Spotkanie Śnieżnickiego Klubu Biznesu w Międzylesiu. Burmistrz bije brawo lokalnym rekinom biznesu. Było za co! [FOTO]
– Spotkaliśmy się, żeby się poznać i wspierać – przywitał lokalnych przedsiębiorców Adam Jaśnikowski, koordynator Śnieżnickiego Klubu Biznesu. – Brawa dla pełnej sali – dodał zaraz Tomasz Korczak, burmistrz Międzylesia. I rzeczywiście, zebrani w czwartek, 22 lutego, w MGOK zasłużyli na uznanie. Czy słyszeliście, żeby prowadzący działalność gospodarczą nie narzekali, ale zastanawiali się, jak mogą sobie pomóc?
Być może trochę na wyrost nazwaliśmy międzyleskich przedsiębiorców „rekinami biznesu” [to nawiązanie do nazwy jednej z firm, której przedstawiciele przyjechali do Międzylesia]. Na razie to raczej rybki, ale za to już złote! Przeważali na sali ci, którzy pracują w branży turystycznej i potrafią spełniać najbardziej nawet wyszukane życzenia swoich gości. To rodzinne biznesy z interesującą ofertą.
– Spytam się szefa, czyli żony – mówił jeden z przedsiębiorczych panów. – Razem z mężem przeprowadziliśmy się tu dwa tygodnie temu – wyznała pani, która potrafi zadbać o marketing, który tak jest potrzebny lokalnemu biznesowi. I oni, i pozostali słuchani byli przez zebranych z zainteresowaniem. Przeważał optymizm. Nikt na nikogo nie patrzył wilkiem. Może dlatego, że ich oferty się uzupełniają, a nie konkurują.
Piotr Wdowiak, właściciel m.in. hotelu ABIS w Bystrzycy Kłodzkiej i podpora Śnieżnickiego Klubu Biznesu, proponował zacząć od najprostszej formy współpracy.: wzajemnego polecania się swoim klientom i wymiany informacji poprzez grupy w mediach społecznościowych czy komunikatorach. Dariusz Ratajczak, właściciel „Dworu Elizy” z pobliskiego Długopola-Zdroju, proponuje iść dalej: założyć stowarzyszenie.
W bliskiej perspektywie, może już na wiosnę, będą bowiem pieniądze europejskie na promocję branży turystycznej, ale trafią one do zorganizowanych grup. Spotkało się to z zainteresowaniem obecnych na sali, choć na efekty trzeba będzie poczekać. A mamy co promować, bo oferta międzyleskich przedsiębiorców wykorzystuje atuty gminy u podnóża Trójmorskiego Wierchu. Czyż może być lepszy symbol?
Zdrowa żywność, czyste powietrze i święty spokój... To powtarzało się najczęściej. Ale wiecie na przykład, że pierniki wrocławskie pieczone są w Jodłowie? A że na koniach szkockich rasy Clydesdale będzie można pojeździć w Pisarach? Wrócić ma też choćby pstrąg na śmietanie... W Gniewoszowie zaś można spędzić urlop mając gwarancję, że nie będzie przeszkadzał płacz małych dzieci. Tak, takie życzenia mają też goście!
Oczywiście pojawił się też głos, że potrzebne są dotacje na rozwój. Tu warto zwrócić uwagę na ofertę Powiatowego Urzędu Pracy. To nie jest biuro, w którym bezrobotni „załatwiają” sobie zasiłki! – W urzędzie są pieniądze choćby na tworzenie stanowisk pracy – zapewniała Katarzyna Bańkowska. Na spotkaniach Śnieżnickiego Klubu Biznesu pojawiają się też przedstawiciele firm, które wyszukują wsparcie dla biznesu.
W ten deszczowy dzień nad Międzylesiem zaświeciło słońce. Mariusz Dubiel, nowy właściciel Zamku Międzylesie, zaprosił wszystkich na swoje włości. Skorzystało przeszło 30 osób! Ten konserwator zabytków i architekt z wykształcenia, znany od lat z sukcesów w regionie w branży turystycznej właśnie, pochwalił się z uśmiechem, że kolekcjonuje zabytki. To naprawdę dobry znak dla zamczyska. Napiszemy o tym osobno.
Pojawiają się też inne szanse. Wiesław Mowlik z Poznania, który odwiedza nasze okolice niemal co tydzień i chce się zająć ich promocją w Wielkopolsce, zwrócił uwagę, że pociąg relacji Praga-Gdynia, który w grudniu uruchomią České Dráhy, czyli odpowiednik polskiego PKP, na ziemi kłodzkiej będzie się zatrzymywał tylko... w Międzylesiu! Czy potrafimy wykorzystać tu tę szansę? Czas pokaże.
Warto odnotować obecność na spotkaniu Śnieżnickiego Klubu Biznesu nowego gospodarza Nadleśnictwa Międzylesie, nadleśniczego Gabriela Grobelnego. Zapowiedziany został jako niemal udzielny władca w gminie, w czym nie ma wiele przesady. Nadleśniczy zwrócił się jednak z uśmiechem w kierunku burmistrza Korczaka i powiedział: – Kto rządzi? Mam nadzieję, że współpraca będzie układała się dobrze.
A Tomasz Korczaka dawno nie widzieliśmy z tak szerokim uśmiechem. Na zakończenie spotkania oświadczył tylko: – Najważniejsze, żeby chciało nam się chcieć. Jestem dumny z tej sali! Burmistrz ma szczęście. Tradycją już jest, że mitingi Śnieżnickiego Klubu Biznesu kończy losowanie upominków dla ich uczestników. Kto wylosował drobiazgi od Gospodarczego Banku Spółdzielczego w Strzelinie? Burmistrz Korczak! [kot]
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)