List do mieszkańców Pieszyc

piątek, 19.10.2018 22:38 3026

Witaj,
zapukaliśmy do drzwi praktycznie każdego mieszkańca naszej Gminy, również do Twoich - jeśli nie spotkaliśmy się, to ten list jest właśnie do Ciebie. Jeśli nie było nas w internecie to już wiesz gdzie byliśmy. Wiesz, że nie jesteśmy “politykami” jesteśmy zwyczajnymi ludźmi, więc będziemy pisać jak zwyczajni ludzie.
 

Jesteśmy mile zaskoczeni Waszym przyjęciem, ufnością, otwartością i uśmiechem. Nikt nie poszczuł nas psem ( nawet w Piskorzowie :) ). Wiele osób zaprosiło do środka. To był czas wielogodzinnych rozmów, popartych 140 filiżankami wypitej kawy/herbaty. Raz byliśmy osądzeni jako “Świadkowie Jehowy" - ale to wybaczone. Mówiliście o tym co jest ważne, o Waszych problemach - my słuchaliśmy. 

Wiemy, że jest dużo do zrobienia, szczególnie blisko Waszych domów - drogi, lampy, chodniki, przyłącza. Spotkania z Wami to jest dla nas wielka satysfakcja. Wiemy, że mieszkańcy chcą, aby Pieszyce były niezależne od Partii politycznych. Partie nigdy nie miały tutaj poparcia, u nas głosujemy na ludzi - bo to oni robią różnicę. To jest nasze bogactwo. 

Pieszyce to ludzie, ludzie którzy bezinteresownie dokładają swoją cegiełkę dla wspólnego dobra. Tak jak np. Pan Ryszard Siarka, który wiele lat temu podarował nam swoją nieruchomość na potrzeby Ochotniczej Straży Pożarnej. Wszyscy, którzy w czasie powodzi pomagali w ratowaniu naszego dorobku i nie chcieli mówić o tym głośno.  

Rodzice, którzy bardzo często odmawiając sobie, wspierają nasze dzieci aby mogły godnie reprezentować nasza Gminę. Nauczyciele naszych pieszyckich szkół, których życie prywatne dalej poświęcane jest naszym dzieciom. Nasze kochane Siostry Salezjanki, które są zawsze z dobrym słowem i modlitwą a ich dom jest zawsze otwarty. To są prawdziwe wartości naszej wspólnoty. 

Każdy z nas ma prawo do oceny działań w naszym mieście przez ostatnie 4 lata i zachęcamy do tego bez względu na to, czy mamy Wasze poparcie czy nie. Naszemu liderowi 4 lata temu podziękowaliśmy - teraz wiemy, że niesłusznie. Nasz lider został oceniony za swoje 16 lat i przyjął to z pokorą - zastanówcie się czy obecna władza to potrafi. 

Nasz lider przez 4 lata odpoczywał na ławce rezerwowych i już dzisiaj powinien z powrotem wejść do gry. Zbliżają się lata kryzysu i niełatwych rządów. Na trudny czas Pieszyce potrzebują po prostu sprawdzonego gospodarza, nie marketingowca czy piarowca. Takiego, który sięga wzrokiem znacznie dalej niż parę lat i przejrzyście realizuje wolę mieszkańców. 

Benia też jest z nami, a to dobrze.  Cieszy nas to, że nie musieliśmy jej do tego długo namawiać. Jest blisko młodzieży - naszej przyszłości. Cenimy ją za celne riposty, dobry humor, szacunek dla innych nawet gdy odwracają głowę. Za praktyczną znajomość naszych problemów ze szkolnictwem. 

Będziemy dalej Was odwiedzać i rozmawiać “na dobre i na złe”, myślimy o tym co będziemy razem realizować - z satysfakcją i skromnością będziemy Państwa reprezentować w organach gminy. 

Marzą nam się Pieszyce solidarne, aktywne, otwarte i niezależne, a my potrafimy realizować swoje marzenia. 

Dziękujemy Wam Pieszyczanie, bo dzięki Wam nasza kampania miała ludzką twarz. Daniel, Piotrek, Krzysiek, Piotr, Mirek, Monika, Sławek, Tadeusz, Kasia, Urszula, Darek, Krzysiek, Marek, Anka i Piotrek. 
Drużyna komitetu Nasza Gmina Pieszyce.