W miejscu tragedii ujawniono granat: czy katastrofę spowodował niewybuch?

środa, 12.4.2017 14:17 1087 1

[AKTUALIZACJA GODZ.16.20] Jak udało ustalić się dziennikarzom Gazety Wyborczej, którzy obecni są na miejscu katastrofy, jedna z osób mieszkających w kamienicy przy Krasickiego kolekcjonowała militaria. 

Syn mężczyzny, który katastrofę przeżył, powiedział Wyborczej: - Ojciec zbierał to po lasach i przynosił. Jak wychodziłem z domu, to siedział na kanapie i grzebał przy jakichś pociskach śrubokrętem.

Na miejscu pracuje grupa saperów z Wrocławia. Nie podjęto na chwilę obecną decyzji o ewakuacji mieszkańców.

***

Podczas prac na gruzowisku w Świebodzicach prokuratorzy ujawnili granat nasadkowy. Na miejsce jedzie już patrol saperski.

- Trudno ocenić czy pocisk jest uzbrojony i czy pochodzi z okresu II wojny światowej czy jest nowszy. Zespół przerwał pracę, czekamy na przyjazd saperów, którzy zabiorą go z miejsca katastrofy i ocenią jego stan i pochodzenie - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej, Tomasz Orepuk.

Przypomnijmy: do tragedii doszło w ubiegłą sobotę przy ulicy Krasickiego. Budynek, w którym mieszkało kilkanaście osób zawalił się jak domek z kart. Niestety 6 osób zginęło, a cztery zostały ranne. 

Prokuratorzy jako jedną z hipotez przyjęli m.in. wybuch gazu. Na ciele jednej z ofiar znaleziono też oparzenia.

- Świadczy to, że mógł on być blisko źródła ognia, czyli miejsca prawdopodobnego wybuchu. Czyli potwierdza to tezę, że przyczyną katastrofy mógł być wybuch gazu. Jednak w dalszym ciągu jest to tylko hipoteza, a nie potwierdzona przyczyna - dodał prokurator. 

Więcej informacji wkrótce. 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

... sobota, 15.04.2017 19:50
Gdzie się podziały komentarze?