Danuta Allex z Francji wspomina właścieli pałacu w Pieszycach
OSTATNIA JESIEŃ STANLEYA HAYDUKA
WŁAŚCICIELA PAŁACU W PIESZYCACH
Zdaje się, że tak niedawno żegnaliśmy w Pieszycach
Alicję, I-szą żonę Stanleya Hayduka.
Jesteśmy Jej wdzięczni,
Bo to Ona, wybrała spośród tak wielu posiadłości,
Ruinę Pałacu w Pieszycach.
Włożyła w jego mury swe serce,
I swego serca piękność !
Ambitna, profesjonalna, potrafiła zdobyć
Do pałacu co najlepsze;
Najlepszych artystów
Najlepsze materiały
Najpiękniejsze dekoracje
I kilogramy złota.
Chcieli, aby miejsce to wyglądało jak;
Ich pałac
Ich dom
I ich pomnik życia !
Ból po odejściu Alicji czas nieco zaleczył.
Pamiętamy Ją i kochamy Ją.
Pozostała w naszych sercach ,
Jako Wielka i Piękna Dama !
Dziś 13 listopada - dzień do zapamiętania.
Majestatyczna polska złota jesień – ostatnia dla Stanleya!
Opadające liście, to jakby nasze łzy.
To jakby drzewa, płakały z nami …
Uroczysta msza w kościele parafialnym św..Jakuba.
I pożegnanie Wielkiego Człowieka - Stanleya Hayduka !
Ciężko nam, bo odszedł za wcześnie!
Jego Dusza złączyła się z Bogiem,
A ciało spoczywać będzie przy Alicji .
Będą mieli blisko « przechadzać się «
Po swoich cudownych komnatach i alejach parku.
Utworzyli razem niecodzienny scenariusz.
Scenariusz, który budzi dumę, zachwyt i nadzieje.
Nadzieje, że każdy może wybić się na swoje możliwości .
Jesteśmy rzekomo kowalami swego losu!
Danuta Allex
Francja, dn.13.11.2020 r.