Uroczystości XX-lecia Stowarzyszenia Klubu Abstynenta „Na Pawłowym Wzgórzu” w Dzierżoniowie

poniedziałek, 21.9.2020 10:20 6723

W sobotę 19 września br. rozpoczęły się uroczystości XX-lecia Stowarzyszenia Klubu Abstynenta „Na Pawłowym Wzgórzu” w Dzierżoniowie. Obchody planowane były na kwiecień br., ale sytuacja epidemiologiczna związana z pandemią koronawirusa uniemożliwiła ich organizację i termin został przesunięty na wrzesień.

Ograniczona została też liczba zaproszonych gości, wśród których byli przedstawiciele władz samorządowych powiatu i miasta, organizacji pozarządowych, sympatycy i współpracownicy Stowarzyszenia.

Gości powitał prezes Stowarzyszenia Sławomir Smugarzewski, który zaprosił do obejrzenia krótkiego filmu przedstawiającego zajęcia świetlicowe, zabawy karnawałowe dla dzieci i bale bezalkoholowe na przestrzeni 20 lat. W filmie pojawiły się wypowiedzi i refleksje osób, które w różnych momentach działalności współpracowały, bądź zaangażowały się w prace Stowarzyszenia. Prelekcję nt. działalności w sferze uzależnień, walki z chorobą alkoholową wygłosił ks. Krzysztof Kościelecki – duszpasterz trzeźwości diecezji drohiczyńskiej.

Miłym akcentem były refleksyjne przerywniki muzyczne w wykonaniu pana Janusza.

Kolejnym elementem uroczystości były podziękowania złożone zaproszonym gościom za okazane serce i pomoc oraz uczestnictwo w obchodach i życzenia, a także upominki od zaproszonych gości przekazane na ręce Zarządu Stowarzyszenia.

Zwieńczeniem pierwszego dnia obchodów był poczęstunek, który tak jak całe spotkanie, utrzymany był w obowiązującym reżimie sanitarnym, zgodnie z jesienną strategią ministra zdrowia DDM - Dezynfekcja, Dystans, Maseczki,

Obchody w drugim dniu - to uczestnictwo w Eucharystii w intencji członków i sympatyków Stowarzyszenia, podczas której homilię wygłosi ks. Krzysztof Kościelecki.

Obraz ze śrubek

Ważnym akcentem uroczystości było poświęcenie przez ks. Krzysztofa obrazu autorstwa Lidii Bojnowskiej, ufundowanego przez burmistrza Dariusza Kucharskiego, dla Stowarzyszenia Klub Abstynenta z okazji 20. rocznicy działalności. Obraz wykonany jest specyficzną techniką. Materiałem twórczym są śrubki, nakrętki, podkładki i gwoździe. Tak wykonane obrazy mają ciekawą i niepowtarzalną właściwość, o każdej porze dnia wygląda inaczej. Zastosowanie różnych wielkości, faktur czy grubości i kształtów gwarantuje, że światło w zależności od kąta padania, inaczej maluje obraz dając niepowtarzalne efekty barwy i kontrastu. - Każda podkładka, nakrętka i śrubka jest wymodlona!  A to budzi w człowieku duże emocje, skojarzenia, skupia na różnych szczegółach - mówi artystka. - Jednak zawsze każe zatrzymać się wobec niewyrażalnej tajemnicy Boga, który wszedł w naszą ludzką historię - dodaje.

Zarząd stowarzyszenia nie zapomniał o wolontariuszach, współpracownikach, wszystkich życzliwych ludziach, którzy swoją pracą, modlitwą i środkami finansowymi wspierają działalność klubu. Pod ich adresem prezes skierował serdeczne słowa podziękowania oraz wręczył przepiękne imienne statuetki z motywem wyciągniętej dłoni ściskającą dłoń potrzebującego. Piękny akcent oddający istotę działalności Klubu Anonimowego Abstynenta.

Niedzielne msze z przesłaniem

 

Podczas niedzielnych mszy ks. Krzysztof Kościelski w homilii mocno akcentował problem wychodzenie z choroby alkoholowej. Mówił: "Według najnowszych badań Polska znajduje się na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o drastyczny wzrost spożycia alkoholu w całej Unii Europejskiej w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Te zatrważające wyniki dają do zrozumienia, jak ważny jest udział osób świeckich i duchownych w kształtowaniu postawy życia w trzeźwości oraz jak wielka jest skala problemu".

Podkreślał, że wiele osób uważa, że skoro dana osoba przeszła terapię w specjalistycznym ośrodku – która zwykle trwa 6 tygodni – została wyleczona. Jest to błędne myślenie. Z chorobą alkoholową żyje się do końca życia, ponieważ jest to choroba duszy, ciała i psychiki. Każda z tych sfer została zniszczona przez alkohol. Nie można zagwarantować, że alkoholik trzeźwiejący nie wróci do picia. – Znam wielu ludzi, którzy nawet po 12 latach życia w trzeźwości sięgali po alkohol. Są to zazwyczaj osoby inteligentne, które potrafiły przepić cały swój majątek – opowiada ks. Kościelecki. Niezwykle ważna w takich przypadkach jest świadomość, że dla takiej osoby alkohol w ogóle nie istnieje i nie może wrócić do „kontrolowanego picia”

Modlitwa – broń w walce z chorobą alkoholową

Z uzależnienia alkoholowego samemu się nie wychodzi. Człowiek dotknięty takim problemem musi znaleźć grupę, która będzie dla niego wsparciem bądź osoby, które pomogą mu zmierzyć się z tym problemem. W całym procesie leczenia przychodzi chęć wypicia. W takich przepadkach niezmiernie ważną rolę odgrywają osoby z bliskiego bądź dalszego kręgu, do których osoba z problemami alkoholowymi będzie mogła zawsze zadzwonić. [...]

W tych trudnych przypadkach bardzo ważne jest odkrywanie sfery duchowej. Modlitwa jest podstawową bronią. To ona często zmienia ludzkie serca. – Jestem świadkiem tego, jak wiele osób mówi, że modlitwa matki, żony wyprosiła trzeźwość. Pamiętam historię Wacława z Poznania. Swoje życie w trzeźwości przypisuje śp. matce. Mówi, że jest głęboko przekonany, że to właśnie modlitwa matki wyprosiła łaskę przezwyciężenia choroby alkoholowej – opowiada ks. Krzysztof. - Należy pamiętać, że nie jest to nigdy efekt natychmiastowy i mechaniczny. Pan Bóg prowadzi nawet w tych trudnych chwilach – podsumowuje ks. Krzysztof Kościelecki.

Żeby Polska była Polską!

Warto dodać, że pijaństwo jest antytezą polskości. Jeżeli naród polski ulegnie pokusie alkoholu, wtedy przegra wolność, która – jak mawiał Jan Paweł II jest nam zarówno dana, jak i zadana. [...]

Nie lękajmy się być odważnymi świadkami abstynencji. Nasz naród i państwo wyrastają z korzeni chrześcijańskich, które wielokrotnie w obliczu wielu uciśnięć, włączało się w europejską rodzinę wartości. To często osoby duchowne były swoistym parasolem ochronnym w czasach zaborów przed zamierzonym działaniem nieprzyjaciół naszej ojczyzny skierowanym na upijanie społeczeństwa, w celu łatwiejszego sprawowania kontroli nad zniewolonym narodem. W tym szczególnym czasie trzeba podjąć wezwanie Kościoła i Gietrzwałdzkiej Pani, żeby Polska była Polską.

Opracowanie Kazimierz M. Janeczko