Mandat został uchylony. Nasz Czytelnik wygrał w sądzie ze strażą miejską! Ma teraz odzyskać pieniądze
Sprawę opisaliśmy w portalu doba.pl 11 września. Dzień wcześniej nasz Czytelnik z Kłodzka dostał od straży miejskiej mandat karny. Wjechał samochodem w ulicę, mimo, że stał tam znak zakazu. Pod tym znakiem zaznaczone były jednak wyjątki. Przy ul. Zamiejskiej trwa remont i na tabliczce wyraźnie było zaznaczone, że zakaz nie dotyczy dojazdu do posesji przy tej ulicy. Czytelnik właśnie tam mieszka i dostał mandat, gdy chciał dojechać do domu. Sąd jemu przyznał rację.
– Pan źle rozumie tę tabliczkę – usłyszeć miał od strażników. Ich zdaniem, wyłączenie z zakazu dotyczyło jedynie tych posesji stojących na odcinku ul. Zamiejskiej, gdzie jest prowadzony remont. Na Zamiejskiej 28, gdzie mieszka Czytelnik, remontu nie było... Mandat nie był wysoki, 50 złotych, ale nasz Czytelnik uznał, że to on ma rację. Zapłacił karę i odwołał się od niej do Sądu Rejonowego w Kłodzku.
Po rozpoznaniu sprawy 28 listopada, Sąd Rejonowy w Kłodzku, II Wydział Karny postanowił uchylić mandat i zarządzić zwrot 50 złotych. Sędzia Robert Truczka w postanowieniu napisał dokładnie to, co twierdził nasz Czytelnik, a my opisaliśmy TUTAJ. I orzekł: „W przedmiotowej sprawie w świetle poczynionych ustaleń należy przyjąć, iż zaistniała przesłanka w postaci niepopełnienia przez sprawcę wykroczenia, wobec powyższego należało orzec jak w sentencji" [pełny tekst postanowienia sądu publikujemy poniżej].
Co na to straż miejska? Komendant kłodzkiej straży miejskiej, Michał Tułacz, przekazał nam, że czeka na uzasadnienie sądu.
Warto zaznaczyć, że nie każdy mandat otrzymany od strażników, warto kwestionować. Zdecydowana większość z nich wystawiana jest za wykroczenia, które rzeczywiście popełniliśmy i nie ma co z tym dyskutować. Po co jest straż miejska? Po to, żeby zabierać nam pieniądze? Nie, po to, żeby pilnować porządku, czyli – w konsekwencji – naszego interesu. Jeśli jednak – naszym zdaniem! – strażnik popełni błąd, sprawę może rozstrzygnąć sąd. Naszemu Czytelnikowi gratulujemy determinacji w dochodzeniu swoich praw, a... sobie (!), że zajęliśmy się tą sprawą. [kot]
Przeczytaj komentarze (12)
Komentarze (12)