Udusiła noworodka, bo nie była pewna, kto był ojcem. Usłyszała wyrok

Na 25 lat więzienia wrocławski sąd skazał Kamilę C., która udusiła swoje dziecko, a zwłoki ukryła w pralce. Wszystko to zrobiła, bo nie była pewna kto jest ojcem dziecka, a nie chciała, by jej partner dowiedział się o zdradzie.

Kamila C. przez cały okres trwania ciąży ukrywała ten fakt. Gdy w maju 2012 roku zaczęła się akcja porodowa, zamknęła się w łazience, gdzie urodziła dziewczynkę. Zaraz po urodzeniu, udusiła ją, zaciskając na szyi pętlę zrobioną z bielizny. Następnie zwłoki owinęła w  polar i schowała do bębna pralki, a potem przeniosła je na strych budynku. Po wszystkim  wróciła do wspólnego picia kawy ze swoim partnerem Tadeuszem S. i ich przyjacielem Ireneuszem T. Ich prokuratura oskarżyła o pomoc w sprzątaniu mieszkania i zacieraniu śladów. Sąd ustalił jednak, że mężczyźni nie wiedzieli, że zacierają ślady zabójstwa. Kamila C. przekonywała ich, że krwawiła. 

Ustalono, że głównym motywem zabójstwa dziecka była chęć ukrycia przed swoim partnerem faktu zajścia w ciążę z innym mężczyzną. Z tego też powodu Kamila C. już od lutego 2012 roku planowała pozbawienie go życia zaraz po urodzeniu.

Na podstawie przeprowadzonych badan DNA ustalono, że ojcem noworodka był jednak Tadeusz S.

Kamila C. spędzi w więzieniu 25 lat. Wyrok nie jest prawomocny.

Olga Siemoniak, Doba.pl