Ta figura 6 tygodni przeleżała niedaleko młyna w Kłodzku w popowodziowym błocie. Wiecie, skąd przypłynęła?
Oto piękna rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem przyniesiona do klasztoru franciszkanów w Kłodzku. Dajcie znać, skąd przypłynęła. Może ktoś wie? 6 tygodni przeleżała niedaleko młyna w Kłodzku w popowodziowym błocie.
Henryka Szczepanowska założyła grupę na Facebooku: „Powódź 2024 zabytki znalezione i zagubione”. Zaprasza do niej wszystkich poszukujących utraconych we wrześniowej powodzi dzieł sztuki, ale też tych, którzy są szczęśliwymi znalazcami rzeźb, figurek, wyposażeń ołtarzy i kapliczek, zdobień kamieniczek i wszystkiego, co ważne i utracone w powodzi jaka nawiedziła ziemię kłodzką.
O figurze, która trafiła w sobotę do kłodzkich franciszkanów pani Henryka napisała, że utraciła głowę, ale jest w naprawdę niezłym stanie. Bardzo śląska, barokowa, trochę popękana i obtłuczona, wstępnie już oczyszczona z przyklejonych roślinnych resztek i błota. Wiecie, skąd przypłynęła?
Dodaj komentarz
Komentarze (0)