Komentarze (9)

autor czwartek, 08.10.2020 15:11
Chwała tym którzy mieli odwagę ryzykowac utratą pracy i czasami więzieniemw stanie wojennym. Precz z komunistycznym systemem.
wtorek, 06.10.2020 08:51
Banda nierobów i cwaniaczków to cała solidarnośc:)
autor środa, 07.10.2020 19:43
W Solidarności bylo 10 ml osob. Pracownicy. Więc kogo ma pan na myśli? Moze i swoich rodziców? A jesli chodzi o działaczy to mieli odwagę sprzeciwić sie dyktaturze Komuchów, zdrajców Ojczyzny, wasali ZSRR. Więc prosze sie liczyć ze słowami. Nie wszyscy zdali egzamin bo oprocz odwagi potrzebny jest rozum i walory moralne. Ale wszędzie są ludzie i ludziska. To "S" spowodowała upadek ZSRR i bez rozlewu krwi zmieniła system władzy.
Walerian Domanski poniedziałek, 05.10.2020 21:51
W Piławie Górnej tuz przy posterunku MO zostałem aresztowany z Zbigniewem Wawrzynowiczem. Ja, walerian Domański, byłem czlonkiem Zarządu Regionu a Zbyszek pracownikiem etatowym.Arestzował nas milicjant za naklejanie plakatu "Wolne wybory". Zwolniono nas po skontaktowaniu się z KW MO w Wałbrzychu. Zdziwiło mnie to nieco. Ale szykowano stan wojenny i nie chciano zbyt wczesnie dokonywac aresztowań. Komisja Zakładowa " Solidarność "ZPO Bobo nie brała zbyt czynnego udziału w życiu MKK Dzierzoniów. Podobnie jak Fabryka Zegarów w Pieszycach. Po ogłoszeniu stanu wojennego strajk podjęły jedynie Bester z Bielawy i DFK Dzierzoniów.
wtorek, 06.10.2020 08:52
podobno agentów wypuszczali:)
autor środa, 07.10.2020 06:56
Rzucasz błotem bez podania nazwiska... czyli klamiesz.
Moieszaniec środa, 07.10.2020 07:44
To UB-ek. Już mu tak zostało.
autor środa, 07.10.2020 06:53
Zanim rzucisz blotem w drugiego czlowieka to powiedz jak walczyłeś z Komuchami.
ps.''Robert'' wtorek, 06.10.2020 11:37
Dobrze,że są jeszcze ludzie,którzy przypominają młodym,że coś takiego
wydarzyło się naszej ojczyżnie