To was wyobraźnia poniosła z tym "pałacem". Nie każda większa kamienica z kilkoma prostymi ozdobnymi wykończeniami ściany jest zaraz pałacem.
Po drugie co tam się paliło, bo zniszczeń(poza ogólną "ochronną" erozją ścian, charakterystyczną dla kamienic zamieszkanych przez "zabugów", żeby niemce nie wróciły i nie zabrały domu zaraz po malowaniu wychodka...)?
To były jakieś ogólnowojewódzkie ćwiczenia, lub zawody?
Do spalonych ziemniaków przyjechały wozy z całego powiatu, co ja mówię z całego województwa?? Z ośmiu wioch i miast musiały jechać tam ekipy? Czy w straży nie ma jakiejś odgórnej koordynacji, która decyduje o wysyłaniu sensownej ilości jednostek z jakiejś sensownej odległości, że dochodzi do takich patologii? Kto za to zapłaci? Ja rozumiem, że niektórzy chcą tam zarobić za wszelką cenę i rzucają się jak hieny na każdy możliwy wyjazd, żeby tylko zgarnąć za to pieniądze, stojąc jedynie w kolejce wozów strażackich, ale to jest jakaś parodia!
To Palac to ruina moze kiedys byl palac byla wylegarnia kurczat byla farma kur duzy sad ludzie mieszkali dbali ludzi wy****la zrujnowala palac ubezpieczyla a teraz dala kase komus zeby podpalil i zeby distac odszkodowanie ale za co za to co zrujnowala z Adolfem
Z jakiej Ukrainy?
To, że teraz POLSKIE KRESY zowią się Ukrainą, świadczy li tylko o tym, że zostaliśmy sprzedani w Jałcie.
To była Polska, z której wypędzono Polaków.
I termin repatriacji powinien zastąpić ekspatryjacje.
Ot co!