W województwie dolnośląskim coraz więcej pacjentów czeka na wizytę u kardiologa
Według sprawozdań Narodowego Funduszu Zdrowia, w ciągu ostatnich dwóch lat liczba osób potrzebujących pilnej wizyty u kardiologa wzrosła dwukrotnie. O ponad połowę wzrosła też liczba pacjentów oczekujących na konsultację kardiologiczną dłużej niż rok. Odpowiedzią na część problemów z dostępnością miała być opieka koordynowana w POZ. Na Dolnym Śląsku 314 placówek podpisało umowy na jej realizację.
Kolejki do specjalistów są największym wyzwaniem ochrony zdrowia w Polsce od wielu lat, na co wskazują pacjenci oraz eksperci. Jak czytamy w Raporcie SGH i Forum Ekonomicznego w Karpaczu, Polska zajmuje niechlubne drugie miejsce spośród jedenastu analizowanych krajów Europy Środkowo-Wschodniej pod względem odsetka osób deklarujących niezaspokojone potrzeby zdrowotne z powodu długiego czasu oczekiwania na wizyty do specjalistów (25,7%). Jest to znacznie gorszy wynik niż średnia dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej (16,5%) czy Unii Europejskiej (19,4%). Również w rocznym sprawozdaniu Rzecznika Praw Pacjenta wskazano, że: „Głównym wyzwaniem stojącym przed systemem ochrony zdrowia, bezpośrednio wpływającym na realizację prawa do świadczeń zdrowotnych jest zapewnienie właściwej dostępności świadczeń”.
Szansą na poprawę tej sytuacji w kluczowych dla chorych przewlekle obszarach miało być wprowadzenie opieki koordynowanej w Podstawowej Opiece Zdrowotnej (POZ) od 1 października 2022 r. W ramach tego rozwiązania pacjenci mogą skorzystać z konsultacji u lekarza POZ, który współpracuje ze specjalistami oraz pielęgniarką w zakresie profilaktyki, diagnozowania, edukacji oraz leczenia w wybranych chorobach z dziedziny kardiologii, diabetologii, endokrynologii, pulmonologii oraz nefrologii. Ponadto chorzy w ramach opieki lekarza rodzinnego mogą zrealizować badania, które dotychczas były realizowane wyłącznie w poradniach specjalistycznych. Skuteczne wdrożenie tej reformy mogłoby zapewnić szybszy dostęp do diagnostyki oraz leczenia i przede wszystkim przyczynić się do skrócenia kolejek do specjalistów poprzez kompleksową opiekę nad pacjentem na poziomie POZ. To szczególnie istotne z powodu występowania zależności między cukrzycą, chorobami układu krążenia i nerek. Wielu pacjentów zmaga się ze schorzeniami ze strony wszystkich trzech układów. Model opieki koordynowanej pozwala na zaopiekowanie się pacjentem w sposób holistyczny przez lekarza rodzinnego, który w razie potrzeby ma możliwość odbycia konsultacji ze specjalistą z każdej z tych dziedzin, a także skierowania pacjenta na poradę do dietetyka.
Przystąpienie do programu jest dobrowolne. Na dzień 1 lipca 2024 r. w województwie dolnośląskim 314 podmiotów podpisało umowy na jego realizację z Narodowym Funduszem Zdrowia. Tymczasem jak wynika ze sprawozdań kwartalnych NFZ, w regionie liczba osób oczekujących np. do poradni kardiologicznej w przypadkach pilnych wzrosła dwukrotnie w ciągu zaledwie 2 lat. W I kwartale 2022 r. było to 1885 osób, w 2024 r. już 3817. W przypadkach stabilnych wzrost liczby osób oczekujących na udzielenie świadczenia wyniósł 30%: z 13 754 w I kwartale 2022 r. do 17 773 pacjentów w kolejce w I kwartale 2024 r. O ponad połowę w wzrosła też liczba pacjentów oczekujących na wizytę u kardiologa ponad 12 miesięcy.
W skali całego kraju wiele podmiotów podstawowej opieki zdrowotnej wciąż nie zdecydowało się na wdrożenie opieki koordynowanej. Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego, zwrócił uwagę na potrzebę zmian popularyzujących to rozwiązanie: „Nadal trzeba przekonywać nieprzekonanych i szukać innych źródeł finansowania. Teraz potrzebne są szkolenia, kursy, spotkania. Opieka koordynowana przywraca specjalistom medycyny rodzinnej należną rolę. Placówki POZ mają dużą ofertę świadczeń, ale konieczne są środki europejskie i na kształcenie, ale przede wszystkim na wyposażenie poradni w odpowiedni sprzęt diagnostyczny. Już teraz możemy wykonywać u siebie wiele badań, ale brakuje nam specjalistycznego sprzętu. Będzie to możliwe dzięki środkom europejskim, o które wnioskowaliśmy. W naszych placówkach powinniśmy mieć aparaty EKG, USG, holtery, spirometry. Konieczna jest dalsza cyfryzacja - komputery, dobra sieć w każdej, nawet najmniejszej placówce na rubieżach. My dopiero teraz budujemy dobry fundament systemu opieki zdrowotnej w Polsce i mamy nadzieję, że ten kierunek się utrzyma”.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)