Jarmark Bożonarodzeniowy w Piławie Górnej [WIDEO]

82 Zobacz galerię

Co takiego przyciąga tłumy na świąteczną imprezę? Kiermasz kusi lokalnymi smakołykami i kunsztownymi ozdobami, a jasełka to fenomen. W niedzielę 15 grudnia mieszkańcy Piławy Górnej doświadczyli wielu emocji związanych z jednym i drugim wydarzeniem.

- Chcemy tworzyć warunki dla biznesowego wsparcia naszych instytucji - tłumaczył burmistrz, kiedy kupował stroik na jednym ze stoisk rozstawionych przed gmachem ośrodka kultury. Nowa lokalizacja świątecznego kiermaszu zapewniła łatwy dostęp do mediów. Sprzedawcy wystawiali towary już od godziny 11:00, a przez kolejne pięć godzin chętnie korzystali z udogodnień w budynku.

Każdy zachwalał swój towar. Lokalne miody, wędliny, ciasta pieczone przez rodziców uczniów, bombki misternie plecione na szydełku, zabawki pod i na choinkę czy stroiki przygotowywane przez radę rodziców albo osławione ozdoby ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Wszystkiego w bród. W powietrzu unosił się zapach pieczonej kiełbasy i frytek, a do uszczuplenia portfela zachęcali anioł i elf na szczudłach.

Największą frekwencję miały jasełka. Już pół godziny przed rozpoczęciem trudno było znaleźć wolne miejsce na sali. - To prawdziwy spektakl multimedialny - komentowali widzowie. Blisko sto osób zaangażowanych w kulturalne przedsięwzięcie oraz wiele godzin przygotowań. I znów udało się! Nikt nie wie, jak to robią realizatorzy, ale co roku potrafią zaskoczyć publiczność.

Tym razem osią akcji była walka dobra ze złem o duchową przyszłość uczniów. – Wasze jasełka stały się widowiskiem i zawsze są dla mnie przeżyciem, a widziałam już trochę produkcji teatralnych… – chwaliła Marta Sochacka – Pelczar, Zastępca Burmistrza Piławy Górnej. Pod wrażeniem był także Przewodniczący Rady Miejskiej w Piławie Górnej Dariusz Madejski, który w imieniu radnych nagrodził twórców, zaś Danuta Zaręba, Dyrektor Szkoły Podstawowej im. K. K. Baczyńskiego w Piławie Górnej  podkreśliła ogromną rolę zaangażowanych nauczycieli, a zwłaszcza reżyserki Agnieszki Pawlak i scenografki Małgorzaty Wiącek. Na szczęście dla nieobecnych następnego dnia po premierze jasełka były wystawiane po raz drugi.   

Galeria