"Centrum dowodzenia robotami" powstanie we Wrocławiu

We Wrocławiu w szpitalu przy Kamieńskiego powstanie Centrum Robotyki Medycznej – tak zapowiedział marszałek Dolnego Śląska Cezary Przybylski.  – Będę namawiał, aby inne szpitale w Polsce również zakupiły robota Da Vinci – oświadczył marszałek.

Cezary Przybylski dodał również, że chce, aby Centrum Robotyki Medycznej powstało właśnie w szpitalu przy Kamieńskiego, gdzie znajduje się jedyny w Polsce robot da Vinci. Marszałek zapewnił, że będzie się starał, aby szpitalowi przy Kamieńskiego został znów prolongowany termin, w którym dyrekcja szpitala musi dostosować budynek placówki do wymogów ministerstwa zdrowia (placówka nie spełnia wymogów resortu zdrowia w 22 punktach).

Obecnie termin na dostosowanie szpitala do obowiązujących norm mija w grudniu 2016 roku.

CZYTAJ: CZY SZPITALOWI PRZY KAMIEŃSKIEGO GROZI LIKWIDACJA?

Przypomnijmy, że robot działa w szpitalu przy Kamieńskiego od grudnia 2010 roku. Przez ten czas wykonano przy jego użyciu około 190 operacji. Problemem jest finansowanie zabiegów, gdyż za operacje z udziałem da Vinci nie może zapłacić ani NFZ, ani pacjent z własnej kieszeni.

Resekcja jelita grubego (Fot. Facebook Chirurgia robotowa da Vinci)

- To jest najnowocześniejsza technologia XXI wieku i jest to dalszy etap rozwoju chirurgii laparoskopowej. Narzędzia robota odwzorowują ruchynadgarstka chirurga i poruszają się w 7 płaszczyznach, niwelując przy tym drżenie rąk chirurga - mówi Doba.pl prof. Wojciech Witkiewicz, dyrektor szpitala przy Kamieńskiego. 

Profesor podkreśla, że operacje przy użyciu robota trwają dłużej, jednak po zabiegu pacjent szybciej wraca do zdrowia. Mniejsza jest również rana pooperacyjna. – W lutym operowaliśmy 84-letnią pacjentkę z rakiem macicy. Operacja odbyła się we wtorek, a w czwartek pacjentka wyszła do domu.

Operacje przeprowadzane przy użyciu robota to przede wszystkim operacje jelita grubego, macicy, prostaty, żołądka, nerek, nadnerczy, śledziony oraz operacje bariatryczne.

CZYTAJ: PIERWSZY PRZESZCZEP RODZINNY W POLSCE PRZY UŻYCIU ROBOTA DA VINCI

Agencja Oceny Technologii Medycznych stwierdziła, że robot może być wykorzystywany do operacji naukowych, ale w dalszym ciągu operacje nie są refeundowane przez NFZ. Środki finansowe zdobywane na zabiegi przy użyciu robota to środki sponsorskie lub granty. 

- Robot jest własnością szpitala i został kupiony z grantu naukowego. Chory nie może zapłacić sobie za operację robotem, bo jesteśmy państwowym szpitalem. Ja mogę zdobywać środki na operacje poprzez fundację, która wspomaga działalność szpitala lub z grantów naukowych - wyjaśnia dyrektor szpitala.

Obecnie w Stanach Zjednoczonych działa 2185 robotów da Vinci, a w Europie – 516. 10 robotów mają Czesi, a Rumuni - 8. Nie wspominając już o krajach takich jak Niemcy czy Włochy, gdzie liczba robotów wynosi kilkadziesiąt.

Adriana Boruszewska Doba.pl