Sukces Jakuba Wójcika z Łagiewnik

piątek, 30.11.2018 13:16 1390 0

Uczniowie szkół średnich, techników, szkół branżowych, III klas gimnazjalnych oraz VIII klas szkół podstawowych województwa dolnośląskiego zostali zaproszenie do pisania prac w XIV EDYCJI DOLNOŚLĄSKIEGO LITERACKIEGO KONKURSU „MY POLACY – MY DOLNOŚLĄZACY” o Laur Złotego Pióra. Mecenatem konkursu był prof. Jan Miodek. Prace należało złożyć do 12 listopada 2018 roku.  Spośród nadesłanych prac jury wyłoniło 30 prac, których autorzy otrzymali dyplomy oraz nagrody książkowe; dla zwycięzców: 1, 2 i 3 miejsce przewidziano dyplomy, bardzo cenne nagrody (laptop, tablet, aparat fotograficzny);  ponadto każdy opiekun nagrodzonych uczestników otrzyma dyplom. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpiło 29 listopada 2018 roku o godz. 12.00. podczas uroczystej Gali w Auli Papieskiego Wydziału Teologicznego przy pl. Katedralny 1, na którą zaproszono wyróżnionych uczniów i ich opiekunów. Miejsce II zajął Jakub Wójcik mieszkaniec Łagiewnik, uczeń II Liceum Ogólnokształcącym w Dzierżoniowie. Opiekunem Kuby była pani Agnieszka Chałupka – nauczycielka języka polskiego. Dodam tylko, że Kuba Wójcik sprawuję posługę ceremoniarza przy ołtarzu w naszym kościele wraz z grupą młodych swoich przyjaciół wprowadzając nową jakość odprawianych mszy świętych. Gratuluję serdecznie Kubie za otrzymane wyróżnienie. Do gratulacji dołącza się również nasz proboszcz ks. Grzegorz Staniewski, który ma również swój udział w sukcesie Kuby.

Relacja z konkursu jest na tej stronie: http://zlote-pioro.pl

Tadeusz Szot

Poniżej nagrodzona praca Jakuba Wójcika:

PRAWDZIWOŚĆ UCZUĆ PATRIOTYCZNYCH

„Rzadko na moich wargach (...) 
Najdroższy wyraz: Ojczyzna.
Widziałem, jak do Jej kolan - 
Wstręt dotąd serce me czuje - 
Z pokłonem się cisną i radą 
Najpospolitsi szuje”

                              Jan Kasprowicz

    Od zarania dziejów egoistyczny człowiek za wszelką cenę pragnie zdobyć władzę, pieniądze czy prestiż społeczny. Normalnym jest, że człowiek chce walczyć o lepsze jutro dla siebie i swoich bliskich, jednak historia pokazuje nam bardzo wiele przykładów ludzi, którzy chcąc zapewnić sobie bogactwo i wpływy uciekało się do kłamstw, oszustw, korupcji i nepotyzmu. Niestety, wiele takich osób i sytuacji możemy znaleźć w historii naszej Ojczyzny.

    Druga połowa osiemnastego wieku była dla Polski trudnym czasem rozbiorów – podziału między Rosję, Prusy i Austrię. Był to dla naszej Ojczyzny jeden z najboleśniejszych okresów w historii, a pozostałości tego czasu widać    w kraju do dzisiaj. Niestety, skupiamy się wyłącznie na cierpieniu, jakiemu zostaliśmy poddani w tamtym czasie, a nie zwracamy uwagi na to, co było przyczyną tak tragicznych wydarzeń. Człowiek od samego początku zawsze zrzuca wannę na innego człowieka – po spożyciu przez pierwszych rodziców owocu poznania dobra i zła, Adam usprawiedliwia się przed Bogiem twierdząc, że zjadł owoc pod wpływem Ewy. Tak jest i teraz. Najłatwiej oskarżać o nasze nieszczęście inne narody a wybielać naszych przodków i stawiać ich jedynie w pozytywnym świetle. Niestety, bolesna prawda mówi nam, że to skorumpowanie naszych dawnych elektorów przyczyniło się do wyboru króla będącego marionetką w ręku carycy Katarzyny. Stanisław August zrzekł się pretensji do Polskiego Tronu i Polskiej Korony oddając tym samym władzę Imperatorowej, która obiecała zapewnić mu godny byt i spłacić wszystkie długi Poniatowskiego. Oczywiście, wszystko to odbyło się pod pretekstem ratowania kraju. Doskonale tę sytuację opisuje wybitny poeta i bard naszego Narodu – Jacek Kaczmarski w swojej balladzie „Krajobraz po uczcie”:

„A w stolicy koronacja się zaczyna
I król światowy pokazuje szyk
Ale z obecnych nie wie jeszcze nikt
Że na tortach dał napis: „Vivat Katarzyna”

„Imperatorowa i państwa ościenne
Przywrócą spokojność obywatelom naszym
Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy
Z pretensji do tronu i polskiej korony
Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja
Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia
Pieczołowitość nasza na nic się nie przyda
Świadczymy z całą rzetelnością Naszego Imienia”

    Pod przykrywką miłości do Ojczyzny król oraz Polska Szlachta, dali przyzwolenie do zniszczenia państwa i zniewolenia całego Narodu. Przez chęć zaspokojenia swoich wyimaginowanych kaprysów przez magnatów, całe pokolenia Polaków musiały cierpieć, a nawet oddawać życie za tę Wolność, którą odebrali nam zaborcy. Nigdy nie możemy zapomnieć właśnie o tych pokoleniach, które przez sto dwadzieścia trzy lata walczyły o odzyskanie sprzedanej Niepodległości – są to nasi Bohaterowie i to im należy się cześć i chwała. Jednak, tak samo jak należy pamiętać o Bohaterach należy pamiętać o zdrajcach, którzy zniszczyli potęgę budowaną przez setki lat, a jak wiadomo, historia lubi się powtarzać „Bo są i tacy, którzy w wolności cud potrafią wmieszać swoich sprawek brud” jak śpiewał Marek Grechuta.

    Jednak obserwując dzisiejszych Polaków, nie wyciągnęliśmy z naszej historii odpowiednich lekcji. Nie staramy się walczyć z naszymi narodowymi przywarami. W dalszym ciągu żywy jest w naszym kraju nepotyzm, pogoń za pieniądzem, niezdrowa chęć władzy. Pod przykrywką patriotyzmu wielu pragnie zdobyć władzę dla zaspokojenia swoich pragnień, zaszczytnych tytułów oraz w trosce o swój portfel, a tak naprawdę władza jest służbą innym obywatelom. Wybierając rządzących, wybieramy ludzi którzy oferują nam pomoc w rozwiązywaniu społecznych problemów i udoskonalania zarówno całej Polski jak i małych Jej części. Bardzo często o tym zapominamy, gdyż widzimy zakłamany obraz. Jeśli przestaniemy ślepo dążyć do zaspokojenia własnych potrzeb i zauważymy drugiego człowieka i jego potrzeby, nasz Naród nie będzie podzielony i zapanuje harmonia i spokój. Nie mamy prawa narzucać innym naszych poglądów i potrzeb, owszem, możemy się nimi dzielić, ale nie narzucać. Przykro stwierdzić, że słowa piosenki Olgi Sipowicz, znanej jako Kora – ikona polskiej kultury, piosenkarka i poetka – pisane w latach osiemdziesiątych dwudziestego stulecia, w czasie tzw. „komuny” nadal są aktualne w naszej polskiej rzeczywistości:

„Od tysiącleci nic się nie zmienia 
Te same żądze, te same pragnienia”

    Nie możemy dopuścić, żeby fundamenty naszego Domu, którym jest Polska, były chwiane przez zakłamanie i obłudę. Musimy stać się narodem mądrym, gdyż tylko naród mądry może wybrać mądrą władzę i żyć tak, że wszyscy jego członkowie są szczęśliwi i jest im dobrze – żyć w zgodzie z innym człowiekiem.   

Jakub Wójcik kl. 2F            

Dodaj komentarz

Komentarze (0)