Tak wygląda jedno z pomieszczeń klasztoru kłodzkich klarysek, które spłonęło w Wielkanoc. Ludzie mają jednak wielkie serca... [AKTUALIZACJA]
W niedzielę wielkanocną wybuchł pożar w klasztorze Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji w Kłodzku. Poprzez portal pomagam.pl można wspomóc niezbędny remont. To jednak nie zakonnice były inicjatorkami akcji, choć za wszelkie ofiary są wdzięczne.
W ciągu dwóch dni na konto w pomagam.pl wpłaciły 478 osób. Razem ofiarodawcy zebrali już 47 tys. 423 złote. A to nie koniec! „Klasztor i kościół są stare i wciąż wymagają remontów, więc bardzo dziękujemy za każdą kwotę” – napisała inicjatorka zbiórki, Anna Tuszkiewicz.
Pożar przy ul. Łukasińskiego 34 spowodował wybuch baterii w laptopie, a nie – jak wcześniej informowaliśmy – zwarcie instalacji elektrycznej. „To fragment, który możemy pokazać, gdyż pożar wybuchł w klauzurze” – dodaje pani Tuszkiewicz. Co to jest klauzura? To część klasztoru, do której nie mają wstępu osoby z zewnątrz.
„Całkowicie spaliło się jedno pomieszczenie ze sprzętem komputerowym i instalacja elektryczna. Zadymieniu i osmaleniu uległy korytarze i sąsiednie pomieszczenia. Siostry nie są w stanie własnymi środkami wykonać remontów i zakupić utraconego sprzętu. Zwracamy się więc z ogromną prośbę o wsparcie” – napisała organizatorka zbiórki.

Komentarze (20)
... TOMASZ KAROLCZAK .....22 %................... BOGUSLAW...