Opiekunka – zawód czy misja?

sobota, 8.12.2018 11:14 1177 0

O zawodzie opiekunki mówi się często, że jest to misja. To prawda, ale kiedy opisuje się to z patosem, treść jest zniekształcona, odrywa się od realiów. Praca opiekunki ma w sobie pewien etos, ale przede wszystkim polega na tym, żeby być blisko podopiecznego i zwyczajnie mu pomagać.

Element misji

Nie można pomagać podopiecznemu, robiąc to tylko dla wypłaty. Praca opiekunki wymaga poświęceń – nie jest ani najwygodniejszą pracą, ani najbardziej dochodową, musi więc jeszcze dawać satysfakcję. To możliwe właśnie dzięki poczucie pewnej misji. W codziennych obowiązkach jednak żadna opiekunka nie zastanawia się nad wymiarem symbolicznym czy mentalnym – podstawą pracy w tym zawodzie jest niesienie pomocy i wspieranie pacjenta. Misja jest tu tylko dodatkiem – o opiekunkach nie mówi się w telewizji, nie stają się one bohaterkami reportaży, ale dla swoich podopiecznych i ich rodzin są często prawdziwym darem niebios.

Codzienna praca

Zawodu opiekunki nie można się nauczyć od A do Z. Pewne predyspozycje: wytrwałość, sumienność, jasność osądu i empatię trzeba w sobie mieć i rozwijać niezależnie od wiedzy podręcznikowej czy praktycznych umiejętności. Nie każda osoba może zostać dobrą opiekunką, nawet jeśli do perfekcji opanuje wszystkie czynności, które trzeba wykonać wokół pacjenta. A codzienność bywa bardzo trudna. W zależności od stanu pacjenta, lokalnych warunków czy preferencji podopiecznego i jego rodziny nawet tak proste czynności, jak kąpiel mogą stać się długimi i niepotrzebnie skomplikowanymi procedurami. W takich chwilach nie ma sensu rozmyślanie nad etosem zawodowym – on gdzieś tam jest, ale dla pacjenta liczy się przede wszystkim umiejętność praktycznego wspierania go w tych czynnościach, którym sam nie daje rady.

Błędne pojmowanie roli opiekunki

Eksperci serwisu medipe.pl twierdzą, że rolę opiekunki bardzo łatwo jest zarówno bagatelizować, jak i przeszacować. W pierwszym przypadku dochodzi do stawiania opiekunkom zbyt wysokich wymagań niezgodnych z ich zadaniami. Opiekunki stają się wtedy pomocami domowymi, co nie ma nic wspólnego z rolą, do której zostały powołane. Kiedy jednak ten niezwykle potrzebny zawód ubierze się jedynie w piękne słowa i zapomni o tym, że codzienność opiekunek nie jest ani porywająca, ani fascynująca, ale bywa trudna, nużąca i bardzo męcząca, powstaje karykatura w drugą stronę. Dobrze by było, gdyby nie tylko same opiekunki, ale też osoby z zewnątrz miały świadomość, że ten zawód ma swój etos. Na co dzień jednak nikt nie pracuje tylko po to, aby go wypełnić - opiekunki poświęcają całą swoją uwagę po prostu realizacji potrzeb podopiecznych.

Artykuł powstał we współpracy z medipe.pl
https://cdn.pixabay.com/photo/2018/02/27/22/02/woman-3186741_960_720.jpg

Dodaj komentarz

Komentarze (0)