„Autobusy za pociągi” Kolei Dolnośląskich ruszyły do Stronia Śląskiego. Sprawdziliśmy, jak się nimi jeździ [FOTO]

poniedziałek, 5.9.2022 11:14 5780 9

Stało się w końcu to, o co od lat zabiegali samorządowcy z Lądka-Zdroju, Stronia Śląskiego i powiatu kłodzkiego, a teraz wsparły władze Urzędu Marszałkowskiego z Wrocławia. Reporter doba.pl jechał pierwszym kursem zastępczej komunikacji autobusowej, który wyruszył o 5:40, w poniedziałek 5 września, ze stacji Kłodzko Główne do Stronia Morawki. Połączenie to znacząco wpłynie na ograniczenie wykluczenia komunikacyjnego tej części naszego regionu.

O tej porze dnia już jest ciemno, ale zjawiliśmy się na stacji Kłodzko Główne ze sporym wyprzedzeniem. Nie chcieliśmy przegapić takiej okazji.  Upewniamy się... „Żółty rozkład jazdy”? Jest! Kurs do Stronia Śląskiego, BUS o 5:40. Na rozkładzie elektronicznym na pasku pojawiają się  miejscowości, które taki zastępczy autobus będzie teraz codziennie mijać. Ale po autobusie ani śladu! Na dworcu ani żywej duszy... Okazało się, że przewoźnik podstawia pojazd o 5:30. Zdążyliśmy się więc rozejrzeć. Na razie panuje lekki bałagan. Widać, że słupek z rozkładem jazdy ustawiony jest tymczasowo. Tak jest, jak się okazało, na całej trasie. Podobnie miejsce do parkowania autobusu wydzielone jest tymczasową taśmą. Nie wzbudza to zaufania do usługi pasażerów, gdyby takowi tam w ogóle byli.

Podjeżdża jednak autobus i... zapominamy o narzekaniu! Piękny, nowy, wygodny. Jako pierwsi kupiliśmy bilet. – My się jeszcze nie znamy – mówi konduktor do kierowcy. – Jakub! Kierowca ma na imię Andrzej. Jest jeszcze z nami pan Marek z Kolei Dolnośląskich, który przyjechał dziś specjalnie, żeby czuwać, czy wszystko będzie w porządku. My też sprawdzamy. Miejsce na rowery? Jest! Może się ich zmieścić nawet z dziesięć. To autobus niskopodłogowy, ale ma też specjalną platformę, po której wygodnie może wjechać np. wózek inwalidzki. Obsługa, czyli panowie Jakub i Andrzej deklarują, że jeśli będzie potrzebna w tym pomoc, to pomogą. – Od tego jesteśmy – słyszę. Trochę jednak mało miejsca przy siedzeniach na bagaż. Jeśli kuracjusze będą korzystać z tego połączenia, to gdzie podzieją walizki? Jeśli postawią je w przejściu, to zatarasują ruch. Mimo, że do autobusu są dwa wejścia.

Ruszamy punktualnie. Przed nami dworzec autobusowy przy stacji Kłodzko Miasto. To najważniejszy punkt na trasie, bo tu będą się dokonywały przesiadki z pociągów jadących np. z Wrocławia w kierunku Stronia Śl. Pasażerów na autobus o tak wczesnej porze jednak nie ma. – Zapowiadałem dwa razy. Nie ma nikogo na peronie – słyszy przez radiotelefon głos dyspozytora konduktor. A w Krosnowicach? Ani śladu. W Żelaźnie? Jest! Pierwszym pasażerem Kolei Dolnośląskich został pan Marek, który do autobusu trafił przypadkowo... – Wyszedłem na Beskid, ale podjechał ten, to wsiadłem – mówi. Czy jest zadowolony? – Pewnie! Pan Marek 38 lat przepracował w hucie szkła w Stroniu. I właśnie do Stronia jedzie. Zatrzymujemy się w Ołdrzychowicach, Trzebieszowicach, Radochowie, Lądku-Zdroju, Stójkowie, Stroniu Śląskim... Na żadnym przystanku nikt się nie dosiadł!

Czy jesteśmy zatem już pierwszego dnia, podczas pierwszego kursu świadkami początku wielkiej katastrofy? Chyba jednak nie. Wracamy ze Stronia do Kłodzka. Przed dawnym dworcem kolejowym na przystanku czeka kilkanaście osób. Robimy sondę: jedna jedzie do szkoły do Bystrzycy Kłodzkiej, zatem się nie liczy; pozostali dzielą się na prywatny Beskid  i powiatowy PKS (autobusy tych przewoźników odjeżdżają kilka minut przed tym KD). Pytamy zatem, dlaczego? – Bo mamy miesięczne. Jedynie Mateusz, uczeń III klasy szkoły średniej w Kłodzku, świadomie wybrał KD. – Mają tańsze miesięczne – mówi. Z Morawki jedzie już jednak kilka osób. Jedna, bo namówił ją właśnie Mateusz, druga, bo kazała jej mama... A po drodze, w każdej miejscowości, dosiadają się następni uczniowie. W Żelaźnie jedną pannicę odprowadza na autobus KD właśnie mama, żeby upewnić się, czy u konduktora można kupić bilet miesięczny. Można. Ale właśnie sposób sprzedaży biletów to wąskie gardło całej usługi.

Pan Jakub, konduktor, jest bardzo sprawny i życzliwy dla pasażerów. Ci jednak czekają w przejściu na bilet, choć autobus już jedzie. Jeśli pasażerów będzie na jednym przystanku kilku, nie ma sprawy, ale jeśli np. z Lądka zechce wsiąść ich 20? Będzie bałagan. Warto zatem kupować bilety np. przez Internet. Autobus pędzi, bo zatrzymuje się tylko raz w każdej miejscowości. Mijamy przystanki, na których czekają pasażerowie innych przewoźników. To nie jest jednak zwyczajne połączenie ułatwiające wszystkim miejscowym dostanie się choćby do szkoły, ale takie, które pozwala łatwiej skomunikować się z resztą Polski. – Nie dość, że taniej, to jeszcze szybciej – podsłuchuję jednak wymianę zdań między uczniami. – Jakie duże i czyste szyby... – słyszę też taką opinię. Na dworzec autobusowy w Kłodzku przyjeżdża już blisko 40 pasażerów. Jak na pierwszy kurs w tym kierunku to chyba nieźle.

Rzecz być może najważniejsza. Autobus KD spóźnia się 7 minut od planowanego przyjazdu, a Kłodzko nie było jeszcze zakorkowane. To jednak nie jest wielki problem dla tych, którzy chcą dojechać do Wrocławia i przesiąść się na pociąg o 7:47. Dyspozytorka pyta się konduktora, czy ma pasażerów do Wrocławia albo do Międzylesia, bo na stacji stoją już pociągi w obu kierunkach. – Nie? To puszczam ten do Międzylesia – mówi, gdy słyszy odpowiedź. W kierunku Wrocławia miał jechać reporter doba.pl i zdążył bez problemów się przesiąść.

Zaczęło się więc obiecująco. Ciekawe tylko, czy informacja o nowym połączeniu i jego możliwościach dotarła już do potencjalnych podróżnych? Na to trzeba będzie pewnie czasu. Jedno jest pewne: mieszkańcy tej części powiatu kłodzkiego już są wygrani. Można narzekać, że z jednym przewoźnikiem jedzie się na przykład do Kłodzka, a z innym trzeba wracać, bo rozkłady nie są zgrane np. z planami lekcji, albo, że nie wszyscy zawiozą nas do galerii handlowej. Nasze możliwości wyboru wzrosły jednak wielokrotnie. Zwłaszcza w święta i weekendy. [kot]

Przeczytaj komentarze (9)

Komentarze (9)

Takietam poniedziałek, 05.09.2022 14:42
A o 5:40 to już jest ciemno, czy jeszcze jest...
doba.pl/dkl poniedziałek, 05.09.2022 14:54
upieram się, że 'już'. 'już' we wrześniu jest ciemno, ...
poniedziałek, 05.09.2022 14:57
"O tej porze dnia już jest ciemno...", więc trzeba było...
doba.pl/dkl poniedziałek, 05.09.2022 15:06
dziękuję za lekcję.
vvv wtorek, 06.09.2022 08:04
O 5.40 nie jest całkiem ciemno ani całkiem jasno, jest...
poniedziałek, 05.09.2022 14:10
A co reporter Doba.pl jadł? Brakuje mi tej informacji dzisiaj!
doba.pl/dkl poniedziałek, 05.09.2022 14:53
zapewniam, że smacznie ;) jak zawsze za swoje...
Czynny kolejarz wtorek, 06.09.2022 03:31
Kto wymyślił taką lokalizację przystanków? W Lądku powinien zatrzymywać się...
Komendant poniedziałek, 05.09.2022 12:30
Tylko żeby tych pisowców nie wpuszczali do autobusu.