Skarb odnaleziony w gminie Łagiewniki

środa, 20.4.2022 01:00 15568 11

Blisko 2800 monet ( brakteatów) odnaleziono na terenie gminy Łagiewniki. Znalazcy powiadomili Urząd Gminy o odkryciu, po czym skarb został zabezpieczony przez pracowników Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków delegatura w Wałbrzychu. Znalezione monety zostały poddane inwentaryzacji.

                                                                Komunikat Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków

                                                                                       Psi nos na tropie… średniowiecznych monet.

Delegatura w Wałbrzychu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu pozyskała ostatnio bardzo cenne zabytki archeologiczne. Twierdząc cenne, mamy na myśli przede wszystkim wartość historyczną, naukową i artystyczną. W tym przypadku wartość znalezionych zabytków jest również zaskakująca. Według wstępnej oceny archeologów tak dużego, formalnie zgłoszonego znaleziska, nie było od co najmniej 100 lat.W czwartek 7 kwietnia 2022 roku do Delegatury w Wałbrzychu WUOZ we Wrocławiu wpłynęło zgłoszenie znalezienia przedmiotów. Następnego dnia starszy inspektor ds. zabytków archeologicznych, Marek Kowalski, wraz z ekipą archeologów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego dokonali oględzin zgłoszonych przedmiotów oraz miejsca znalezienia.

Okazało się, że znalezione przedmioty to średniowieczne brakteaty, które były przechowywane w zniszczonym glinianym garnku. Wstępne oględziny pozwalają określić chronologię znaleziska na 1 połowę XIII wieku. Znalezisko jest homogeniczne, jeżeli chodzi o naczynie i monety. Sugeruje to okres, w którym przedmioty zostały ukryte. Wstępna identyfikacja mennic wskazuje na warsztaty Brandenburgii, Saksonii oraz Śląska. Brakteaty były wykonane z cienkiej blaszki. Funkcjonowały jako środki płatnicze w okresie średniowiecza. Użytkowanie poszczególnych serii menniczych było stosunkowo krótkie. Z danych historycznych wiadomo, że wymiana środka płatniczego w tym okresie następowała nawet 2-3 razy w roku. Ze względu na powyższe, zachowanych monet z tego okresu jest niewiele, ponieważ były one na bieżąco przetapiane i tłoczono w nowe serie. Znalezienie znacznej ilości monet z tego okresu jest więc wyjątkową okolicznością.

Ze względu na warsztat, w których były wykonywane, możemy mówić o szkole południowo-zachodniej i środkowej Europy z obecnym terenem Niemiec. Ze względu na grubość blaszki mogły być tłoczone tylko jednostronnie na miękkiej podkładce. Stempel odciskano w sposób wypukły na awersie, natomiast rewers był wklęsły jako negatyw. Sama nazwa monety została nadana w czasach późniejszych i wywodzi się z języka łacińskiego słowa "bractea" - blaszka. Sama idea tłoczenia monet z cienkiej blaszki spowodowana była małą dostępnością kruszcu – srebra lub rzadziej złota oraz zasobami mennicy. Monety w tym czasie mogli bić królowie, książęta, biskupi. Ten stan trwał do odkrycia znacznych złóż srebra pod czeską Pragą, gdy zaczęto bić "euro średniowiecznej Europy" w postaci groszy praskich, które powoli wyparły brakteaty. Same brakteaty są wdzięcznym materiałem do studiów mediewistycznych. Dominują na nich przedstawienia antropogeniczne, zoomorficzne, fantastyczne (gryfy, syreny, anioły itp) oraz elementy architektury (wieże, mury itp). "Nasze" znalezisko jest w zadziwiająco dobrym stanie. Odciski w większości są wyraźne, a same monety mało zniszczone. Z naszej wiedzy wynika, że do tej pory największe zbiory brakteatów znajdują się w Krakowie i Warszawie. Mając na uwadze ilość obecnie znalezionych monet możemy przypuszczać, że mekką mediewistów będzie teraz Wrocław.

Monety czeka opracowanie naukowe, konserwacja i - oczywiście - publikacja. Wymaga to jednak pozyskania dotacji w formie grantów naukowych, więc dla szerszej publiczności monety będą dostępne dopiero za jakiś czas. Obecnie możemy pochwalić się kilkoma zdjęciami pokazującymi stan zachowania i pozwalającymi wyrobić sobie zdanie o wielkości znaleziska. Jak wskazano - monety posiadają rangę zabytku archeologicznego i jako takie są własnością Skarbu Państwa, więc nie trafią na rynek numizmatyczny, ale będą mogły cieszyć oczy zwiedzających w muzeum.Na koniec warto wspomnieć, że jak to bywa w ostatnich czasach, na zabytki trafił nie kto inny jak ...... piesek. W tym przypadku o wdzięcznym imieniu Kajtuś. Mając na względzie jego zdolności, archeolodzy już teraz zgłaszają zapytania o jego udział w prowadzonych wykopaliskach.

Foto.: Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków

Przeczytaj komentarze (11)

Komentarze (11)

Odpowiadasz na komentarz:
czwartek, 01.01.1970 01:00
Brak mi tu informacji o tym co z tego będzie miał znalazca. Na Zachodzie dostałby sporo forsy, a u nas?
czwartek, 21.04.2022 16:58
We wszystkich gazetach internetowych oraz w radiu trąbią że...
środa, 20.04.2022 16:39
Zaraz zaraz. Taki skarb powinien chyba być zdeponowany w najbliższym...
czwartek, 21.04.2022 09:34
mamy muzeum w Łagiewnikach, więc zapomnij o Dzierżoniowie
Roos środa, 20.04.2022 22:36
Jakiej rasy jest słynny Kajtuś?
autor środa, 20.04.2022 19:43
To PiS będzie miał czym spłacić nadmierne długi w bankach...
środa, 20.04.2022 15:22
A ja kiedyś takimi blaszkami pape bilem
447 środa, 20.04.2022 15:18
No w końcu się odnajdują. Nasze.
Sip środa, 20.04.2022 15:03
Niestety ale monety rozejdą się po kolegach konserwatora jak to...
środa, 20.04.2022 11:58
Brak mi tu informacji o tym co z tego będzie miał znalazca. Na Zachodzie dostałby sporo forsy, a u nas?
Wtajenniczony środa, 20.04.2022 12:39
Kajtus dostanie kielbaske. A z ta forsa na zachodzie jestes...
środa, 20.04.2022 11:59
Brawo Kajtuś!