50 lat zespołu „Tarnawiczanki”
Zespół Ludowy „Tarnawiczanki” ze Starego Waliszowa w minioną sobotę świętował 50. rocznicę swojego istnienia. Z tej okazji na urodzinowej uroczystości pojawili się byli oraz aktualni jego członkowie i członkinie. Ważność tego jubileuszu podkreślili obecnością poseł Monika Wielichowska, burmistrz Renata Surma, radny powiatowy Józef Kołt i wiele innych osób.
Od okolicznościowej mszy w kościele pw. Świętego Wawrzyńca Męczennika rozpoczęły się uroczystości związane z półwieczem działalności starowaliszowskich „Tarnawiczanek”. Wraz z ich uczestnikami, po jej zakończeniu, zespół przeszedł na teren Wiejskiego Ośrodka Kultury, gdzie odbyło się fetowanie jubileuszu. Historię zespołu przybliżyła dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury Ewelina Walczak. Zawiązał się on w roku 1968 za sprawą ówczesnego kierownika miejscowej szkoły podstawowej Jana Trypki. Blisko 60 mieszkańców – głównie małżeństwa – przychodziło na spotkania, podczas których śpiewało piosenki i pieśni ludowe. Były to głównie utwory traktujące o miłości, ale nietuzinkowe, bo przywiezione przez nich albo ich rodziców, lub dziadków ze wschodniej Ukrainy. To stamtąd, z Tarnawicy Polnej i okolic po II wojnie światowej polską ludność przesiedlono m.in. do Starego Waliszowa. Nawiązaniem do tej przeszłości jest choćby nazwa zespołu – „Tarnawiczanki”.
Rozśpiewana grupa przed starowaliszowianami zadebiutowała 1 maja 1969 r. Ciepłe przyjęcie mocniej ją zintegrowało i zachęciło do nowych wyzwań. Z miesiąca na miesiąc wzbogacał się repertuar o przypomniane lub świeże teksty, z których wiele dobrze pamiętają np. byłe członkinie zespołu, np. Ludwika Syposz, Bronisława Noga, Bronisława Parankiewicz, Bronisławai Mieczysław Krukowie, Maria Kołt, Józef Kruk, Maria Jakubowska, Jan Gulij, Janina Szkwarek, dwie Marie Szkwarek…
Z czasem do śpiewnika „Tarnawiczanek” doszły piosenki z różnych regionów Polski, wzbogacił się on o pieśni religijne i kolędy. I nad nimi próby odbywały się przy akompaniamencie m.in. kolejnych kierowników muzycznych: Marka Knopińskiego, Eustachego Krypowicza czy Moisesa Bethencourta Mendozy.
Zespół coraz częściej uczestniczył w przeglądach, festiwalach i koncertach. Występował w Kłodzku z okazji wizyty prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w roku 2015 i w Bystrzycy Kłodzkiej w roku 2016 podczas bytności prezydenta RP Andrzeja Dudy. W jego wykonania wsłuchiwali się mieszkańcy wielkopolskiego Kaźmierza, Szczytnej, Wrocławia, Międzylesia czy Ząbkowic Śląskich, czeskiego Orlickiego Zagórza lub Usti nad Orlicą. Poziom artystyczny „Tarnawiczanek” był i jest wysoko oceniany, np. w r. 2009 zajął II miejsce podczas Agrofety w Szczytnej za przyśpiewki wiejskie, w r. 2013 – III miejsce na Festiwalu Pieśni Patriotycznej w Żarowie, w r. 2016 – I miejsce na XI Prezentacjach Zespołów Ludowych Ziem Przygranicznych „Róża Kłodzka” w Pstrążnej, I miejsce na tegorocznym VI Przeglądzie Zespołów Ludowych Biskupicki Złoty Kłos, itp. A to, że dziarskim krokiem przeszedł on przez to półwiecze jest również zasługą jego kierowników, czyli: Bronisławy Jakubowskiej, Doroty Szkwarek, Danuty Gacek i Dariusza Smosnego.
Burmistrz Renata Surma gorąco podziękowała byłym i obecnym członkiniom i członkom zespołu za to, że z taką pasją kultywują tradycje wsi polskiej. Włodarz Bystrzycy Kłodzkiej podkreśliła istotę faktu, iż tak wiele miejsca „Tarnawiczanki” w repertuarze poświęcają korzeniom, czyli miejscu, z którego przeniosły się ich rodziny. Oczywiście, były gratulacje, życzenia i okolicznościowy prezent urodzinowy.
Ciepłych życzeń nie zabrakło od poseł Moniki Wielichowskiej, posypały się one także od sołtysa Andrzeja Limanówki, kustosza Muzeum Kultury Ludowej Pogórza Sudeckiego w Pstrążnej Krzysztofa Chilarskiego i przedstawicieli wielu innych instytucji i podmiotów. A jak na urodziny przystało – nie zabrakło muzycznego biesiadowania z udziałem zaprzyjaźnionych zespołów ludowych.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)