Szkoła Liderów Lokalnych

środa, 13.6.2018 09:21 784 0

18 studentów odebrało certyfikaty ukończenia I edycji Szkoły Liderów Lokalnych na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Od marca brali udział w wykładach,szkoleniach i wyjazdach studialnych. Pod okiem tutorów przygotowywali propozycje rozwiązań zadań zaproponowanych przez władze gmin, które przystąpiły do projektu.

Celem przedsięwzięcia jest zacieśnienie współpracy pomiędzy Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu i studentami oraz dolnośląskimi samorządami na szczeblu regionalnym i lokalnym m.in. w zakresie transferu wiedzy i rozwoju przedsiębiorczości.

W ramach zajęć studenci badali potrzeby w gminach, sporządzali diagnozy, robili badania i proponowali konkretne rozwiązania.Dotyczące na przykład: ożywienia rynku w Dzierżoniowie, promocji i integracji small biznesu hotelarskiego i restauracyjnego w Legnicyczy stworzenia w Głogowie strefy współpracy - inkubatora przedsiębiorczości.

Michał Gacek, Justyna Kinak i OlhaKravchuk pracowali nad koncepcją budowy wyciągu narciarskiego na szczyt Wielkiej Sowy i wykorzystania potencjału turystycznego Gór Sowich.

Michał Gacek mówi, że to było ambitne i ciekawe zadanie. -Musieliśmy wzmocnić swoją samodyscyplinę, pracować pod rygorem czasu, ale temat nas bardzo zainteresował. Pracownicy gminy Pieszyce chętnie udzielali nam informacji, byli bardzo pomocni.

Alicja Zakrzewska-Półtorak, prof. UE z Centrum Badawczo-Rozwojowego Samorządu Terytorialnego UE, zauważa, że projekt się udał. Studenci wzmocnili swoje kompetencje liderów, a ich opracowania są na tyle różnorodne i ciekawe, iż mogą być zastosowane w gminach. -Dzięki Szkole Liderów Lokalnych może się też rozwinąć praktyczna współpraca uczelni z samorządem. Na poziomie: uczelnia - studenci - samorząd - mieszkańcy.

Prof. Zakrzewska-Półtorak cytuje badania przeprowadzone w jednym z większych miast na Dolnym Śląsku. Wykazały one, że aż 70 proc. uczniów szkół średnich po studiach nie chce wracać w macierzyste strony. Chodzi więc o pobudzenie takich osób do zmiany.

-Czy po studiach będę pracował w mojej rodzinnej miejscowości, na przykład w jakimś urzędzie? - zastanawia się Michał Gacek.  -Jeszcze nie wiem, ale nie wykluczam takiej możliwości. Przed Szkołą Liderów Lokalnych aktywność na poziomie samorządu gminy  niespecjalnie mnie interesowała, teraz widzę, że potencjalnie może być to atrakcyjne miejsce zatrudnienia. Jeśli mógłbym tam wykonywać pracę, która by mnie satysfakcjonowała i dawałaby sensowne dochody, to kto wie: może szukałbym zatrudnienia w jednostce samorządu terytorialnego.

-Chcielibyśmy,  żeby takich liderów było jak najwięcej – mówił podczas zakończenia projektu prof. Andrzej Kaleta, rektor UE we Wrocławiu. -Bardzo potrzeba nam takich aktywnych, dobrze wykształconych osób, naszych absolwentów, które będą brały udział w życiu samorządowym. Gratuluję i dziękuję również tutorom oraz przedstawicielom współpracujących z nami gmin.

Rektor podkreślił też, że uczelnia powinna się „upraktyczniać”, by wiedza ekspertów z UE była wykorzystywana na co dzień także poza uniwersyteckimi murami.

Konieczność łączenia kompetencji świata nauki, biznesu i samorządu dostrzegają też władze.

-Myślę, że koledzy samorządowcy widzą, że młode kadry rosną i się kształcą - powiedział Jerzy Michalak, członek zarządu województwa dolnośląskiego.  Honorowym patronem SLL jest marszałek województwa.

-Szkoła liderów to dobra droga na pokazywanie młodym ludziom rożnych aktywności zawodowych - twierdzi Marek Ignor, prezes Dolnośląskiego Funduszu Rozwoju i absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego. DFR jest patronem merytorycznym przedsięwzięcia.  -Wiedzę zdobytą podczas studiów mogą spożytkować w różnych organizacjach: korporacjach, NGOS-ach, własnych biznesach i w samorządach. Jest ona uniwersalna i można ją traktować jak narzędzie. Ale ważna jest  też ponadprzeciętna aktywność i umiejętności przywódcze, kompetencje, które posiadają i rozwijają liderzy.

Wiedza, pracowitość, konsekwencja, kreatywność, chęć do pracy w grupie. Te czynniki najczęściej wymieniali studenci pytani o cechy liderów. Dr Łukasz Olipra z Uniwersytetu Ekonomicznego, który był tutorem jednej z grup studenckich, dodaje do tego: entuzjazm i zaangażowanie. -Pielęgnujcie też nawiązane w gminach kontakty i relacje - namawiał swoich studentów. -Od zbudowania dobrych osobistych relacji bardzo wiele zależy w karierze zawodowej.

A ta być może już się zaczyna… Marek Ignor nie ukrywał, że prezentacje studentów zrobiły na nim duże wrażenie . Problemy do rozwiązania były rozpatrywane kompleksowo: zdiagnozowanie potrzeb, prawidłowe zebranie informacji,  dobre badania i inspirujące wnioski.

-Dolnośląski Fundusz Rozwoju dysponuje różnymi ciekawymi instrumentami finansowymi, które są pomocne w tworzeniu biznesów. Zapraszam do współpracy absolwentów szkoły liderów i tutorów -  mówi prezes DFR.

Zaproszenie zostało przyjęte przez aklamację.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)