Policjanci uratowali niedoszłego samobójcę
Dzięki szybkiej interwencji bielawskich policjantów, żyje 24-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna usiłował odebrać sobie życie. Policjanci niemal w ostatniej chwili odcięli go i przeprowadzając reanimację przywrócili jego funkcje życiowe. Mężczyzna jest już pod opieką lekarzy.
W poniedziałkowy poranek, bielawscy policjanci zostali powiadomieni, że 24-letni mieszkaniec miasta chce popełnić samobójstwo. Natychmiast udali się do jego miejsca zamieszkania. Gdy weszli do środka, zobaczyli wiszącego na psiej smyczy mężczyznę. St. sierż. Damian Kopaczyński wspólnie z sierż.sztab. Arturem Oleksyszynem odcięli smycz i rozpoczęli akcję reanimacyjną, wzywając jednocześnie karetkę pogotowia.
Mężczyzna był nieprzytomny ale oddychał. Po chwili zaczął odzyskiwać przytomność, jednak nie wiedział co się z nim stało. W tym czasie w pomieszczeniu znajdował się pies, który ruszył na pomoc swojemu właścicielowi. Dzielny obrońca złapał za nogawkę spodni jednego z funkcjonariuszy, próbując ratować swojego pana. Jednak głośne krzykniecie funkcjonariusza odstraszyło zwierzę, a policjanci kontynuowali udzielanie pomocy poszkodowanemu.
Funkcjonariusze przekazali 24-latka przybyłym na miejsce ratownikom medycznym, którzy zabrali niedoszłego samobójcę do szpitala. Obecnie mężczyzna wraca do zdrowia. Tylko dzięki szybkiemu i zdecydowanemu działaniu policjantów mieszkaniec Bielawy żyje.
kom. Marta Morawiecka
KPP w Dzierżoniowie
Komentarze (67)