Piława Górna: mieszkańcy interweniują w sprawie drzew

Projektant przebudowy ulicy Piastowskiej oznaczył 23 drzewa do wycięcia. Właściciel drogi tłumaczy, że oznaczenia na pniach to wstępna kwalifikacja. - Zostawcie drzewa - nalegają mieszkańcy. 

Piławianie są zaniepokojeni. Przyzwyczaili się, że wzdłuż głównej drogi w mieście, w kilku miejscach rośnie zielony szpaler i nie wyobrażają sobie, żeby mógł zniknąć. Cóż, natura nie obroni się sama… Poza względami estetycznymi mieszkańcy wysuwają więc mocne argumenty ekologiczne. Wystosowali nawet pismo do Dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Dzierżoniowie.  

Również Urząd Miasta w Piławie Górnej zwrócił się z pytaniem do dyrektora Tomasza Morawieckiego. - Czy wszystkie oznaczone przez państwa drzewa są przewidziane do usunięcia w ramach przebudowy drogi powiatowej? Może niektóre z nich nie będą kolidowały z realizacją zadania? - pyta inspektor do spraw ochrony środowiska.

- Oznaczone drzewa są wstępnie kwalifikowane do wycinki w trakcie przebudowy drogi. Pismo pana Kordasiewicza przekazaliśmy projektantowi, aby jeszcze raz wnikliwie ocenił konieczność ich wycinki i jeśli to tylko możliwe jak najwięcej drzew oszczędził. Kwestia nasadzeń zastępczych zostanie określona w treści decyzji zezwalającej na wycinkę (wydawanej na podstawie opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - przyp. red.) i my na rozmiar ani rodzaj nasadzeń wpływu nie mamy - odpowiedział szef ZDP.

Wycinanie drzew w pasie drogowym to jednak praktyka konieczna, podyktowana względami technologicznymi. Okazuje się bowiem, że korzenie często oplatają i przebijają lub zniekształcają rury kanalizacyjne czy wodociągowe, doprowadzając do uszkodzenia sieci.   

Dorodne pnie świadczą o dojrzałym wieku drzew przy ulicy Piastowskiej. Oby udało się zachować ich jak najwięcej, bo musi minąć wiele lat, żeby młoda sadzonka zaczęła produkować tyle tlenu, co dorosłe drzewo.

UM Piława Górna