PraBielawa

niedziela, 24.3.2019 11:00 9545 18

Sięganie wyobraźnią w daleką przeszłość to bardzo trudne zadanie. Jeżeli staniemy sobie w Bielawie na szczycie Łysej Góry i rozejrzymy się, to wszędzie dookoła widzimy pola uprawne, lasy na zboczach gór i miejskie aglomeracje. Jeżeli cofniemy się w wyobraźni o 100, 200, czy nawet 300 lat wstecz, to jedyna zmiana będzie polegała na kurczeniu się obszarów zabudowy i zimniejszemu lub zwiększeniu się powierzchni lasów. To jest jeszcze łatwe do wyobrażenia. Pierwsza trudność będzie związana z przekroczeniem dystansu 1000 lat. Wówczas ludzkie siedziby miały mikroskopijne powierzchnie w stosunku do tego, do czego obecnie jesteśmy przyzwyczajeni. Ale prawdziwy początek historii Bielawy to nie 100 lat od nadania praw miejskich, nie 400 od budowy zamku i nawet nie 800 od pierwszej wzmianki w kronikach. Aby zobaczyć pierwszych Bielawian musimy się cofnąć o niewyobrażalne 17 000 lat!

Stojąc na szczycie Łysej Góry 17 tysięcy lat temu momentalnie zamieniamy się w bryłę lodu. Od skutych lodem Gór Sowich wieje wicher, dookoła nic nie rośnie, jak okiem sięgnąć jest lodowa, śnieżna pustynia. Wylądowaliśmy w plejstocenie, na końcu epoki lodowcowej. W okolicy ludzie pojawiają się wyłącznie latem, polują na renifery, robią zapasy na zimę i wytwarzają prymitywne narzędzia z kamienia. Zimą klimat jest jeszcze zbyt surowy. Trwa w najlepsze paleolit, starsza epoka kamienia. Na południe od Bielawy rozwijają się społeczeństwa tzw. kultury magdaleńskiej, znanej szerzej z malowideł jaskiniowych w Lascaux we Francji. Okolice Bielawy stanowią północne rubieże tych kultur.

Pierwsi Bielawianie to kilka osób przypominających z wyglądu Eskimosów. Są bardzo niscy, używają odzieży w postaci skór i kamiennych narzędzi. Ponieważ przebywanie na otwartej przestrzeni dość szybko wyziębia, muszą znaleźć na obóz miejsce osłonięte i z dostępem do bieżącej wody. Wybór padł na skarpę przełomu Bielawicy w rejonie dzisiejszej ul.Piławskiej i tam też powstało ich pierwsze obozowisko myśliwskie. Jak się okazało dookoła było w bród materiału na doskonałe narzędzia i broń – większe i mniejsze bryły kwarcu. Będą wracać w to miejsce każdego lata.

Mijały stulecia, klimat stale ocieplał się, pojawiły się większe krzewy, tundra stopniowo przekształcała się w tajgę, lodowiec cofał się coraz szybciej na północ, powstawały coraz większe jeziora, wraz z ociepleniem na nasz teren wkraczały nowe zwierzęta, a za nimi nowi ludzie.

Kolejni Bielawianie przywędrowali tutaj z południa Europy około 11 000 lat temu, 5-6 tysięcy lat po ludziach kultury magdaleńskiej. Od licznie znajdowanych w miejscach ich bytowania charakterystycznych narzędzi kamiennych zwanych „tylczakami” archeolodzy nazywają ich ludźmi kultury tylczaków łukowych. To byli myśliwi, przywodzą na myśl Indian z Ameryki Północnej. Polowali w lasach, ich łupem padały tury, żubry, sarny, dziki i jelenie. W Bielawie szukali miejsca dogodnego na osadę, wybrali dobrze nam znane zakole Bielawicyw rejonie obecnej ul.Piławskiej.Ponieważ klimat sprzyja już bujnemu rozkwitowi przyrody, a warunki bytowania stały się znośne, nastąpiła eksplozja demograficzna i gdyby nie ogólnoświatowa katastrofa, nasza cywilizacja rozwinęła by się zapewne o kilka tysięcy lat wcześniej.

Jak to się stało? Globalne ocieplenie roztapiało lodowce również w Ameryce Pn. Roztopione wody w tamtych rejonach utworzyły przepotężne jezioro Agassis o powierzchni ponad 130 000 km (połowa powierzchni Polski). W roku 8200 p.n.e. wody tego jeziora wylały się do Atlantyku wywołując potężne tsunami, zatapiające delty rzek w Europie i Afryce, a co najgorsze pokrywając powierzchnię Atlantyku warstwą słodkiej wody. W efekcie słony Golfsztrom zanurkował w głębiny i z braku prądu oceanicznego transportującego do Europy ciepło z okolic równika nastąpił kontratak lodowców i dopadła nas kolejna epoka lodowcowa. Geolodzy nazywają to okresem Dryas III. Miejscami średnia temperatura roczna spadła aż o 13 stopni. W naszej okolicy formacje leśne z powrotem ustąpiły miejsca tundrze, a warunki bytowania ludzi stały się nieznośne. Duże zwierzęta uciekły na południe, pozostały jedynie renifery.

W takich okolicznościach tutejszy człowiek aby przeżyć musiał się dostosować do przyrody. Podstawą przeżycia stało się związanie swoich losów z reniferami. Ponieważ renifery w skrajnie trudnych warunkach pogodowych musiały łączyć się w stada i pokonywać nawet kilkusetkilometrowe dystanse w poszukiwaniu pożywienia, podążający za nimi ludzie musieli nauczyć się skuteczniej na nie polować. Wynaleźlizatem doskonalszą broń:pojawił się łuk i strzały uzbrojone w nowy wynalazek: krzemienne grociki zwane przez archeologów liściakiem bądź ostrzem liściowatym.Na całe szczęście ostatnia „mikroepoka” lodowcowa nie trwała długo, ot ledwie 1000 lat. Jej koniec oznaczał również koniec plejstocenu i wymarcie plejstoceńskiej megafauny z mamutami i olbrzymimi tygrysami szablozębnymi włącznie. Na Ziemi ozpoczął się okres panowania człowieka.

Ocieplenie oznaczało powrót lasów i zwierząt. Przyroda przyjęła dobrze nam znany obraz i właściwie już od roku około 6000 p.n.e. niewiele się w tym zakresie zmieniło. Bielawę nadal zamieszkują ludzie którzy przetrwali Dryas, ale mają nowych sąsiadów – przybyszy z południa. Wszyscy polują, ale używają coraz doskonalszych narzędzi kamiennych. Paleolit przechodzi w mezolit, który potrwa jeszcze co najmniej 2500 lat, gdzieś tak do roku ok.4500 p.n.e. W tym czasie Bielawa coraz bardziej się zaludnia. Domostwa powstają w pobliżu potoku, tworzą wyraźny mikroregion osadniczy. Odkrycia ostatnich lat (Jarosław Bronowicki) to kilkanaście stanowisk mezolitycznych na terenie Bielawy. Badania wskazują, że były one częścią większego sudeckiego makroregionu osadnictwa mezolitycznego.

Co to byli za ludzie? Tu mamy sensację. Odmiennie niż okoliczna ludność, którą stanowili przybysze z południa, ówcześni Bielawianie wywodzili się wprost od dawnych paleolitycznych łowców reniferów! W pewnym sensie możemy więc mówić o 11 tysiącach lat ciągłej historii Bielawy.

Pod koniec mezolitu, gdzieś tak około 5000 roku p.n.e., przybywają do nas licznie osadnicy z nad Dunaju (Wiedeń), z braku wyobraźni nazwani przez archeologów po prostu kulturą naddunajską. Nowi potrafią uprawiać ziemię i hodować zwierzęta. Posługują się jeszcze doskonalszymi narzędziami i dzięki osiągniętemu postępowi technologicznemu wypierają dotychczasowych mieszkańców. Wraz z nimi nadchodzi najmłodsza epoka kamienna – neolit. To była prawdziwa rewolucja. Narzędzia kamienne są szlifowane, przewiercane, ludzie potrafią nadać dowolny kształt krzemiennemu blokowi. Noszą ostre krzemienne siekiery, noże, łuki i strzały z ostrymi jak brzytwa grotami. Potrafią produkować gliniane naczynia i już wytwarzają tkaniny. Do uprawy ziemi używają radła, a ponieważ uprawiają coraz większe areały wypalają i karczują lasy.

Jedną z kultur neolitu byli ludzie, którzy swoje gliniane naczynia tworzyli w postaci pucharów w kształcie lejka, stąd archeolodzy wymyślili dla nich nazwę kultura … pucharów lejkowatych. Niesamowicie oryginalna nazwa. To ci sami, którzy budują megalityczne konstrukcje w Stonhenge i w innych miejscach Europy. U nas zamieszkują Bielawę, Piławę Dolną i Pieszyce, tworząc swoisty mikroregion osadniczy. W Bielawie mieszkało około 20-30 osób w kilku rodzinach w rozległej osadzie na wzgórzu w rejonie ul.Piławskiej. Tak, to jest dokładnie to samo miejsce, gdzie osiedlali się ludzie przez tysiąclecia. Ta niepozorna, zarośnięta górka ma zatem kilka tysięcy lat ciągłej historii. Tym razem dookoła osady, być może w jakiś sposób ufortyfikowanej, bo na zdjęciach lidara widać zarys wałów, istniał pas pól uprawnych o szerokości około 600 m. W dalszej odległości, ok. 2-4 km znajdowały się dalsze pola uprawne. Mieszkańcy osady produkowali naczynia ceramiczne, dotychczas znaleziono ponad 1000 fragmentów tych naczyń. Odnajduje się również gliniane przęśliki służące do wyrobu tkanin lnianych.

Około roku 2900 w Bielawie pojawili się szokujący tubylców konni nomadzi. Tworzyli kulturę zwaną kulturą toporów bojowych lub ceramiki sznurowej. Nie wiemy czy asymilowali się z dotychczasowymi mieszkańcami czy ich po prostu wymordowali. Nowi nie uprawiają ziemi, są pasterzami. Zmarłych chowają w kurhanach. Na terenie Bielawy zamieszkali w 3 punktach osadniczych.

Mija kolejne tysiąc lat, gdzieś tam w świecie ktoś wynalazł brąz, co oznaczało kolejny skok technologiczny. Około 1300 roku p.n.e na naszych terenach pojawia się kultura łużycka, przez niektórych utożsamiana z przodkami Słowian. Łużyczanie ok.650 roku p.n.e zastępują brąz żelazem. Oddają cześć swoim bogom na świętej górze Ślęży. Wydarzenia następują coraz szybciej. 150 lat później Łużyczanie uciekają przed Scytami, którzy po kolejnych 100 latach, ok.400 roku p.n.e. oddają pola Celtom. Ci przez kilkaset lat mieszkają na naszych terenach. Prawdopodobnie nazwa góry parkowej w Bielawie: „Herla” pochodzi z języka celtyckiego.

Celtowie są kolejno najeżdżani przez german i Hunów, którzy przebywają tutaj do roku ok.500 n.e. Wraz z Hunami przybywają poddani im Słowianie. Niestety charakteryzują się niższym stopniem cywilizacji i kultury materialnej. Ich przewaga polega jednak na demografii – rozmnażają się na potęgę. Po klęsce Hunów w 451 roku okazuje się, że Słowianie stanowią najsilniejszy demograficznie lud w okolicy. W roku 863 następuje pierwsza próba chrystianizacji Śląska przez Osława, przedstawiciela bizantyjskiej misji św.Konstantego, ale dopiero zajęcie Śląska w 955 roku przez Czechy oznacza chrzest Śląska i to na 11 lat przed Chrztem Polski. Do Polski Bielawa zostaje przyłączona w 990 roku przez Mieszka I, co otwiera kolejne rozdziały w historii Bielawy.

Dla świętego spokoju należałoby temat uciąć w tym miejscu i nie ciągnąć wyjaśnień typu: „a dlaczego nie ma żadnych śladów Słowian w Bielawie pomiędzy rokiem powiedzmy 600, a 1282 (pierwsza wzmianka o Bielawie)?” Bo wyjaśnienie nie przynosi chluby Słowianom. Klucz do zrozumienia tkwi w tym „niższym stopniu cywilizacji i kultury materialnej”. Słowianie przybyli na nasze ziemie jako lud podbity i zwasalowany Hunom i tym samym średnio decydujący o swoim losie. Po klęsce Hunów odzyskali co prawda wolność, ale wypierając dotychczasowych mieszkańców (zgaduję, że nowi przybysze jak nakazuje tradycja tych ziem,uparcie mordowali starych) nie przejmowali zastanych rozwiązań, tylko adaptowali własne. Stąd osadnictwo słowiańskie polegało głównie na wykopaniu własnych półziemianek wzdłuż potoku. W środku każdej ziemianki było palenisko lub piec z gliny. Wstyd się przyznać, ale ówcześni Słowianie byli tak zacofani, że nie znali nawet koła garncarskiego. Przez stulecia takiego trybu życia nie pozostawili po sobie większych śladów, a te które pozostały, jako ulokowane wzdłuż potoku ulegały bieżącym przebudowom i obecnie są kompletnie nieczytelne.

Rafał Januszkiewicz

Przeczytaj komentarze (18)

Komentarze (18)

Axa poniedziałek, 25.03.2019 08:01
Szybki przeskok kamień i zaraz brąz .a gdziesię podział eneoolit...
wtorek, 26.03.2019 10:25
Eneolit to schyłek neolitu. Kwestia semantyki.
poniedziałek, 25.03.2019 12:38
W końcu coś normalnego do przeczytania na tej śmiesznej stronie...
niedziela, 24.03.2019 13:52
Miasto umiera!Jechać Wolności lub Żeromskiego to szara rzeczywistość. Jezioro tylko...
poniedziałek, 25.03.2019 12:39
Bielawa to niestety umieralnia. Młodzież wyjeżdża i nie wraca. Bo...
niedziela, 24.03.2019 20:53
Super informacje Dobrze jest znać pra historię swojego miasta Jest
niedziela, 24.03.2019 13:27
Noo, teraz rozumiem ten specyficzny stan umysłu zwany Bielawą... tu...
Szacun niedziela, 24.03.2019 13:16
Dobry tekst.
niedziela, 24.03.2019 13:42
To w przyszłym roku mija 1070 rocznica przyłaczenia Bielawy do
niedziela, 24.03.2019 15:51
Niektórzy bielawianie do dzisiaj przypominają eskimosów.
nie niedziela, 24.03.2019 17:15
przez oraz
Bielawianin niedziela, 24.03.2019 15:16
Szkoda że łysa góra nie jest w pełni zagospodarowana i...
niedziela, 24.03.2019 17:14
2900 roku ? to ja długo najwidoczniej spałam
niedziela, 24.03.2019 18:51
"Słowianie charakteryzują się niższym stopniem cywilizacji i kultury materialnej. Ich...
/ niedziela, 24.03.2019 19:05
Polscy słowianie się zwijają, wymierają.
niedziela, 24.03.2019 19:16
"Wstyd się przyznać, ale ówcześni Słowianie byli tak zacofani, że...
niedziela, 24.03.2019 21:31
Nic się nie martw. Już wtedy Pan Bóg wiedział, że...
fg niedziela, 24.03.2019 23:29
Świetnie się to czyta, bardzo ciekawe! Teraz czekamy na historię...