3. Piknik Motocyklowy na Górze Iglicznej. Impreza, która nie mieści się w głowach tych, którzy liczą tylko „kasę” [FOTO]
Już trzeci raz na Górze Iglicznej odbył się piknik motocyklowy. Impreza okrzepła, a 1 września uczestniczyło w niej – według obliczeń organizatorów – dokładnie 413 wspaniałych motocyklistów. A cel? Wszyscy go przyjęli z entuzjazmem. To pomoc dla podopiecznych Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego dla Dzieci w Piszkowicach. I jak tu się nie uśmiechać?
Uczestniczymy od początku w imprezach organizowanych przez motocyklistów dla motocyklistów na Górze Iglicznej. Za pierwszym razem pojechaliśmy tam z ciekawości: kto i po co chce robić taki hałas wokół sanktuarium Maria Śnieżna? I byliśmy pod wrażeniem pasji tych niezwyczajnych ludzi. Ks. Wojciech Iwanicki, Tomasz Popowicz i Paweł Rydz, oraz wspierający ich przyjaciele z okolicy, wśród nich sołtys Wilkanowa Mariusz Lis [pisaliśmy o tym TUTAJ]. Za drugim razem było podobnie [więcej o tym TUTAJ]. A teraz? To samo! Nuda?
Nic z tych rzeczy! Ten sam entuzjazm i coraz więcej uczestników. Podsłuchaliśmy rozmowę bywalców takich imprez. – Tu jest lepiej niż w Karpaczu... – usłyszeliśmy. Co to znaczy? Na początku sierpnia w Karpaczu już po raz 17. odbył się trzydniowy zlot w ramach Polish Bike Week. W tej jednej z największych imprez na Dolnym Śląsku uczestniczy zwykle kilka tysięcy fanów motocykli. Czyż trzeba zatem o lepszą ocenę zlotu organizowanego w gminie Bystrzyca Kłodzka? – Wszyscy są tu uśmiechnięci... – zagadnęliśmy ks. Wojtka. – I tak ma być! – odparł kustosz.
Jak co roku piknik odwiedziła grupa motocyklowa Pasja i Wiara z Miętustwa aż na Podhalu. Zresztą, znajomych twarzy i to z odległych stron, nie brakowało. Jak się robi tak wielką imprezę, na której było może i tysiąc gości? Przecież do tego potrzebna jest armia ludzi! 3. Piknik Motocyklowy na Górze Iglicznej rozpoczął się przejazdem z Międzygórza. Dobrej zabawie wokół sanktuarium – podobnie jak rok temu – służył występ zespołu Stodoła Blues. A dzieci? Popatrzcie tylko na ich uśmiechy w naszej galerii zdjęć!
Podopieczni Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Piszkowicach pokazali na Górze Iglicznej, że i od nich, i od ich opiekunów możemy się uczyć... robienia min! Na co zostaną przeznaczone środki zebrane podczas pikniku? Dyrektor s. Justyna Wojcieszak zapowiedziała, że na zakup potrzebnych dla dzieci wózków. Tymczasem pewne jest, że motocykliści wkrótce znowu odwiedzą je w Piszkowicach, a wtedy dopiero będzie szaleństwo! Jak było w ubiegłym roku, gdy dzieci nie chciały puścić twardych facetów, pisaliśmy TUTAJ.
Czy zobaczymy się za rok na 4. Pikniku Motocyklowym na Górze Iglicznej? Z pewnością! Ks. Wojciech Iwanicki razem z Mariuszem Lisem mówili, że trzeba będzie pewnie wykosić jakąś potężną łąkę, żeby zmieścić wszystkie motocykle i auta chętnych do zabawy z ich właścicielami. A Grzegorz Szczygieł z bystrzyckiego Urzędu Miasta i Gminy, który przyłożył rękę do promocji imprezy, zapowiada, że dopiero się rozkręca... Oto przedsiębiorstwa, które rzeczowo wsparły inicjatywę społeczników [warto do nich jeszcze dołączyć, w Piszkowicach czekają]:
• Willa Diana, • Hotel nad Wodospadem, • Alpejski Dwór, • WSS Igliczna, • Wioska Indiańska HOWGH, • Hotel Abis, • Słoneczna Willa, • Uzdrowiska Kłodzkie-Grupa PGU, • Insbud, • F.H.U. Radosław Byra, • Instal-Tech Paweł Rydz, • P.H.U. Transport Sebastian Maryniak oraz • Policja Bystrzyca Kłodzka, • OSP z Międzylesia, Starego Waliszowa, Starej Łomnicy, Domaszkowa, • Straż Leśna z LP Nadleśnictwo Międzylesie, • Automobilklub Ziemi Kłodzkiej, • Gmina Bystrzyca Kłodzka, • Zespół Ratownictwa Medycznego z Bystrzyckiego Centrum Zdrowia. [kot]
Komentarze (3)