Czy Gabriela Muskała mówi prawdę o Ołdrzychowicach Kłodzkich, w których się wychowała? Kto to pamięta?

wtorek, 19.12.2023 12:42 10855 1

Gabriela Muskała, aktorka Teatru Narodowego w Warszawie, która urodziła się w Kłodzku, a wychowywała w Ołdrzychowicach Kłodzkich, przywołuje bulwersujący obrazek ze swojego dzieciństwa. Tak tam wtedy naprawdę było?

„U mnie na wsi, gdzie mieszkałam, chłopcy, którzy mordowali żaby w najbardziej okrutny sposób, to byli ci, którzy dostawali codziennie wciry pasem od pijanych ojców. Przemoc rodzi przemoc” – tak zaczyna się wywiad, którego wybitna aktorka udzieliła Agacie Całkowskiej z „Gazety Wyborczej”. W całej rozmowie ani razu nie pada nazwa tej wsi, ale my przecież wiemy, że chodzi o Ołdrzychowice Kłodzkie.

Kontekst jest inny. Gabriela Muskała pytana jest o przemoc w teatrach. I ona jednak, i redakcja uznały, że to wspomnienie, ten właśnie przykład najlepiej tłumaczą przyczyny plagi nie tylko naszych czasów, gdy silniejsi wyżywają się na słabszych, czasem tłumacząc to nawet, że to dla ich dobra. Czy w Ołdrzychowicach Kłodzkich ojcowie pili więcej i częściej niż gdzie indziej? Chyba nie. Czy mocniej bili dzieci? Też raczej nie...

Aktorka przytacza też słodką historię z życia swojej rodziny i relacji z ojcem, którą my, na ziemi kłodzkiej, chyba wszyscy znamy. Powtórzmy ją jednak raz jeszcze i dedykujmy wszystkim ojcom świata:

„Jeden z niewielu momentów, kiedy sprzeciwiłam się mojemu tacie, był wtedy, gdy ogłosiłam w domu, że zdaję na aktorstwo. Wiedziałam, że się nie zgodzi. W rodzinie nie było takich tradycji, mieszkaliśmy na wsi, tata był lekarzem. A ja nagle wybieram zawód, do którego nie wiadomo, czy się nadaję, który przecież może mnie skrzywdzić. Tata się o mnie martwił i próbował mi to wybić z głowy. Ja jednak byłam zdeterminowana i powiedziałam „nie". Chyba odetchnął z ulgą po moim pierwszym niezdanym egzaminie, ale wtedy zrobiłam monodram, który wygrał wszystkie możliwe festiwale teatrów amatorskich w Polsce. Tata go obejrzał, zapłakany przyszedł za kulisy i powiedział: „Gabrysiu, jesteś do tego stworzona. Nie poddawaj się, nie odpuszczaj, nawet gdybyś znowu się nie dostała. Będę zawsze cię wspierał". Poczułam wtedy siłę, tę wolność, bo postawiłam na swoim, a tata to uszanował”.

Niespełna miesiąc temu mogliśmy podziwiać aktorkę w Kłodzku w monodramie „Podróż do Buenos Aires“. Była absolutnie zjawiskowa! Razem ze swoją siostrą i współautorką tego dzieła, Moniką Muskałą, odebrały wówczas tytuły Honorowego Obywatela Miasta Kłodzka. I obie wówczas podkreślały: – Jesteśmy kłodzczankami i ołdrzychowiczankami! [pisaliśmy o tym TUTAJ]. A cały, naprawdę ciekawy, jeszcze ciepły, a momentami kontrowersyjny wywiad z Gabrielą Muskałą, znajdziecie TUTAJ]. [kot]

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

JANEK wtorek, 19.12.2023 17:33
zasłynęła tym że odbiła męża