Oskar Kapczyński – rozpoczynam zawodową karierę od początku

środa, 13.3.2019 09:48 533 0

- Chcę przypomnieć się kibicom i zbudować swoje nazwisko, choć tak naprawdę rozpoczynam zawodową karierę od początku – mówi były Mistrz Polski Kadetów Oskar Kapczyński (Tymex Boxing Promotion), który będzie boksował 29 marca w Dzierżoniowie na gali "Tymex Boxing Night".

 Rok temu, jeszcze przed 18 urodzinami, walczący w kategorii średniej Oskar Kapczyński (2-0, 1 KO) znokautował w Zgorzelcu Grzegorza Sikorskiego i pokonał na punkty w Dzierżoniowie doświadczonego Daniela Urbańskiego, kiedyś rywala słynnego Kazacha Gennadija Golovkina. Od tego czasu utalentowany pięściarz ani razu nie pojawił się w ringu...

- Ostatni rok był dla mnie bardzo pechowy. Najpierw borykałem się z kontuzjami przyczepu mięśnia lewej ręki i barku, a kiedy już wróciłem do treningów i solidnie przepracowałem wakacje, miałem wypadek samochodowy. W tył mojego auta wjechała pani, która się zagapiła, a w wyniku kolizji mocno uderzyłem głową w kierownicę, co sprawiło, że lekarze wysłali mnie na rezonans i miałem kolejną przymusową przerwę – powiedział bokser trenujący pod okiem Gusa Currena, szkoleniowca Tomasza Adamka, Ewy Brodnickiej, czy Łukasza Wierzbickiego.

 Oskar Kapczyński zapomniał już o problemach zdrowotnych i 29 marca będzie boksował na "Tymex Boxing Night" w Dzierżoniowie. Jego rywalem ma być Białorusin Mikalai Trukhan (1-4, 1 KO), którego w swoim profesjonalnym debiucie w październiku w Lublinie wypunktował inny pięściarz Tymexu Rafał Pląder (1-0).

 - Do żadnego z przeciwników nie zamierzam podchodzić z „góry”, bo niby dlaczego miałbym się wywyższać i mówić o kimś źle tylko dlatego, że ma ujemny rekord. Mam szacunek dla Mikalaia Trukhana, który potrafi boksować – idzie do przodu, choć zza podwójnej gardy, poza tym jest w miarę szczelny i ma niezłą prawą rękę. Na każdego trzeba uważać, bo w naszym sporcie wystarczy jeden cios... - przyznał bokser pochodzący z miejscowości Podgórzyn koło Jeleniej Góry, uczeń technikum w Zespole Szkół Rzemiosł Artystycznych. Zawodnik promowany przez Mariusza i Marcela Grabowskich zapowiada wielkie grzmoty w swoim powrocie na ring.

- Chcę przypomnieć się kibicom i zbudować swoje nazwisko, choć tak naprawdę rozpoczynam zawodową karierę od początku. Muszę dać kilka dobrych walk, które przykują oko ekspertów. Z myślą o rozwoju, jeszcze zanim rozpocząłem współpracę z trenerem ze Stanów Zjednoczonych, dodatkowo pracowałem z Filipem Załubskim, trenerem przygotowania motorycznego. Kilka miesięcy mi uciekły, ale nadrobię stracony czas – zapowiedział Oskar Kapczyński, który zwycięstwem w Dzierżoniowie może sprawić sobie prezent na 19 urodziny przypadające 27 marca.

Gala w Dzierżoniowie to szansa dla kilku młodych bokserów Tymexu jak Kamil Bodzioch, bracia Stanisław i Maksymilian Gibadło oraz wspomniany Rafał Pląder, ale przede wszystkim fani zobaczą 3 walki w wadze półśredniej. Łukasz Wierzbicki (17-0), który przez kilka lat występował w Kanadzie, zmierzy się z pochodzącym z Ukrainy, a mieszkającym w Katowicach Mykołą Wowkiem (15-3) o pas Mistrza Polski. Michał Leśniak (9-1-1) spotka się z niepokonanym Ukraińcem Władysławem Gelą (9-0) o Międzynarodowe Mistrzostwo Polski, a w pojedynku rankingowym rywalem Michała Żeromińskiego (13-5-1) będzie Mołdawianin Oktavian Gratii (4-5).

Bilety do kupienia na stronie eBilet.pl:  https://www.ebilet.pl/sport/sporty-walki/boxing-night/

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek