I Ogólnopolski Turniej Rekreacyjnej Gimnastyki Artystycznej „Królowa Twierdzy” w Szczytnej [Foto]
Ponad 200 zawodniczek z całej Polski wzięło udział w I Ogólnopolskim Turnieju Rekreacyjnej Gimnastyki Artystycznej „Królowa Twierdzy” w Szczytnej. Wystartowały także dziewczynki, które niedawno, w wyniku wojny, przyjechały z Ukrainy. Od Białej Podlaskiej i Warszawy aż po Kłodzko.
Ponad 200 dziewczynek z blisko dwudziestu klubów uczestniczyło w turnieju w Szczytnej. Ich poczynania śledziła liczna widownia, a gimnastyczki dostarczyły wszystkim niezwykłych wrażeń wizualnych. W "Królowej Twierdzy" brały udział zarówno bardziej doświadczone zawodniczki, jak i te, dla których był to dopiero pierwszy występ w życiu. Zaprezentowały układy taneczne, z przyborami, w duetach oraz zbiorowe.
– Jestem dumna z tego, jak wyglądał nasz turniej. Włożyliśmy ogrom pracy, aby wszystko było przygotowane jak najlepiej, a każde dziecko wyjeżdżało ze Szczytnej z dobrymi wspomnieniami i mocą pozytywnej energii. Chcemy pokazać, że gimnastyka to wspaniała przygoda, przynosi dzieciom wiele korzyści i sprawia im ogromną radość – mówiła organizatorka, prezes Future Academy oraz trenerka, Jekaterina Kniazewa.
Na potwierdzenie jej słów mnóstwo uśmiechów, uścisków i chwil szczęścia. Aż przyjemnie było patrzeć, jak entuzjastycznie młode gimnastyczki reagowały, kiedy podczas ceremonii wręczenia nagród słyszały swoje nazwiska. Czysta radość. Turniej obecnością uświetnił burmistrz Kłodzka, Michał Piszko, który objął imprezę patronatem honorowym.
– Jestem bardzo mile zaskoczony. To wspaniała dyscyplina sportu. Lekkość ruchów, gibkość zawodniczek są zachwycające – mówił pełen podziwu dla gimnastyczek, które zaprezentowały się w zawodach. – Liczę też na to, że ta dyscyplina będzie dofinansowywana przez nasze miasto, a kolejny turniej zostanie już przeprowadzony w Kłodzku – zapewnił.
Pierwotnie imprezę zaplanowano bowiem w Kłodzku, jednak tamtejszą halę przeznaczono na pomoc osobom uciekającym z Ukrainy. Wyjątkowym momentem w turnieju był występ trzech młodych zawodniczek, które właśnie dopiero co przyjechały do Polski z Ukrainy. Przygotowywały się w klubach (dwie z nich w Future Academy – w oddziałach w Świebodzicach i Namysłowie), ale dostały możliwość startu pod flagą Ukrainy.
– To strasznie przykre, co się dzieje na Ukrainie. Zrobiliśmy wszystko, aby dać dziewczynkom choć odrobinę radości i z całą pewnością dołożymy wszelkich starań, by wciąż mogły robić to, co kochają, czyli uprawiać gimnastykę artystyczną. Zobaczyć uśmiech na ich twarzach to najpiękniejsza nagroda las trenerów, organizatorów – dodała Kniazewa.
Gimnastyczki Future Academy już wkrótce wezmą udział w kolejnych turniejach. A Jekaterina Kniazewa zachęca wszystkie chętne dziewczynki, by poznały czarujący świat gimnastyki artystycznej.
– Wiem po sobie, że to wspaniały etap w życiu i cudowna przygoda. Dziewczynki mają mnóstwo pięknych wspomnień, a co również bardzo ważne, dzięki gimnastyce harmonijnie się rozwijają. Zapraszam na nasze zajęcia! – podsumowuje organizatorka, trenerka i była gimnastyczka.
Komentarze (1)