Wywiad z Tomaszem Mitraszewskim

środa, 9.10.2019 09:28 2448

Rozmowa z Tomaszem Mitraszewskim, kandydatem na posła do Sejmu RP

To już ostatnie dni kampanii wyborczej, w której zdecydował Pan o kandydowaniu do sejmu z naszego, wałbrzyskiego okręgu wyborczego. Czy zechciałby Pan ją podsumować?

Dla mnie kampania jeszcze się nie skończyła, więc za wcześnie na podsumowania. Do ostatnich godzin przed ciszą wyborczą zamierzam przekonywać wyborców do tez swojego programu. Jedynym bilansem tych starań będą dla mnie głosy poparcia, które uzyskam 13 października. Wierzę, że praca, którą wykonuję nie pójdzie na marne.

Czy ta energia w kampanii wynika z tego, że jest Pan politykiem młodego pokolenia? Średnia wieku posłów w obecnym sejmie to ponad 50 lat.

Owszem, daleko mi do tej średniej, choć mam już niemałe doświadczenie w działalności organizacyjnej. Czuję, że mam olbrzymi zapał i wiele sił, żeby dźwignąć poważne sprawy związane z potrzebami naszego regionu. Jako przedsiębiorca ale jednocześnie radny powiatowy obserwuję na co dzień bolączki, które muszą doczekać się systemowych rozwiązań. Choćby niewydolna infrastruktura, niedogodności biurokratyczne czy wysokie koszty pracy, stanowią istotne bariery rozwojowe. Prowadząc od lat działalność gospodarczą skutecznie przeciwdziałam takim barierom.

Czy jest Pan zatem za odmłodzeniem parlamentu?

Zdecydowanie tak. Od dłuższego czasu obserwujemy w naszym kraju brak zainteresowania młodych życiem społeczno-politycznym. Chciałbym to odwrócić. Zaniechanie fundamentalnych zmian cywilizacyjnych będzie oddziaływać na młode pokolenia w jeszcze większym stopniu niż na te starsze. I bardzo bym sobie życzył, żeby młodzi mieli tego pełną świadomość. Dlatego ich uczestnictwo w wyborach powinno być powszechne. Podziwiam młodych ludzi, którzy dążą do coraz lepszej edukacji, poszukują dobrze płatnej pracy, jednak muszą sobie zdać również sprawę, że polityka może udaremnić te starania. Dlatego powinni wybrać przyszłość.

A jaką przyszłość widzi Pan dla naszego regionu i kraju?

Jestem przekonany o tym, że przyszłość tkwi w rozwoju i postępie gospodarczym, innowacyjności, ale i solidarności społecznej. Zrobię wszystko, żeby tworzyć dla tego odpowiednie warunki. Droga do dobrobytu prowadzi przez ciężką pracę. Jestem dumny, że w trudnych warunkach do prowadzenia biznesu potrafię jakoś go rozwijać i czerpać z tego satysfakcję. Choć nie często w ostatnich latach, poza niedzielą, budzę się później niż o 6.00. Jednak ostatnio poczułem, że powodzenie w prowadzeniu działalności gospodarczej to dla mnie nie wszystko. Swoje wykształcenie w kierunku politologicznym chciałbym wykorzystać szerzej – wdrażając pozytywne rozwiązania dla przyszłych pokoleń, w tym dla mojego niespełna 10-letniego syna.

Życzę zatem by w IX kadencji sejmu wyborcy mieli szansę przekonać się o Pana skuteczności, a syn był z Pana dumny.

Dziękuję i proszę o wsparcie wszystkich, którym moje idee są bliskie.