Bystrzyczanin oskarżony o usiłowanie zabójstwa żony i znęcanie nad rodziną

Prokurator Rejonowy w Bystrzycy Kłodzkiej oskarżył 60-letniego mieszkańca tej miejscowości o usiłowanie zabójstwa żony. Do zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu zaatakował kobietę zadając jej ciosy nożem w okolice szyi. Oskarżony odpowie także za to, że przez siedem lat znęcał się nad żoną i ich wspólnym 14-letnim synem

- W toku śledztwa ustalono, że Grzegorz R. mieszkał w Bystrzycy Kłodzkiej razem z żoną i małoletnim synem. Oskarżony od wielu lat nadużywał alkoholu, pod jego wpływem był agresywny wobec członków rodziny, a jego zachowanie przybrało wręcz formę znęcania psychicznego i fizycznego nad żoną i synem. Z tego też powodu małżonkowie rozwiedli się w 2015 r. Noc z 9 na 10 października 2015 r. miała być ostatnią nocą spędzoną przez żonę oskarżonego w ich wspólnym mieszkaniu, gdyż planowała wyprowadzić się wraz z dzieckiem. Wieczorem Grzegorz R. będąc pod wpływem alkoholu wszczął awanturę. Następnie w nocy wszedł do pokoju, w którym spała pokrzywdzona i trzymanym w ręku nożem zadawał jej ciosy w okolice głowy i szyi, czym spowodował liczne rany cięte szyi. Kobieta broniąc się przez napastnikiem doznała też ran otwartych  dłoni i przedramienia. Na pomoc matce przybiegł syn, któremu udało się skutecznie odciągnąć ojca, wtedy też pokrzywdzona zdołała uciec z mieszkania i schronić się u sąsiadki. Syn oskarżonego odciągając ojca od matki, sam doznał obrażeń ciała w postaci rany ciętej palca prawej ręki. Oskarżony natomiast jeszcze przed przybyciem policji dokonał licznych samookaleczeń, w związku z czym został hospitalizowany - informuje Ewa Ścierzyńska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. 

Stan zdrowia sprawcy pozwolił na jego zatrzymanie przez policję dopiero 18 listopada 2015 r. Dwa dni później sąd, na wniosek prokuratora, zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.

- Grzegorz R. nie przyznał się do usiłowania zabójstwa żony, jak też do znęcania się nad rodziną. Został poddany badaniom sądowo-psychiatrycznym. Biegli orzekli, że w chwili czynu był poczytalny - wyjaśnia Ewa Ścierzyńska. 

Oskarżonemu za usiłowanie zabójstwa grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności.

Sprawa będzie rozpoznana przez Sąd Okręgowy w Świdnicy.