.2.2017 11:50 116485 36

Zbigniew Stonoga, videobloger, działacz społeczny i polityczny,  na jednym z portali społecznościowych opublikował post, w którym atakuje starostę kłodzkiego, Macieja Awiżenia. Sprawa dotyczy podopiecznych Fundacji Mały i Duży w Kłodzku, z którą Zarząd Powiatu Kłodzkiego rozwiązał niedawno umowę. 

O sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Na profilu Wychowankowie Domu Małego i Dużego pojawił się wpis o następującej treści: 

RATUNKU!!!!!!!!!
Piszę w imieniu wychowanków Domu Dziecka Małego i Dużego w Kłodzku.
Naszą placówkę od 20.01.2017 notorycznie nachodzą pracownicy PCPR-u, Kuratorzy Sądowi, Psycholodzy wraz z funkcjonariuszami policji oraz z pogotowiem ratunkowym. Powodem odwiedzin tych oto osób jest decyzja o zamknięciu naszej placówki. Po tym jak dowiedzieliśmy się o tym że chcą nas zabrać do 5 różnych placówek zaczęliśmy działać w tej sprawie. Zaczęły się poszukiwania pomocy w każdy możliwy sposób. Dzwoniliśmy do Rzecznika Praw Dziecka dowiedzieliśmy się że jeżeli nie chcemy to nie musimy iść i że nas z tego domu nikt nie może siłą wyprowadzić.
Następnym krokiem w tej sprawie była wywalczona wizyta u Starosty naszego miasta. My dzieci poszliśmy do tego Pana. Starosta przywitał nas oschle i na wejściu nam powiedział że on nie będzie z dziećmi rozmawiał. Poczuliśmy się bardzo źle z tego powodu poczuliśmy się jak śmieci które nie mają do niczego prawa.
Próbowaliśmy też znaleźć pomoc w szkołach do których uczęszczamy. Niestety nawet szkoły nie okazały nam pomocy. 
Gdy wszyscy Ci pracownicy odwiedzili nas za pierwszym razem i powiedzieli niektórym osobom ze wyjeżdżają tego dnia do innych placówek wybuchła panika. Był płacz krzyk i ból. Jedna z naszych wychowanek dość słabych psychicznie z powodu dużego zdenerwowania zasłabła i musiało zainterweniować pogotowie ratunkowe. Inni wychowankowie płakali i krzyczeli. Postawiliśmy się tym urzędnikom mówiąc im :"Nie to jest nasz dom my tu zostajemy"
Po dość długim trwającym około 2 godzin oporze ze strony urzędników w końcu ulegli i wyszli byliśmy bardzo zadowoleni z tego że sobie poszli lecz wiedzieliśmy że spokój nie będzie długo trwał. Na drugi dzień dowiedzieliśmy się że ta osłabiona psychicznie dziewczyna została zabrana przez urzędników ze szkoły do nowej placówki. Rozmawiałam z nią i napisała że ma myśli samobójcze że się boi że chce wrócić. Kilka dni później znów naszli nas urzędnicy powiadomili nas że chcą nas zabrać ale my znów powiedzieliśmy że nigdzie nie pójdziemy. Na sam koniec Kurator powiadomił nas że będą nas zabierać ze szkoły. Od poniedziałku 30.01.2017 zaczęli działać. Ze szkół zabrali już wychowankę wieku lat 15 oraz wychowankę w wieku 9 lat. Chłopak w wieku 12 lat został wezwany do Pani pedagog z lekcji już wiedział co go czeka. Pracownicy wyżej wymienionych instytucji weszli do gabinetu i zaczęli natrętnie namawiać naszego kolegę na pójście z nimi. Lecz Kolega jest tak inteligentny :) że w strachu uciekł ze szkoły pracownikom instytucji oraz szkoły. Całe szczęście podczas ucieczki nic mu się nie stało.
Przez te wszystkie zaistniałe sytuacje boimy się chodzić do szkoły, za każdym razem gdy słyszymy dzwonek do drzwi boimy się to przyjechali po nas jesteśmy osłabieni psychicznie nie śpimy po nocach. Wiemy że to nie koniec działań tych ........ . Ale my chcemy tutaj zostać i potrzebujemy jak największej pomocy od wszystkich. PROSIMY O UDOSTĘPNIANIE NASZEGO APELU!!!!
MY JESTEŚMY RODZINA RODZIN NIE POWINNO SIĘ ROZDZIELAĆ!!!!
POMÓŻCIE.

Treść postu udostępnił również Zbigniew Stonoga, dodając także komentarz od siebie. 

Do sprawy odniósł się również starosta kłodzki.

- To jest problem kiedy ludzie chcą zrobić karierę na nieszczęściu dzieci, z drugiej strony przerażające jest to ile ludzi w to wierzy. Faktycznie pan Stonoga dzwonił do sekretariatu, w momencie kiedy ja miałem spotkanie. Miał kontaktować się ze mną za pół godziny, nie zrobił tego. Zadzwonił później, mnie już nie było ponieważ byłem na spotkaniu w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska. Wiem, że przekazano mu mój telefon komórkowy, niestety nie skontaktował się ze mną do tej pory. Wolał natomiast posłużyć się kłamstwami, za które będzie musiał przeprosić – komentuje Maciej Awiżeń, starosta kłodzki. 

Obecnie, decyzją sądu, wychowankowie Fundacji Mały i Duży w Kłodzku powinni zostać przeniesieni do innych placówek. 

-  Przebywa u nas dziesięcioro dzieci, czworo zostało już zabranych. Dzieci odebrane zostały ze szkół, bez naszej wiedzy. Chcieli jeszcze odebrać jednego chłopca, ale on uciekł. Przybiegł w dresie, trampkach do domu. A paradoks jest taki, że żadna ze szkół nas nawet nie powiadomiła, że przekazała dzieci. To jest dla mnie skandaliczne jak te instytucje ze sobą współpracują, jesteśmy w każdym momencie pomijani, nikt z nami nie rozmawia - mówi Małgorzata Majowicz z Fundacji Mały i Duży w Kłodzku. - Przedwczoraj podjęto kolejną próbę zabrania dzieci, one odmówiły. Przyjechały już dwa radiowozy, a nie jeden także idzie to w takim niefajnym kierunku. Nasze starsze dziewczyny napisały apel, czytałam go. Wiem, że napisały również do pana Stonogi, który obiecał, że się tu pojawi. 

Jak udało nam się ustalić Zbigniew Stonoga ma przyjechać do Kłodzka, w czwartek 2 lutego. 

 

Przeczytaj komentarze (36)

Komentarze (36)

aaa poniedziałek, 06.02.2017 11:54
Dawno powinni to zamknąć!! Jedzenie tam robią osoby bez badań i szkół.. Albo jedzą resztki z przedszkola...Dzieci głodne są. A właściciele zero pojęcia o tej pracy.. Zamknąc i zabronić takiej działalności.. Kontrole tam trzeba i koniec z tym bałaganem... Tam są dzieci...
Gość. sobota, 04.02.2017 12:32
Najważniejsze czego chcą te dzieci, a nie czego chce sąd starosta czy Pan Stonoga. Trzymam kciuki, aby było tak jak te biedne dzieci chca i tak są już skrzywdzone przez życie. Nie potrzebne im dramaty. W mojej opini jak nie wiadamo o co chodzi to chodzi o kase. Starosta powinnien się wstydzic. Mam nadzieję, że Stonoga da się mu we znaki i wypije mu na przyszłość głupie pomysły z głowy. Pozdrawiam Pana Stonoge, a Panu Staroście życzę powrotu karmy i dobroci którą to sieje wokół.
xyz czwartek, 02.02.2017 14:52
Ludzie ogarnijcie się! Zamiast zbadać sprawę potraficie tylko pluć jadem. Czy nikt z Was się nie zastanowił co tam się dzieje naprawdę. Że żaden Sąd nie wydałby wyroku o zamknięcie DD i zabranie dzieci gdy nie miał do tego podstaw. Starosta musiał się ustosunkować do postanowienia Sądu. Nie jest człowiekiem bezwzględnym jak napisały to dzieci. Żadne dzieci tu nie piszą, a jeśli już to są zmanipulowane baby dyrektorkę i od niedawna jej zastępczynie.. nowy etacik się zrobił więc trzeba więcej kasy ciągnąć od powiatu!!! Ale rozliczać się już problem, żeby psycholog z dziecmi porozmawiał to już problem.. dlaczego?? Boją się oddać dzieci ponieważ wyjdzie na jaw co tam się dzieje, a jest tam tragedia. One manipulują dziećmi grają na ich uczuciach, wkładają do głowy kłamstwa, pewnie grożą !!! Proszę pomyślcie i zbadajcie sprawę, tylko ze względu na dzieci, bo to nie jest normalne.Dzieci nie zostaną rozdzielone na pewno nie rodzeństwa. To jest kolejna manipulacja!!! Dzieci trafiłyby razem pod opiekę kogoś normalnego gdyby nie wychowawcy, którzy przetrzymują rodzeństwo. Mam nadzieję, że szybko znów będą razem. Dyrekcja już gra dziećmi jako kartą przetargową i zaczyna grać na Waszych uczuciach.
sobota, 04.02.2017 11:29
Sądy to jedna wielka sitwa i mafia. Niestety. Wyroki są na zamówienie.
sobota, 04.02.2017 07:51
WWWWWWWWWWWWWWWWWWW
A gdzie p. P. OSOBOWOŚĆ ROKU CO TAK NA FEJSIE ZACHĘCA DO GŁOSOWANIA NA SIEBIE
piątek, 03.02.2017 20:52
Stonoga na starostę!!
A. piątek, 03.02.2017 20:39
Pod przykrywką dobra dzieci chcą wiecej kasy z dotacji..ktos z Was sprawdzał jakie tam są warunki?? Jak traktuje się tam dzieci? Czego dosypuje się im do herbaty aby były grzeczne?? Radzę poczekać na wyniki śledztwa bo sprawa będzie miała swój koniec w sądzie.
Ciekawy czwartek, 02.02.2017 20:34
A co to jest stonoga ? Czy to taki owad ?
Zxz piątek, 03.02.2017 18:10
To taki pan Zbigniew czlowiek ktory wiele przezyl wie co robi zna prawo i zareaguje na problem podczas gdy ty i wy siedzicie przed komputerem, telefonem zanim bedziesz sie z kogos nabijal to miej do tego podstawe
piątek, 03.02.2017 17:28
No nie widziałam dzisiaj Stonogi w Kłodzku.A kim ten człowiek jest?
Tom... piątek, 03.02.2017 16:40
Stonoga ty chamie...Nie strasz, nie strasz bo sie zesrasz ...
W Miliczu uciekałem z podwiniętymi ogonem a w Elblagu o mały włos nie dostałeś w pale od ochroniarza ...Możesz pana starostę w pompę pocałować ..
Paweł.K piątek, 03.02.2017 17:09
Śmieciu jestem z kłodzka może sie spotkamy pod korona albo na stadionie i ci wypoer....e liścia gołą dupą w pysk to się wtedy zesrasz założymy się ???
Coś nie tak piątek, 03.02.2017 16:20
Jak prowadzący placówkę mogą mówić, że chodzi im o dobro dzieci jak nawet nie puszczają ich do szkoły. Ile przez to będą miały zaległości. Czy to działa na ich rozwój, wychowanie itp.
Anioł czwartek, 02.02.2017 22:55
I jego dosięgnie ręka sprawiedliwości. . Po śmierci nie zazna spokoju nawet za 1000.000 złotych. Jego dusza przy diabłach i smole.Amen.
piątek, 03.02.2017 15:12
Anioł piłeś?
czwartek, 02.02.2017 14:13
Kto pożałuje? Starosta? tego, że przestrzega prawa i chce skontrolować dotację, za którą żyłoby setki rodzin?
Nie straszcie,bo i tak rozliczy się wszystko dokładnie.
wsh piątek, 03.02.2017 14:43
z listu wynika że starosta nic nie chce sprawdzać a po prostu rozdzielić dzieci i przenieść do innych placówek. Czytaj ze zrozumieniem
piątek, 03.02.2017 15:11
Stek głupot.
Oczywiście nie chce kontrolować , bo mają ludzie ogromne pieniądze? dotacje należy obowiązkowo skontrolować, co zrobił Wojewoda.Dzieci przeniesione mają b.dobrze i tam nie mają problemu, by dać się skontrolować.
czwartek, 02.02.2017 19:35
na własnej piersi Maciuś ich wychowałeś...:)
stanis czwartek, 02.02.2017 23:06
Kto sieje wiatr , zbiera burze, taki ma koniec wspierania cwaniaków i kombinatorów ... , aby tylko wyprowadzić publiczne pieniądze , a los dzieci i ich dobro , to tylko element przetargowy w wyprowadzaniu dudków....
Kama czwartek, 02.02.2017 21:36
Ogarnijcie .dzieci się bronią bo nie chcą znowu zostać rozdzielone Ładnie opisane bo pisała to dziewczyna 17 letnia. walczy o dobro dla wszystkich
czwartek, 02.02.2017 21:03
Ludzie nie chcą wiedzieć jaka jest prawda, tylko jest szansa by dokonać np. politycznie. Gdyby im zależało, to prosilibyśmy właścicieli placówki o jak najlepsze rozwiązanie sprawy z pożytkiem dla dzieci.
Feliks czwartek, 02.02.2017 19:24
Dzięki takim starostom,wójtom i burmistrzom Kłodzko i okolice wyglądają jak geriatria - młodzi wyjechali za pracą a zostali emeryci i renciści.
czwartek, 02.02.2017 15:09
Ten cały Stonoga został skazany za „doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowych”. I taki koleś ma czelność pouczać kogoś o sprawiedliwości? Co tu się dzieje w tej Polsce?!
czwartek, 02.02.2017 14:45
Ale gdyby działa się krzywda dzieciom i nikt by nie reagowal to też by było źle.....Polacy...
B.G. czwartek, 02.02.2017 14:32
Z postanowieniami Sądu się nie dyskutuje!!! Nie prosi się o zgodę kogoś kto już w żaden sposób nie jest odpowiedzialny za dzieci.
czwartek, 02.02.2017 14:20
Nie straszcie Stonogą, bo nie zasłonicie poważniejszego problemu, jakim jest: jak zostały wydane pieniądze? Wy weźmiecie to na siebie?
kos1 czwartek, 02.02.2017 12:21
A w niedzielę pójdzie do kościoła i będzie się żarliwie modlił.
Kazik czwartek, 02.02.2017 14:15
A wy chodźcie do kościoła i obrzucacie błotem niewinnego człowieka?
Wojciech czwartek, 02.02.2017 14:06
Stonoga to zwykły łajza na pasku WSI
stonozka czwartek, 02.02.2017 13:54
na pewno autorami tego listu sa dzieci. chyba wczesniej swinie zaczna latac jesli ktos w to uwierzy!
czwartek, 02.02.2017 13:07
Dziwne małe dzieci tak ładnie i składnie opisują cała sytuację? D ziwne.
czwartek, 02.02.2017 13:21
Przecież na początku tekstu jest napisane 'pisze w imieniu ....." Ale myśle że ważniejsze jest to co napisane w tym liście Dzieci proszą o pomoc a ktoś się doszukuje jak napisane!!! I czy Dziecko które jest w takiej placówce musi być analfabetą!? ********** ciemnogród i zero współczucia i zrozumienia !!!!!
stanis czwartek, 02.02.2017 22:57
Dzieci zabierają .... dudki, dudki uciekają ....
czwartek, 02.02.2017 12:48
Stonoga ma rację. A starosta raczej pożałuje tego że Stonoga się za niego wziął. Będzie ciekawie
czwartek, 02.02.2017 12:55
Ma rację? Na jakiej niby podstawie? To same bzdury przecież