Przedsiębiorcy u kresu wytrzymałości. W czwartek kolejny protest branży turystycznej w powiecie kłodzkim
Przedsiębiorcy z powiatu kłodzkiego po raz kolejny wezmą udział w proteście przeciwko polityce władz wobec branży turystycznej, hotelarskiej i gastronomicznej. W ubiegły piątek, 22 stycznia przedstawiciele tych branż, które obecnie są już w dramatycznej sytuacji wyszli na ulice Stronia Śląskiego. W najbliższy czwartek, 28 stycznia podobna pikieta zorganizowana zostanie również w Lądku-Zdroju.
- Zatrudniam ponad 50 osób. Od 15 października jesteśmy zamknięci i do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy żadnej pomocy. Nie wiemy co mamy robić. Nie chcemy zwalniać ludzi, bo jesteśmy związani z tymi osobami. Pracujemy z nimi od dłuższego czasu. Kilku pracowników niestety samo zdecydowało się odejść, aby szukać jakiegoś źródła dochodu czy po prostu przejść na bezrobocie. My wypełniliśmy wnioski i czekamy, a to już jest ponad 3 miesiące bez pomocy. Musimy cały czas ogrzewać obiekty. Są mrozy i musimy dbać o to żeby budynki się nie zniszczyły. Hotelarze ogrzewają, dbają, a obiekty są puste. Mamy wrażenie, że rząd o nas zapomniał - mówi Adam Jaśnikowski, przedsiębiorca właściciel siedmiu pensjonatów i restauracji na Ziemi Kłodzkiej.
Przedsiębiorcy wystosowali także list do premiera, w którym oczekują podjęcia przez rząd przynajmniej dwóch decyzji będących dla nich ratunkiem. Apelują o otwarcie z dniem 1 lutego br. zimowego zaplecza turystyczno-sportowego: obiektów noclegowych, gastronomicznych, stoków narciarskich, wypożyczalni sprzętu turystyczno-sportowego, drobnego handlu i usług okołoturystycznych oraz stworzenia dostępu do pomocy z PFR 2.0 lub podobnego programu dla mikro firm, które nie zatrudniają pracowników, korzystając z pracy własnej właścicieli i ich rodzin.
- Branża turystyczna, hotelarska i gastronomiczna, stanowiąca podstawę gospodarki naszego regionu, od ponad 10 miesięcy funkcjonuje w stanie pomiędzy całkowitym zamknięciem, a ograniczonym funkcjonowaniem. Tymczasem z pracy i prowadzenia przedsiębiorstw tej branży, a także z handlu i usług, rozwijających się dzięki nim, utrzymuje się zdecydowana część mieszkańców gminy. Teraz dowiadujemy się, że ostatnimi branżami na liście do odmrażania jesteśmy my. To jest sytuacja nie do zaakceptowania na kolejne miesiące 2021 r. - zaznacza Adam Jaśnikowski. - Uważamy za konieczne publiczne wyrażenie sprzeciwu wobec takiej sytuacji, podobnie jak to uczynili przedsiębiorcy i mieszkańcy Podhala, Beskidów i Karkonoszy. Ziemia Kłodzka to czwarty region turystyczny Południa Polski i dlatego nie może zabraknąć naszego publicznego wyrażenia sprzeciwu wobec tej sytuacji i wsparcia w nim tych, którzy to już uczynili. Nasz głos musi dotrzeć do władz, które w państwie demokratycznym muszą się z nim liczyć - dodaje.
Protest w Lądku Zdroju odbędzie się 28 stycznia 2021 o godzinie 12:00 przed Ratuszem Miejskim.
Komentarze (9)