17.03. Mecz II ligi piłki siatkowej w Bielawie
W ostatniej kolejce rundy zasadniczej dojdzie do dwóch arcyciekawych pojedynków. Jeden z nich odbędzie się w Bielawie, drugi natomiast w Nowej Soli. W obu przypadkach gospodarzami są zespoły pewne udziału w fazie play-off, z tym, że walczące w dalszym ciągu o jak najlepszą pozycję wyjściową przed decydującymi rozgrywkami. Z drugiej strony siatki staną zespoły, które do ostatniej akcji w meczu będą walczyć o to, aby także znaleźć się w gronie ośmiu najlepszych drużynm rywalizujących o prawo gry w Turniejach o I ligę. Większe szanse z tej dwójki na udział w play-off, wydaje się mieć drużyna z Bolesławca, która zagra na wyjeździe z MKST Astra Nowa Sól. W tym wypadku wystarczy im wygrać tylko lub aż dwa sety. Gdyby natomiast BTS Bolesławiec nie zdobył punktów w Nowej Soli, to będzie musiał bacznie śledzić wydarzenia w Bielawie, gdzie KS Bielawianka Bester Bielawa podejmie obecnie dziewiąty KU AZS Uniwersytet Zielonogórski. Jeśli w hali SP 10 akademicy z Zielonej Góry przegrają choćby dwa sety, to niezależnie od wydarzeń w Nowej Soli zaprzepaszczą swoją szansę na udział w play-off z ósmej lokaty. Z kolei gdyby udało im się zgarnąć w Bielawie całą pulę punktową, wówczas przy porażce BTS-u, to właśnie oni zagrają w parze play-off z liderem GBS Bank KS Orzeł Międzyrzecz.
BBB oraz Astra także ma o co walczyć, choć wiadomo noża na gardle nie mamy, tak jak nasi przeciwnicy. Stawką jest piąte miejsce w tabeli i tym samym rywalizacja w I rundzie play-off w jednej parze z WKS Sobieski Arena Żagań. Żeby je zająć, najlepiej jest wygrać za 3 punkty, ale także i wygrana po tie-breaku może nam dać tą piątą lokatę. Warunki wówczas są dwa – pierwszy jest taki, że Astra nie może wówczas wygrać. A drugi, że w przypadku tie-breaka będziemy mieli taki sam stosunek setów wygranych do przegranych co pauzująca w tej kolejce Olavia Oława i wiadomo wtedy o pozycji w tabeli zadecyduje ratio małych punktów. Obecnie mamy to ratio lepsze i jeśli wygramy ten mecz z akademikami, to nic nie wskazuje, żeby w tej kwestii coś się zmieniło. Z kolei dla Astry wygrana niezależnie w jakim to będzie stosunku, spowoduje, że to właśnie ten zespół zajmie piąte miejsce po rundzie zasadniczej, a nam pozostanie wtedy walka o szóstą lokatę i tym samym gra w parze z SPS Chrobry Głogów lub KS Gwardia Wrocław. Ale jeśli w Nowej Soli gospodarze przegrają, to każde nasze zwycięstwo pozwoli nam na awans o dwie lokaty na samym finiszu rundy.
A co w przypadku naszej przegranej? W przypadku przegranej po tie-breku zostajemy na siódmej pozycji. Ale gdybyśmy nie zdobyli z akademikami choćby seta, to w przypadku 3:0 dla BTS-u w meczu z Astrą spadniemy na ósmą lokatę i przypadnie nam rywalizować w parze z liderem z Międzyrzecza. Z punktu widzenia czysto sportowego takiej rywalizacji się nie boimy. Ale z perspektywy czysto logistycznej wolelibyśmy takiej rywalizacji jednak uniknąć (bynajmniej w I rundzie play-off).
Wygranie w sobotę choćby seta powinno załatwić sprawę na pewno siódmej lokaty. A czy ta pozycja jest dla nas aż taka niekorzystna? Można powiedzieć, że wręcz przeciwnie, bo zakładając, że wicelider Gwardia Wrocław upora się u siebie z „czerwoną latarnią” ligi Juve Wakmet Głuchołazy, to właśnie z siatkarzami ze stolicy Dolnego Śląska zagralibyśmy w jednej parze. Z punktu widzenia kibiców, zarówno tych Wrocławskich, jak i Bielawskich to chyba najlepsza opcja z możliwych.
A przecież mamy też sobie coś do udowodnienia w tej parze: 3:0 w Bielawie i 0:3 we Wrocławiu. Podobne wagowo rezultaty padły w naszych meczach z Głogowem i Żaganiem, co świadczy, że niezależnie na kogo z tej trójki trafimy, na pewno nie będziemy na papierze stali na straconej pozycji.
Tak więc, jak widać, na najbliższą sobotę scenariuszów jest multum. Jedno jest pewne - będzie gorąco i niezmiernie ciekawie.
Zapraszamy więc na trybuny hali w Bielawie, jak również przed ekrany urządzeń mobilnych, bowiem postaramy się przeprowadzić transmisję na żywo z tego meczu.
Spotkanie rozpocznie się o godz.18:00. Zapraszamy i prosimy o dołączanie do wydarzenia, jak również o jego udostępnianie.
Dodaj komentarz
BBB oraz Astra także ma o co walczyć, choć wiadomo noża na gardle nie mamy, tak jak nasi przeciwnicy. Stawką jest piąte miejsce w tabeli i tym samym rywalizacja w I rundzie play-off w jednej parze z WKS Sobieski Arena Żagań. Żeby je zająć, najlepiej jest wygrać za 3 punkty, ale także i wygrana po tie-breaku może nam dać tą piątą lokatę. Warunki wówczas są dwa – pierwszy jest taki, że Astra nie może wówczas wygrać. A drugi, że w przypadku tie-breaka będziemy mieli taki sam stosunek setów wygranych do przegranych co pauzująca w tej kolejce Olavia Oława i wiadomo wtedy o pozycji w tabeli zadecyduje ratio małych punktów. Obecnie mamy to ratio lepsze i jeśli wygramy ten mecz z akademikami, to nic nie wskazuje, żeby w tej kwestii coś się zmieniło. Z kolei dla Astry wygrana niezależnie w jakim to będzie stosunku, spowoduje, że to właśnie ten zespół zajmie piąte miejsce po rundzie zasadniczej, a nam pozostanie wtedy walka o szóstą lokatę i tym samym gra w parze z SPS Chrobry Głogów lub KS Gwardia Wrocław. Ale jeśli w Nowej Soli gospodarze przegrają, to każde nasze zwycięstwo pozwoli nam na awans o dwie lokaty na samym finiszu rundy.
A co w przypadku naszej przegranej? W przypadku przegranej po tie-breku zostajemy na siódmej pozycji. Ale gdybyśmy nie zdobyli z akademikami choćby seta, to w przypadku 3:0 dla BTS-u w meczu z Astrą spadniemy na ósmą lokatę i przypadnie nam rywalizować w parze z liderem z Międzyrzecza. Z punktu widzenia czysto sportowego takiej rywalizacji się nie boimy. Ale z perspektywy czysto logistycznej wolelibyśmy takiej rywalizacji jednak uniknąć (bynajmniej w I rundzie play-off).
Wygranie w sobotę choćby seta powinno załatwić sprawę na pewno siódmej lokaty. A czy ta pozycja jest dla nas aż taka niekorzystna? Można powiedzieć, że wręcz przeciwnie, bo zakładając, że wicelider Gwardia Wrocław upora się u siebie z „czerwoną latarnią” ligi Juve Wakmet Głuchołazy, to właśnie z siatkarzami ze stolicy Dolnego Śląska zagralibyśmy w jednej parze. Z punktu widzenia kibiców, zarówno tych Wrocławskich, jak i Bielawskich to chyba najlepsza opcja z możliwych.
A przecież mamy też sobie coś do udowodnienia w tej parze: 3:0 w Bielawie i 0:3 we Wrocławiu. Podobne wagowo rezultaty padły w naszych meczach z Głogowem i Żaganiem, co świadczy, że niezależnie na kogo z tej trójki trafimy, na pewno nie będziemy na papierze stali na straconej pozycji.
Tak więc, jak widać, na najbliższą sobotę scenariuszów jest multum. Jedno jest pewne - będzie gorąco i niezmiernie ciekawie.
Zapraszamy więc na trybuny hali w Bielawie, jak również przed ekrany urządzeń mobilnych, bowiem postaramy się przeprowadzić transmisję na żywo z tego meczu.
Spotkanie rozpocznie się o godz.18:00. Zapraszamy i prosimy o dołączanie do wydarzenia, jak również o jego udostępnianie.
Komentarze (0)