Komentarze (14)

Bob niedziela, 13.01.2019 16:39
Przydałoby się żeby na plakatach była informacja o cenie biletów wstępu...
:) poniedziałek, 07.01.2019 20:51
Byłam polecam, warto zobaczyć te piękne osobniki zaznaczę, że bardzo się boję pająków i mi się i tak podobało bardzo.
autor niedziela, 06.01.2019 21:41
Obwoźne wystawy zwierząt - jadowitych pająków czy węży,to niestety coraz częściej oferowane nam atrakcje, stwarzające pozory edukacji. Takie obwoźne menażerie pokazują zazwyczaj otumanione zwierzęta w oderwaniu od ich naturalnego środowiska. Widzowie, spragnieni wrażeń i sensacji a nie wiedzy, tak chętnie przygladaja się wyczynom treserów, którzy z naraśeniem życia próbują demonstrować swoją władzę nad instynktami dzikich zwierząt.
Od pewnego czasu w repertuarze takich menażerii pojawiły się także rekinaria.Ich przyjazdy do m.in. Wałbrzych i Opola nie odbyły się bez protestów ekologów, którzy, próbując zwrócić uwage na to, iż zwierzę nie jest rzeczą, tym razem odwołali się do prokuratury.

Właściciel wystawy rekinów przebywającej w Opolu twierdził, że posiada zezwolenie dyrektora departamentu leśnictwa, ochrony przyrody i krajobrazu w MOŚZNiL. Tymczasem żadne takie zezwolenia nie są przez prawo przewidziane. Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie w art. 17 ust. 5 kategorycznie zabrania działalności menażerii objazdowych.

Organizowanie wystaw łamie też artykuł 18 ust. 1 ustawy mówiący, że zwierzęta wykorzystywane do celów m. in. rozrywkowych, widowiskowych, filmowych i sportowych mogą być przetrzymywane, hodowane i prezentowane jedynie w stadninach, cyrkach lub bazach cyrkowych. Oznacza to, że żadne inne formy, w tym także wystawy, nie mają racji bytu.

Zwierzęta powinny znajdować się pod nadzorem państwowej służby weterynaryjnej - zwierzęta prezentowane na pokazach muszą być zbadane przez powiatowych lekarzy weterynarii. Naruszenie ww. przepisów również jest wykroczeniem.

Organizowanie objazdowych wystaw zwierząt narusza często także inne przepisy ustawy o ochronie zwierząt. Po pierwsze - prezentowanie zwierząt drapieżnych i jadowitych groźnych dla życia ludzi bądź zwierząt (nie ulega wątpliwości, że są takimi węże, egzotyczne pająki, rekiny) stanowi naruszenie art. 20, który wyraźnie zabrania utrzymywania i hodowli takich zwierząt poza ogrodami zoologicznymi i właściwymi placówkami naukowymi oraz cyrkami. Postępowanie takie kwalifikowane jest już nie jako wykroczenie, ale jako przestępstwo. Przestępstwem jest nawet przetrzymywanie takiego zwierzęcia w domu, a tym bardziej w miejscu publicznym, gdzie z samego założenia ze zwierzętami tymi mają mieć kontakt wszyscy zwiedzający. Należy przy tym podkreślić, że ustawa wprowadza bezwzględny, całkowity zakaz przetrzymywania zwierząt poza wymienionymi placówkami - nawet w przypadku zapewnienia środków ostrożności.

Po drugie do tresury i pokazów dla celów widowiskowo- rozrywkowych mogą być wykorzystywane tylko zwierzęta urodzone i wychowane w niewoli i tylko takie, którym mogą być zapewnione warunki egzystencji stosowne do potrzeb danego gatunku. Większość zwierząt prezentowanych w czasie wystaw jest urodzona w niewoli - gdyby jednak udało się udowodnić, że tak nie jest, organizator wystawy byłby odpowiedzialny za kolejne wykroczenie.

Po trzecie - wystawy, na których prezentowane są zwierzęta objęte ochroną na mocy umów międzynarodowych są sprzeczne z art. 26 ustawy. Sytuacje takie miały miejsce np. w przypadku wystawy węży, w której prezentowany był m.in. pyton tygrysi chroniony na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES), czy też w przypadku kolekcji papug zawierającej wiele chronionych gatunków tych ptaków.

Zwierzęta wykorzystywane do celów widowiskowych muszą mieć zapewnione odpowiednie pomieszczenia. Osoba utrzymująca zwierzę ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. Uwięź, na której jest trzymane zwierzę, nie może powodować u niego urazów ani cierpień oraz musi mu zapewnić możliwość niezbędnego ruchu. W skrajnych wypadkach niezapewnienie zwierzętom odpowiednich warunków uznawane jest za znęcanie się, które jest przestępstwem.

Menażeria objazdowa, nawet gdy jest połączona z występami zwierząt, nie może być uznana za cyrk. Nie można przecież uznać, że obwoźna wystawa przestaje nią być tylko dlatego, że zwierzęta nie siedzą biernie w klatkach, ale dodatkowo są zmuszane do różnych "pokazów". Rys. Darek Mrożek
Podsumowując: samo istnienie i działalność menażerii jest wykroczeniem, a przetrzymywanie zwierząt drapieżnych, jadowitych i niebezpiecznych - przestępstwem. Pojawienie się w mieście objazdowej wystawy stanowi zatem podstawę do zawiadomienia policji lub prokuratury o przestępstwie albo wykroczeniu. Do złożenia takiego zawiadomienia uprawniony (a nawet zobowiązany) jest każdy obywatel, a także organizacja społeczna. Prokurator lub policja ma obowiązek zareagować na otrzymane zawiadomienie - postępowanie karne w Polsce oparte jest na zasadzie legalizmu, tj. obowiązku ścigania przestępstw
sobota, 05.01.2019 00:48
To jest straszna męczarnia dla tych zwierząt, każdy kto w tym uczestniczy przyczynia się do tego! Czy wiecie, że aby panna wzięła sobie takiego pajączka na rękę do słitfoci, wcześniej z pająka usuwana jest trucizna, bo w atmosferze takiego stresu pogryzłby wszystkich? Czy uważacie że one są szczęśliwe w tych klitkach, gdzie wokół nich z każdej strony kręcą się tłumy ludzi, obce osoby co chwilę biorą je na ręce, w blasku fleszy telefonów i pisków dzieci? Żałośni jesteście... One powinny cieszyć się wolnością w dżungli, zrozumcie to w końcu!
sobota, 05.01.2019 00:52
http://www.eko.org.pl/kropla/archiwum/la
to99/rekinarium.htm
sobota, 05.01.2019 00:53
Obwoźne wystawy zwierząt - jadowitych pająków czy węży,to niestety coraz częściej oferowane nam atrakcje, stwarzające pozory edukacji. Takie obwoźne menażerie pokazują zazwyczaj otumanione zwierzęta w oderwaniu od ich naturalnego środowiska. Widzowie, spragnieni wrażeń i sensacji a nie wiedzy, tak chętnie przygladaja się wyczynom treserów, którzy z naraśeniem życia próbują demonstrować swoją władzę nad instynktami dzikich zwierząt.
Od pewnego czasu w repertuarze takich menażerii pojawiły się także rekinaria.Ich przyjazdy do m.in. Wałbrzych i Opola nie odbyły się bez protestów ekologów, którzy, próbując zwrócić uwage na to, iż zwierzę nie jest rzeczą, tym razem odwołali się do prokuratury.

Właściciel wystawy rekinów przebywającej w Opolu twierdził, że posiada zezwolenie dyrektora departamentu leśnictwa, ochrony przyrody i krajobrazu w MOŚZNiL. Tymczasem żadne takie zezwolenia nie są przez prawo przewidziane. Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie w art. 17 ust. 5 kategorycznie zabrania działalności menażerii objazdowych.

Organizowanie wystaw łamie też artykuł 18 ust. 1 ustawy mówiący, że zwierzęta wykorzystywane do celów m. in. rozrywkowych, widowiskowych, filmowych i sportowych mogą być przetrzymywane, hodowane i prezentowane jedynie w stadninach, cyrkach lub bazach cyrkowych. Oznacza to, że żadne inne formy, w tym także wystawy, nie mają racji bytu.

Zwierzęta powinny znajdować się pod nadzorem państwowej służby weterynaryjnej - zwierzęta prezentowane na pokazach muszą być zbadane przez powiatowych lekarzy weterynarii. Naruszenie ww. przepisów również jest wykroczeniem.

Organizowanie objazdowych wystaw zwierząt narusza często także inne przepisy ustawy o ochronie zwierząt. Po pierwsze - prezentowanie zwierząt drapieżnych i jadowitych groźnych dla życia ludzi bądź zwierząt (nie ulega wątpliwości, że są takimi węże, egzotyczne pająki, rekiny) stanowi naruszenie art. 20, który wyraźnie zabrania utrzymywania i hodowli takich zwierząt poza ogrodami zoologicznymi i właściwymi placówkami naukowymi oraz cyrkami. Postępowanie takie kwalifikowane jest już nie jako wykroczenie, ale jako przestępstwo. Przestępstwem jest nawet przetrzymywanie takiego zwierzęcia w domu, a tym bardziej w miejscu publicznym, gdzie z samego założenia ze zwierzętami tymi mają mieć kontakt wszyscy zwiedzający. Należy przy tym podkreślić, że ustawa wprowadza bezwzględny, całkowity zakaz przetrzymywania zwierząt poza wymienionymi placówkami - nawet w przypadku zapewnienia środków ostrożności.

Po drugie do tresury i pokazów dla celów widowiskowo- rozrywkowych mogą być wykorzystywane tylko zwierzęta urodzone i wychowane w niewoli i tylko takie, którym mogą być zapewnione warunki egzystencji stosowne do potrzeb danego gatunku. Większość zwierząt prezentowanych w czasie wystaw jest urodzona w niewoli - gdyby jednak udało się udowodnić, że tak nie jest, organizator wystawy byłby odpowiedzialny za kolejne wykroczenie.

Po trzecie - wystawy, na których prezentowane są zwierzęta objęte ochroną na mocy umów międzynarodowych są sprzeczne z art. 26 ustawy. Sytuacje takie miały miejsce np. w przypadku wystawy węży, w której prezentowany był m.in. pyton tygrysi chroniony na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES), czy też w przypadku kolekcji papug zawierającej wiele chronionych gatunków tych ptaków.

Zwierzęta wykorzystywane do celów widowiskowych muszą mieć zapewnione odpowiednie pomieszczenia. Osoba utrzymująca zwierzę ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. Uwięź, na której jest trzymane zwierzę, nie może powodować u niego urazów ani cierpień oraz musi mu zapewnić możliwość niezbędnego ruchu. W skrajnych wypadkach niezapewnienie zwierzętom odpowiednich warunków uznawane jest za znęcanie się, które jest przestępstwem.

Menażeria objazdowa, nawet gdy jest połączona z występami zwierząt, nie może być uznana za cyrk. Nie można przecież uznać, że obwoźna wystawa przestaje nią być tylko dlatego, że zwierzęta nie siedzą biernie w klatkach, ale dodatkowo są zmuszane do różnych "pokazów".

Podsumowując: samo istnienie i działalność menażerii jest wykroczeniem, a przetrzymywanie zwierząt drapieżnych, jadowitych i niebezpiecznych - przestępstwem. Pojawienie się w mieście objazdowej wystawy stanowi zatem podstawę do zawiadomienia policji lub prokuratury o przestępstwie albo wykroczeniu. Do złożenia takiego zawiadomienia uprawniony (a nawet zobowiązany) jest każdy obywatel, a także organizacja społeczna. Prokurator lub policja ma obowiązek zareagować na otrzymane zawiadomienie - postępowanie karne w Polsce oparte jest na zasadzie legalizmu, tj. obowiązku ścigania przestępstw.
Milek piątek, 04.01.2019 06:50
Ceny biletów:
normalny: 12 zł
ulgowy: 8 zł
grupa szkolna: 5 zł od ucznia
rodzinny: 30 zł (2+2)
do 4 lat - wejście gratis
Ala piątek, 04.01.2019 20:22
Wystawa pajakow jest od poniedz do niedzieli
Obserwator piątek, 04.01.2019 10:44
Starajcie się, bo za Łyżwy wszyscy spali, a teraz trzeba będzie troszkę sie wykazać, żeby brać pieniądze co miesiąc.
piątek, 04.01.2019 13:54
Teraz dopiero będą spali, albo coś znowu sprzedadzą
piątek, 04.01.2019 12:50
Ciekawe, czy będzie można zobaczyć także "czerwone pająki" ?
piątek, 04.01.2019 13:32
Przyprowadze moja tesciowa TARANTULE co zatrowa mi zycie
Vanna Ly piątek, 04.01.2019 19:16
Duza ta wystawa, warto?
piątek, 04.01.2019 00:32
Ile kosztuje wjazd.