Ile dobra wydarzyć się może, jeżeli komuś się chce... Piłkarze i kibice Śląska Wrocław razem na rzecz powodzian
Do Lądka-Zdroju trafiło 152 170 złotych od Śląska Wrocław i jego kibiców. Do Stronia Śląskiego – sprzęt sportowy. Z biletów-cegiełek na rzecz powodzian zebrano 26 060 złotych. Wylicytowano też dwie przekazane przez wrocławian koszulki z podpisami całej drużyny i uzbierano w ten sposób kolejne 1300 złotych. – Jestem szczęśliwy, że choć trochę mogliśmy pomóc – powiedział po sobotnim meczu charytatywnym Sylvester Jasper, strzelec trzech bramek i gwiazda WKS.
Szacunek. To słowo, które najlepiej określa stosunek utytułowanego wrocławskiego klubu do piłkarzy i kibiców poszkodowanych przez żywioł. Po pierwsze, nie zawahali się pomóc. Po drugie, przyjechali do Lądka-Zdroju w najmocniejszym składzie, nie było tylko piłkarzy powołanych do reprezentacji. Po trzecie, nie stosowali taryfy ulgowej. Wygrali z połączonymi siłami lądeckiego Trojana i strońskiego Kryształu 16:0. Tak, powodzianom nie trzeba pokazywać nadzwyczajnych względów, ale poważnie ich traktować.
Po drodze na spotkanie wrocławianie zatrzymali się przy zdewastowanym stadionie w Stroniu Śląskim, gdzie spotkali się z kibicami, młodymi zawodnikami i władzami Kryształu. WKS przekazał poszkodowanemu klubowi sprzęt sportowy. Nie było tam wówczas piłkarzy pierwszej drużyny, która w Wojborzu grała mecz ligowy i wygrała zasłużenie 4:0. Niemal prosto po tym meczu stronianie wybiegli na murawę w Lądku-Zdroju. To się nazywa hart ducha! Stadionu mają zrujnowany, ale się nie poddają!
„To naprawdę niesamowite, ile dobra wydarzyć się może, jeżeli komuś się chce” – to ocena tego nadzwyczajnego sportowego wydarzenia, która znalazła się na stronie Festiwalu Górskiego. I pytanie, które tam padło: – A czy Robert Lewandowski nie chciałby ze swoim zespołem przyjechać na towarzyski mecz do zniszczonego Lądka-Zdroju? Na pewno by chciał, tylko może nie pomyślał, że się da. No więc – panie Robercie – da się, zapraszamy! To nie musi być żart. Wyzwania, które tu czekają, są na miarę FC Barcelona...
Doceńmy jednak aktorów spotkania, które rozegrane zostało w sobotę, 12 października w Lądku-Zdroju i fakt, że nasi piłkarze grali z herbami obu klubów na koszulkach. Jesteśmy dobrymi sąsiadami. A wszyscy kibice mogą ich wspomóc: Numer subkonta Trojan – 73 9588 0004 3900 7878 2000 0050.
Trojan Lądek Zdrój/Kryształ Stronie Śląskie: (skład wyjściowy) 1. Paweł Majka – 26. Jakub Margowniczy, 20. Rafał Adamczyk, 21. Filip Rodak, 9. Marcin Sałdyka – 77. Dawid Brandiuk, 16. Damian Niewiadomy, 14. Adrian Jasiówka, 7. Marcin Poświstajło – 11. Mateusz Poświstajło, 10. Michał Poświstajło.
Śląsk Wrocław: Tomasz Loska (46 Rafał Leszczyński) – Jehor Macenko (59 Jehor Szarabura), Aleksander Paluszek, Serafin Szota, Mateusz Bartolewski – Tudor Băluță (59 Aleksander Wołczek), Filip Rejczyk (59 Jakub Jezierski), Petr Schwarz (46 Sylvester Jasper) – Mateusz Żukowski (46 Łukasz Gerstenstein), Sebastian Musiolik (46 Junior Eyamba), Piotr Samiec-Talar (46 Arnau Ortiz).
Zdjęcia: Krystyna Pączkowska/WKS Śląsk Wrocław
Dodaj komentarz
Komentarze (0)