Rozbiciem seata i dwóch innych samochodów zakończył się rajd mieszkańca powiatu kłodzkiego, który nie tylko uciekał przed policją, ale również prowadził pojazd bez uprawnień i prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. Teraz 25-latek za swoje zachowanie odpowie karnie, grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.
- 19 października po godz.12.30 w Kłodzku patrol policji zauważył seata, którego stan techniczny budził wątpliwości. Siedzący za kierownicą samochodu mężczyzna nie zareagował jednak na sygnały funkcjonariuszy do zatrzymania się i kontynuował jazdę. Mundurowi podjęli pościg za kierowcą seata, używając w jego trakcie sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mężczyzna jednak nie reagował i dalej kontynuował jazdę. Ucieczka zakończyła się kilkaset metrów dalej. Podejrzany podczas ucieczki stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym stracił panowanie nad pojazdem i uszkodził dwa zaparkowane samochody. Kierowcą okazał się 25-letni mieszkaniec powiatu kłodzkiego, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, ponieważ zostały mu wcześniej zatrzymane. Przeprowadzone wstępnie badanie wykazało, że kierujący był prawdo podobnie pod działaniem narkotyków - informuje podinspektor Wioletta Martuszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Mężczyzna odpowie teraz za przestępstwo niezatrzymania pojazdu i kontynuowania jazdy pomimo wydanego przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego polecenia zatrzymania się. Jeżeli dalsze badanie na zawartość narkotyków w organizmie wykaże, że kierujący był pod ich działaniem, to również za to odpowie karnie. Teraz mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 i zakaz kierowania pojazdami.
Przypominamy, że niezatrzymanie się do kontroli jest przestępstwem. Kierowca uciekający przed policjantami musi liczyć się z karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia oraz zakazem prowadzenia pojazdów. Pamiętajmy, że jazda pod działaniem narkotyków niesie za sobą nie tylko konsekwencje prawne, ale przede wszystkim ryzyko spowodowania tragicznego wypadku.