Szlakiem legend w Gminie Walim

czwartek, 28.5.2020 11:57 747 0

Przemierzając Krainę Sowiogórskich Tajemnic, każdy może poczuć się poszukiwaczem, odkrywcą legendarnych podań, przekazywanych z pokolenia na pokolenie. W jaki sposób? Na terenie Gminy Walim ustawiono tablice z legendami związanymi z regionem. Legendy opowiadają o pięknej Małgorzacie, nocnym myśliwym, a także skąd wywodzi się nazwa Góry Sowie. Przedstawiają  także historię żelaznej lipy, wiernego psa oraz szwedzkiego generała. 
Zachęcamy do odwiedzania Gminy Walim w poszukiwaniu wszystkich sześciu tablic, na których w niezwykle artystyczny sposób zobrazowano i opowiedziano te wspaniałe historie.

A żeby było łatwiej, na stronie walim.pl będą prezentowane te historie.

Nocny myśliwy

W dawnych czasach pojawiał się w Górach Sowich Nocny Myśliwy. Płatał ludziom figle, ale czasem potrafił nawet na śmierć wystraszyć. Krążyły plotki, że to sam Duch Gór przybiera postać Myśliwego. Bano się go, opowiadano o nim dziwne historie.  Nie przejmował się tymi opowieściami pewien chłop z Walimia, znany z tego, że lubił się w karczmie przechwalać szczególnie, gdy wypił kilka kufli piwa. Założył się nawet, że jeszcze tej nocy pójdzie w góry, stanie oko w oko z Nocnym Myśliwym i pokaże, kto tu naprawdę rządzi!  Kiedy znalazł się w gęstym lesie, porastającym zbocza sowiogórskich szczytów, pojawiła się przed nim postać, wokół której biegała sfora kolorowych psów. Chłop pomyślał, że coś mu się przywidziało, gdy nagle usłyszał: „Zadrwiłeś z Nocnego Myśliwego, zobaczysz zatem, co cię czeka!” I wtedy spod pobliskiego krzewu wypełzł gruby i długi wąż. Zdjęty strachem chwalipięta z Walimia zamknął oczy i w myślach zaczął żegnać się z życiem.
Gdy się rano obudził, wokół niego nie było nikogo. Na trzęsących się nogach wrócił do wsi i gdy ludzie pytali, co się stało, drżącą ręką wskazywał na góry. Od tego czasu nigdy się już do nikogo nie odezwał, jakby bał się nawet wymówić imię Nocnego Myśliwego.


źródło: UG Walim

Dodaj komentarz

Komentarze (0)